Benzydamina
exp: mj, bialko, dxm, powoj, salvia
set: wieczor, moje mieszkanie
dramatis personae: ja i T.
Mieszkańcy Wisconsin decydują się na wydawanie zarobionych pieniędzy na marihuanę legalną w sąsiednim Illinois. Szacuje się, że w zeszłym roku stan zarobił 36,1 milionów dolarów w postaci podatków od podróżujących przez granicę stanu, aby kupić narkotyk.
Mieszkańcy Wisconsin decydują się na wydawanie zarobionych pieniędzy na marihuanę legalną w sąsiednim Illinois. Szacuje się, że w zeszłym roku stan zarobił 36,1 milionów dolarów w postaci podatków od podróżujących przez granicę stanu, aby kupić narkotyk.
- Ten dochód moglibyśmy przeznaczyć na szkoły publiczne - powiedziała demokratyczna liderka mniejszości Senatu Wisconsin Melissa Asgard.
Mieszkańcy Wisconsin kupili marihuanę za ponad 121 milionów dolarów od legalnych sprzedawców w sąsiednim Illinois w 2022 roku, przyczyniając się do około 36 milionów dolarów wpływów podatkowych do stanu. O taką analizę legislacyjną poprosiła czołowa senatorka stanu - czytamy na stronie abc7chicago.com.
- To powinno zdenerwować każdego mieszkańca, że nasze ciężko zarobione dolary idą przez granicę do Illinois i zasilają jego kasę. To dochód, który mógłby być przeznaczony na szkoły publiczne w Wisconsin, infrastrukturę transportową i bezpieczeństwo publiczne - powiedziała demokratyczna liderka mniejszości Senatu Wisconsin Melissa Asgard.
Gubernator stanu Tony Evers proponuje pełną legalizację marihuany w swoim projekcie budżetu stanowego, ale republikanie podkreślają, że to się nie wydarzy.
Ostatnie badanie Marquette Law Poll pokazało, że 61 proc. wyborców w Wisconsin popiera legalizację marihuany w stanie - podaje abc7chicago.com.
Benzydamina
exp: mj, bialko, dxm, powoj, salvia
set: wieczor, moje mieszkanie
dramatis personae: ja i T.
Chęć samotnego relaksu po ciężkim, ale udanym dniu w pracy. Dobry humor, wręcz euforyczny bym powiedział.
01:34 [T]
Wypijam naraz roztwór zawierający ~150mg kodeiny
01:47 T + 00:13
Sprawdzam która godzina i stwierdzam, że zaczynam czuć działanie tego specyfiku. Klapy w oczach lekko opadły, monitor mimo że przyciemniony razi nieco moje ślepia. Moje źrenice zapewne są szpilkami, ale tak dobrze siedzi mi się w fotelu i pisze ten tekst, że nie mam nawet ochoty iść do lustra aby to potwierdzić. Zresztą już przerabiałem to tyle razy, nie bawi już mnie ten widok.
Ogólne podekscytowanie i trochę strach .
Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje.
okolice godziny 16/17