USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany

Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polityka Zdrowotna
Anna Borkowska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

44

Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.

THC we krwi u 40 proc. ofiar wypadków

Badacze z Wright State University w Dayton przeanalizowali dane z biura koronera hrabstwa Montgomery w stanie Ohio, obejmujące lata 2019–2024. Spośród 246 kierowców, którzy zginęli w wypadkach i mieli wykonane testy toksykologiczne, aż 41,9 proc. miało pozytywny wynik na THC.

Średnie stężenie tej substancji wynosiło 30,7 ng/ml krwi – to wielokrotność wartości uznawanej za niebezpieczną dla kierowcy.

Zaskoczył mnie tak wysoki poziom THC – przyznał prof. Akpofure P. Ekeh, główny autor badania.

Stężenie 30,7 ng/ml oznacza, że ci ludzie musieli zażyć marihuanę niedługo przed wypadkiem.

Legalizacja nie zmieniła statystyk

W 2023 roku w stanie Ohio zalegalizowano marihuanę do celów rekreacyjnych. Jednak, jak podkreślają naukowcy, nie przełożyło się to na poprawę bezpieczeństwa na drogach.

Odsetek ofiar, u których wykryto THC, pozostaje zbliżony: 42,1 proc. przed legalizacją wobec 45,2 proc. po niej. W niektórych latach poziom ten wahał się nawet między 25 a 49 proc.

Zdaniem badaczy, brak wyraźnych zmian wskazuje, że legalizacja marihuany nie została odpowiednio powiązana z edukacją publiczną o ryzyku jej zażywania przed prowadzeniem pojazdów.

„Paliłeś – nie prowadź”

Prof. Ekeh zwraca uwagę, że w debacie publicznej dominował temat liberalizacji prawa, a zabrakło ostrzeżeń dotyczących konsekwencji zdrowotnych i społecznych.

Przekaz w ostatnich latach koncentrował się głównie na legalizacji tej substancji. Z punktu widzenia zdrowia publicznego zabrakło akcentu na zagrożenia i negatywne skutki. Palenie marihuany powinno być traktowane jak picie alkoholu – paliłeś, nie prowadź – podkreślił naukowiec.

Eksperci apelują, by przekaz dotyczący ryzyka prowadzenia pod wpływem marihuany był bardziej stanowczy i jednoznaczny, tak jak w kampaniach przeciwko jeździe po alkoholu.

Marihuana a bezpieczeństwo na drogach

THC, czyli tetrahydrokannabinol, jest główną substancją psychoaktywną marihuany. Nawet niewielkie dawki mogą spowolnić reakcję, obniżyć koncentrację i zaburzyć ocenę sytuacji na drodze.

Autorzy badania podkreślają, że problem ten nie dotyczy wyłącznie Ohio – podobne trendy obserwuje się w innych stanach USA, które zalegalizowały marihuanę rekreacyjną.

Ich wniosek jest jednoznaczny: legalizacja nie może oznaczać akceptacji dla prowadzenia po użyciu. Potrzebne są jasne przepisy, skuteczne kontrole i działania edukacyjne, które uświadomią kierowcom, że marihuana – podobnie jak alkohol – za kierownicą może kosztować życie.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat


Nazwa substancji: Aviomarin, MJ

Wcześniejsze doświadczenia: alko bardzo dużo, THC bardzo dużo, feta kilka razy, extasy kilka razy, gałka muszkatołowa - raz bez żadnych efektów.

Dawka i sposób użycia: 15 tabletek na jeden raz

Set & Settings: W domu z kolegą i bratem. Starsi wracają później.

Oczekiwania: Hallony




  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks

Chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;) Kompania w składzie: ja, Bill, Ironia, McOffsky, Jezus i koleżanka spoza forum - D.

   Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

  • LSD-25
  • Odrzucone TR
  • Przeżycie mistyczne

Wieczór, pozytywne nastawienie. Chęć powrotu do innego wymiaru.

Będzie to nieco dziwny tripraport, ale mam nadzieję, że dość specyficzna jego forma raczej będzie miłą odmianą od tej nudnej jak dupa codzienności.

Doświadczenie jakieś tam mam, a jak ktoś nie wie co i jak, to zachęcam do poznania poprzednich raportów.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Wstaję o godzinie 9:45. Rozciągam się po czym idę do salonu pogadać z kumplem P. Nie jem nic.

 

10:10

Wrzucam pół białego, bezsmakowego blottera.

10:17

Chyba czuję pierwsze efekty, idę się wykąpać. Podczas kąpieli wydaje mi się, że mam podwyższony nastrój ale to może placebo, podnieta. Bo w sumie dawno nic nie ładowałem. Czuję specyficzny ucisk w czole i delikatną ciężkość ciała.

10:30 

Widoczna poprawa humoru. Śmieję się z pokruszonej, wymagającej operacji kostki znajomego. 

10:35

randomness