Wiek: 22 lata

W organizmie Liama Payne'a, który zginął w zeszłym tygodniu w Buenos Aires, wykryto mieszankę różnych substancji, w tym crack i metamfetaminę - informują media, powołując się na wstępne ustalenia śledczych. Sprawdzane jest nadal, kto sprzedał i dostarczył piosenkarzowi narkotyki.
W organizmie Liama Payne'a, który zginął w zeszłym tygodniu w Buenos Aires, wykryto mieszankę różnych substancji, w tym crack i metamfetaminę - informują media, powołując się na wstępne ustalenia śledczych. Sprawdzane jest nadal, kto sprzedał i dostarczył piosenkarzowi narkotyki.
Wstępne wyniki badań toksykologicznych Liama Payne'a opisała w poniedziałek stacja ABC News, powołując się na swoje źródła wśród osób zaznajomionych ze śledztwem. Wynika z nich, że w momencie śmierci były wokalista One Direction miał w swoim organizmie "wiele różnych substancji".
Według źródeł stacji w jego organizmie wykryto crack, benzodiazepiny i tzw. "różową kokainę", czyli narkotyk zazwyczaj stanowiący mieszankę metamfetaminy, ketaminy i MDMA. Źródła podały też, że w pokoju hotelowym piosenkarza znaleziono prowizoryczną aluminiową rurkę, służącą do przyjmowania narkotyków.
Oficjalne i ostateczne wyniki badań toksykologicznych mogą być znane dopiero za kilka tygodni - zauważa "Guardian". Ciało piosenkarza ma pozostać w Argentynie do czasu zakończenia wszystkich badań. Na miejscu nadal jest ojciec 31-latka Geoff Payne, który zajmuje się zorganizowaniem repatriacji ciała syna do Wielkiej Brytanii.
Śledczy sprawdzają nadal, kto sprzedał i dostarczył piosenkarzowi narkotyki. Podejrzenie pada na kogoś z personelu hotelu. Jak dotąd przesłuchano co najmniej trzech pracowników, a także dwie kobiety, prostytutki, które niedługo przed śmiercią spędzały czas z Paynem. Te jednak zeznały, że narkotyków nie zażywali.
Według argentyńskiej prokuratury bezpośrednią przyczyną śmierci były liczne urazy oraz wewnętrzne i zewnętrzne krwawienie, których Payne doznał w momencie, gdy wypadł z balkonu na trzecim piętrze hotelu Casa Sur w Buenos Aires. Do tragedii doszło 16 października. Prokuratura wykluczyła ewentualny udział osób trzecich i stwierdziła, że wszystko wskazuje na to, że w momencie zdarzenia Payne był w pokoju sam. Zauważono, że w pokoju gwiazdy znaleziono "szereg substancji" - alkohol i narkotyki - co wskazuje, że przed śmiercią je zażywał, a w momencie wypadku mógł być półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny. Dodano, że w pokoju znajdowały się też zniszczone przedmioty i meble.
Wiek: 22 lata
pozytywne, zwyczajne
Siema dzisiaj chciałbym się z wami podzielić moim pierwszym razem z N2o czyli podtlenek azotu, dodam jeszcze że jest to mój pierwszy raport więc sorry za wszelkie błędy. Od zawsze byłem ciekawy innych stanów świadomości i interesowałem się w temacie substancji psychoaktywnych, chciałem próbować róźnych nowych rzeczy jeśli chodzi o ten temat, w tamten dzień padło akurat na sprężone.
Totalny spontan, nieodpowiedzialność i szczypta głupoty.. Raz się żyje. Duży bałagan w głowie, wiele niewiadomych.. Ale mimo wszystko ogromne zaufanie do samego siebie, dosyć dobrze ograniam temat medytacji, doświadczeń mistycznych i psychodelików.
Z góry uprzedzam, że miejsca i ludzie obecni w mojej historii pozostaną anonimowe. Większe miasto, w którym byłem, będę nazywać Dużą i przechyloną literą "M", a tę drugą pomniejszą miejscowość oznaczę analogicznie jej mniejszym odpowiednikiem - "m".
specyfik: pół opakowania suszonych meksykańskich psylocybków
exp: powój, dxm, benzydamina, san pedro, salvia i inni.
miejsce i czas: Amsterdam, cały trip w okolicach Dam.
dramatis personae: ja, R., jego dziewczyna i jej siostra A.