Te narkotyki wykryto w organizmie Liama Payne'a. "Wiele różnych substancji"

W organizmie Liama Payne'a, który zginął w zeszłym tygodniu w Buenos Aires, wykryto mieszankę różnych substancji, w tym crack i metamfetaminę - informują media, powołując się na wstępne ustalenia śledczych. Sprawdzane jest nadal, kto sprzedał i dostarczył piosenkarzowi narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 | Kultura i styl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

137

W organizmie Liama Payne'a, który zginął w zeszłym tygodniu w Buenos Aires, wykryto mieszankę różnych substancji, w tym crack i metamfetaminę - informują media, powołując się na wstępne ustalenia śledczych. Sprawdzane jest nadal, kto sprzedał i dostarczył piosenkarzowi narkotyki.

Wstępne wyniki badań toksykologicznych Liama Payne'a opisała w poniedziałek stacja ABC News, powołując się na swoje źródła wśród osób zaznajomionych ze śledztwem. Wynika z nich, że w momencie śmierci były wokalista One Direction miał w swoim organizmie "wiele różnych substancji".

Według źródeł stacji w jego organizmie wykryto crack, benzodiazepiny i tzw. "różową kokainę", czyli narkotyk zazwyczaj stanowiący mieszankę metamfetaminy, ketaminy i MDMA. Źródła podały też, że w pokoju hotelowym piosenkarza znaleziono prowizoryczną aluminiową rurkę, służącą do przyjmowania narkotyków.

Oficjalne i ostateczne wyniki badań toksykologicznych mogą być znane dopiero za kilka tygodni - zauważa "Guardian". Ciało piosenkarza ma pozostać w Argentynie do czasu zakończenia wszystkich badań. Na miejscu nadal jest ojciec 31-latka Geoff Payne, który zajmuje się zorganizowaniem repatriacji ciała syna do Wielkiej Brytanii.

Śledczy sprawdzają nadal, kto sprzedał i dostarczył piosenkarzowi narkotyki. Podejrzenie pada na kogoś z personelu hotelu. Jak dotąd przesłuchano co najmniej trzech pracowników, a także dwie kobiety, prostytutki, które niedługo przed śmiercią spędzały czas z Paynem. Te jednak zeznały, że narkotyków nie zażywali.

Według argentyńskiej prokuratury bezpośrednią przyczyną śmierci były liczne urazy oraz wewnętrzne i zewnętrzne krwawienie, których Payne doznał w momencie, gdy wypadł z balkonu na trzecim piętrze hotelu Casa Sur w Buenos Aires. Do tragedii doszło 16 października. Prokuratura wykluczyła ewentualny udział osób trzecich i stwierdziła, że wszystko wskazuje na to, że w momencie zdarzenia Payne był w pokoju sam. Zauważono, że w pokoju gwiazdy znaleziono "szereg substancji" - alkohol i narkotyki - co wskazuje, że przed śmiercią je zażywał, a w momencie wypadku mógł być półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny. Dodano, że w pokoju znajdowały się też zniszczone przedmioty i meble.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Inne
  • Uzależnienie

Noc, łóżko

Klonazolam miał pierwotnie być dla mnie tanią benzodiazepiną do usypiania po innych dragach i na początku w istocie tak było. Dzięki wysokiej aktywności szybko kończył działanie substancji przynosząc upragniony i na pewno bardziej regenerujący sen od innych usypiaczy, np. GBLa który robił z człowieka po przebudzeniu szmatę. Usypia bardzo mocno i w miarę szybko - to trzeba przyznać. Nie raz wyciągał mnie ze schiz po mocnych tripach na dxm, czasem 1p-lsd czy przegięciu z alkoholem.

  • Bad trip
  • Marihuana

Impreza na dworzu chłodną nocą na głębokiej wsi. Przypadkowe zażycie.

Bralem udział w imprezie na "działce" kolegi na głębokiej wsi. Kilku w miarę bliskich znajomych. Jako że to był już drugi dzień imprezy postanowiłem powstrzymać się od konsumpcji alkoholu. Nieco później na przyjęciu pojawili się znajomi gospodarza (moi tylko z widzenia) którzy byli dużo bardziej doświadczeni w konsumpcji środków psychoaktywnych (wręcz solidnie uzaleznieni). Już od dłuższego czasu chciałem ponownie spróbować marihuany, mając z nią dobre doświadczenia, więc bez oporów przystałem na ich propozycję zrobienia wiadra.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Kameralny zlot psychonautów, których poznałem na forum internetowym dla nastolatków. W nocy cierpiałem z bliżej mi nieznanych powodów na bezsenność, przez co miałem trochę obniżone samopoczucie. Bałem się, że wpłynie to źle na mój eksperyment z LSD, jednak zupełnie niepotrzebnie.

12.20
Cała ekipa zebrała się w domu E. Jako, że nadeszła pora obiadowa postanowiliśmy zaserwować sobie dania główne.
K. spożył 2mg 25D-NBOME
F. spożył 25mg 4-ho-met
E. spożył 200uq LSD ( 1 blotter z serii "May Calender" )
Ja spożyłem 100uq LSD ( 1/2 blottera z serii "May Calender")