Szkolna kucharka upiekła ciasteczka z marihuaną i podała je dzieciom

"Nie wiem jak to się mogło stać, byłam pijana" - tłumaczyła 61-latka z Lincolnshire.

Lesley Collins ma 61 lat, pracuje jako kucharka w stołówce szkolnej. Stosuje marihuanę w celu łagodzenia dolegliwości psychicznych. Oraz, jak się okazuje, okazyjnego podawania dzieciom. Konkretnie czwórce dzieci w wieku 12-13 lat, które zostały poczęstowane domowymi "space cakes" w pubie w Grimsby.

Kobieta podeszła do dzieci w toalecie lokalu Corporation Arms mówiąc im, że jest babcią. Podała im ciasteczka z wełnianej torby. Jakiś czas później jedna z poczęstowanych dziewczynek wróciła do lokalu zapytać "Z czego były te ciasteczka?", ponieważ zaczęła się gorzej czuć. Inna opisywała podczas procesu, że były "słodkie i obrzydliwe jednocześnie".

Babcia została zatrzymana gdy dzieci powiadomiły cywilnego funkcjonariusza wsparcia policji. "Kobieta przyznaje, że podała dzieciom ciasteczka z marihuaną. Przygotowała je dla siebie i miała je ze sobą w celu zjedzenia jednego albo dwóch w pubie. Nie kręciła się jednak po okolicy z celem nakłonienia kogoś do brania narkotyków, wypiła 4 pinty piwa w pubie, co w połączeniu z lekami poskutkowało jej nietypowym zachowaniem" - tłumaczył adwokat.

Lesley Collins wyraziła żal w związku ze zdarzeniami, mówiła: "To, co zrobiłam, jest obrzydliwe. Nie wiem jak to się mogło stać, byłam wówczas pijana". Kobieta została skazana na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

grover (niezweryfikowany)
Ja tam bym nie wnosił sprawy do sądu, gdyby mnie babcia poczęstowała takim ciasteczkiem ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Sam w pustym domu, własny pokój. Pełen komfort psychiczny

 

Słowem wstepu

Dość już dawno nie udało mi się naćpać dysocjantami. Lubię tą grupę narkotyków, ale ostatnimi czasy potrzebuję do pełnego zdysocjowania się dobrych warunków. Warunki w końcu się znalazły, znalazła się i paczka acodinu. Zazwyczaj wsuwam sobie 2, ale tym razem postanowiłem uskutecznić wzmacnianie dysocjantu dysocjantem. Testowałem już ten miks, jednak w zbyt dużych dawkach - totalna amnezja. Miałem nadzieję, żetym razem stosunek faza/pamięć będzie nieco lepszy.

  • LSD-25
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo pozytywne nastawienie. Idealny klimat i towarzystwo.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Bardzo wysoki poziom ekscytacji związany z pierwszą próbą, lekko zdenerwowana. Pełna pozytywnego nastawienia i gotowa na przeżycie.Towarzystwo bardzo bliskiej osoby, Di. Miejsce - mój pokój. Lekkie obawy o zmarnowanie potencjału pigułki w związku z przebywaniem w pokoju.

Ekstazy - jak sama nazwa sugeruje - dostarcza niesamowitych wrażeń. Dobrej jakości, czysty towar zapewnia naprawdę euforyczną, nieoczekiwaną i niespodziewaną podróż w głąb siebie. W głąb czystej przyjemności duchowo fizycznej. A to wszystko za cudownym połączeniem amfetaminy i syntetycznej meskaliny, razem tworzących niesamowicie zgrany duet.

Miejsce akcji - mój pokój

Czas akcji - noc z soboty na niedzielę (5-6.07)

Czas trwania - około 4-5 godzin

Osoby towarzyszące - Di

Sposób zażycia i wielkość dawki - doustnie, 125 mg (pół tabletki).

  • Grzyby halucynogenne

Tera dochodze do siebie a wlasciwie dochodze do chwili wolnej

kiedy moge pisac. Od rana zrobilem juz tyle ze sam sie dziwie.


Jeden z najdziwiniejszych Sylwkow w moim life`ie :)


Normalne bylo ze 1 stycznia oznaczal dla mnie brak glosu,

zakwasy i kac total od bezrozumnej mieszanki swiatow - czyli far niente.


A dzis zasuwam jak maly motorek.



randomness