Lekkie nakreślenie sytuacji, śmiało pomijać.
---
Dwa lata temu na popularnym portalu społecznościowym ułatwiającym poznawanie ludzi z różnych stron świata napisał do mnie Marcin, 20-latek, ironicznie, z Warszawy.
W fazie testów na zwierzętach jest obecnie wykorzystanie terapii genowej w leczeniu uzależnienia od alkoholu. Terapia genowa wcześniej stosowana była w leczeniu choroby Parkinsona
W fazie testów na zwierzętach jest obecnie wykorzystanie terapii genowej w leczeniu uzależnienia od alkoholu. Terapia genowa wcześniej stosowana była w leczeniu choroby Parkinsona.
Naukowcy przetestowali na naczelnych terapię genową, która skutecznie leczyła małpy z ciężkiego alkoholizmu. Procedura wymaga otwarcia czaszki, więc mogłaby pomagać tylko w najcięższych przypadkach.
Z pomocą terapii genowej, podobnej do stosowanej w chorobie Parkinsona, naukowcy z Oregon Health & Science University wyleczyli małpy z ciężkiej choroby alkoholowej.
– Terapia była niesłychanie skuteczna – donosi prof. Kathleen Grant, autorka badania opisanego w periodyku „Nature Medicine”.
Spożycie alkoholu przez silnie uzależnione makaki spadło o 90 proc.
– Spożycie spadło praktycznie do zera. Przez wiele miesięcy zwierzęta wybierały picie wody i całkowicie unikały alkoholu. Zmniejszyły jego konsumpcję do tego stopnia, że nie zarejestrowaliśmy poziomu alkoholu w ich krwi – opisała badaczka.
Jej zespół wprowadził do mózgu małp niegroźnego wirusa z genem odpowiedzialnym za produkcję cząsteczki znanej jako GDNF. To czynnik wzrostowy, który promuje powstawanie nowych neuronów produkujących dopaminę. Dopamina to z kolei tzw. hormon dobrego samopoczucia, którego poziom w mózgu spada przy długotrwałym piciu alkoholu.
– Dopamina jest zaangażowana w odczuwanie przyjemności. Nagłe spożycie alkoholu może zwiększyć jej wydzielanie, jednak przy chronicznym spożyciu, mózg przystosowuje się w taki sposób, że zmniejsza jej uwalnianie. Dlatego osoby uzależnione od alkoholu naprawdę nie odczuwają większej przyjemności z picia. Wydaje się, że piją więcej, ponieważ czują potrzebę utrzymania stanu upojenia – wyjaśnia prof. Grant.
Warto wspomnieć, że np. w Polsce aż kilkanaście proc. dorosłych pije alkohol problemowo, a w grupie tej prawie milion osób jest uzależnionych.
Procedura wymagała jednak otwarcia czaszki i na stałe zmienia mózg, a to oznacza, że ewentualna terapia będzie mogła być stosowana tylko w najcięższych przypadkach.
– To byłaby najodpowiedniejsza terapia dla osób, u których żadne z normalnych podejść nie przynosi rezultatów. Występuje u nich duże prawdopodobieństwo wyrządzenia sobie lub innym poważnej szkody z powodu picia; mogą też stanowić zagrożenie dla swojego życia lub życia innych – podkreśla prof. Grant.
Lekkie nakreślenie sytuacji, śmiało pomijać.
---
Dwa lata temu na popularnym portalu społecznościowym ułatwiającym poznawanie ludzi z różnych stron świata napisał do mnie Marcin, 20-latek, ironicznie, z Warszawy.
Nazwa specyfiku: Lorafen 2mg [sa tez 1 mg], substancja: Lorazepanum
Poziom doswiadczenia: ten lek jadlem pierwszy raz. Mialem kontakt z:
alkoholem [wiele razy], nikotyna [wiele razy], marihuana [wiele razy],
amfetamina [4x], Klonozepanum [przez tydzien], SD [raz] oraz z galka
muszkatalowa [raz].
Dawka oraz metoda zaaplikowania: jedna tabletka [2mg], doustnie.
Autor: MeneVes
Doświadczenie: alkohol, amfetamina, polskie dropsy (słabsze czy mocniejsze mdxx, raczej słabsze), BZP/TFMPP (diablo XXX), DXM(max 900mg), kodeina, marihuana, mefedron(mój ulubiony :]), chyba tyle
Euforia, entuzjazm, radość, pozytywne oczekiwania, niemal pewność, że wszystko będzie szło po mojej myśli.
"faza taka, jaka powinna być"