Poniższy tekst to kopia z wątku "Spowiadam się Wam z kodeiny. Przeczytaj nim zarzucisz". Autorem jest użytkownik o nicku Camel.
Umieszczone tu ku przestrodze wszystkim tym, którzy myślą, że w aptece kupują tylko zdrowie...
W pogoni za fazą
Urugwaj legalizuje uprawę, obrót i spożycie marihuany pod kontrolą państwa. Od lipca Urugwajczycy mogą kupować marihuanę w kilkudziesięciu wyznaczonych aptekach.
Urugwaj legalizuje uprawę, obrót i spożycie marihuany pod kontrolą państwa. Od lipca Urugwajczycy mogą kupować marihuanę w kilkudziesięciu wyznaczonych aptekach.
Przełomowa ustawa została uchwalona trzy lata temu, a z początkiem lipca tego roku – po dopięciu na ostatni guzik procedur prawnych – rewolucja ruszyła - pisze portal wyborcza.pl.
Rząd Urugwaju prowadził już od kilku lat społeczną kampanię, która wyjaśniała mieszkańcom, że utrzymywanie marihuany na liście zabronionych narkotyków (zgodnie z obowiązującą od pół wieku doktryną ONZ) nie zmniejsza jej spożycia, ale wyłącznie napędza czarny rynek wraz ze zorganizowaną przestępczością.
Uprawiać legalnie konopie indyjskie na własny użytek może teraz każdy pełnoletni Urugwajczyk, pod warunkiem, że się zarejestruje. Może posadzić sześć krzaczków i zbierać rocznie nie więcej niż 480 gramów z jednego.
Zaś dwaj przemysłowi producenci, także licencjonowani przez państwo, będą ją dostarczali na rynek (ok. 2 ton każdy), czyli do kilkudziesięciu wyznaczonych aptek. Tam mogą ją kupować wszyscy obywatele.
Poniższy tekst to kopia z wątku "Spowiadam się Wam z kodeiny. Przeczytaj nim zarzucisz". Autorem jest użytkownik o nicku Camel.
Umieszczone tu ku przestrodze wszystkim tym, którzy myślą, że w aptece kupują tylko zdrowie...
W pogoni za fazą
Opisze wam moją pierwszą przygode z pigułami oraz fetą. Było to już jakiś czas temu? Nie pamiętam daty ale już trochę mineło od tamtego czasu ale nie ważne. Był to dzień w którym miałem śmigać z kumplami na fajne balety,jako że zawsze mnie ciągneło w takie miejsca nie mogłem odmówić.
Dobry nastrój. Ładna pogoda. Zioło odmiany Godfather OG 21% thc
T-10min
Wyszłam z domu na spotkanie ze znajomymi, ale że miałam stosunkowo mało czasu, to zrobiłam tłoka sama, w drodze. Miałam przy sobie Godfathera, którego nigdy nie próbowałam.
T+0
Zboczyłam na chwilę z drogi i usiadłam wygodnie w krzakach pod drzewkiem.
T+5min
Halloween, mój dom. Jestem bardzo ciekawa jak wygląda trip na mirystycynie.
Wiek: 19 lat (48 kg)
Ilość: 50 g (2 gałki) świeżo startych
Oczekiwania: Pierwszy raz- przeżycie mistyczne
Ludzie: koleżanka S. i koleżanka P., brat K.
Pierwszy dzień. 30.10.2011.