Szkocja: najwyższy wskaźnik zgonów z powodu zażywania narkotyków w UE

Według opublikowanych ostatnio oficjalnych danych, liczba zgonów związanych z zażywaniem narkotyków w Szkocji wzrosła w ubiegłym roku do 1187.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

emito.net

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

333

Według opublikowanych dziś oficjalnych danych, liczba zgonów związanych z zażywaniem narkotyków w Szkocji wzrosła w ubiegłym roku do 1187. W porównaniu z rokiem 2017 liczba ta jest o wyższa 27 proc. i jest najwyższa od początku 1996 roku, kiedy rozpoczęto prowadzenie statystyk.

Powyższe dane oznaczają, że wskaźnik zgonów z powodu zażywania narkotyków jest w Szkocji prawie trzykrotnie wyższy niż całej Wielkiej Brytanii i najwyższy spośród wszystkich innym krajów UE. Oznacza to również, że w Szkocji wskaźnik zgonów z powodu narkotyków jest wyższy niż w USA, które wcześniej znajdowały się w czołówce narkotykowych statystyk.

W 2017 r. przez narkotyki w USA zmarło ponad 70 tys. osób, ale wskaźnik – 217 na milion mieszkańców jest obecnie niższy niż w Szkocji, gdzie wynosi on 218.

Z danych opublikowanych przez National Records of Scotland wynika, że prawie trzy czwarte - 72 proc. zmarłych w zeszłym roku to mężczyźni.

Do śmierci w sposób bezpośredni lub pośredni przyczyniło się głównie zażywanie heroiny, morfiny i metadonu.

442 ofiar było w wieku 35-44 lat, 345 osób 45-54 lat, a 217 w wieku 25-34 lata.

Największą liczbę zgonów odnotowano w rejonie Greater Glasgow i Clyde (394), a następnie Lothian (152), Lanarkshire (130) i Tayside (109).

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

W tym raporciku, chcialbym opisac moje wrazenia po dymanku na pigulce (jak komus, cos nie pasuje to niech tego nie czyta dalej).

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, brak jakiegokolwiek stresu przed próbą. Spotkanie przebiegało u kolegi w mieszkaniu niedaleko szkoły, gdzie bywaliśmy po lekcjach. Spotkaliśmy się naszą paczką z gimnazjum, żeby zajarać.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem informatykiem i nie mam duszy pisarza, ale podzielę się z wami przeżyciami z mojego pierwszego spotkania z Marry Jane. Całe zajście miało miejsce w gimnazjum, alę było to na tyle przełomowe, że pamiętam wszystko, jakby to było wczoraj. Jako introwertyk z paroma kolegami na krzyż nigdy nie ciągnęło mnie na imprezy i większość czasu spędzałem w domu. Zanim zapaliłem pierwszego skręta, raz w życiu miałem alkohol ustach. Od zawsze do wszystkiego w moim życiu podchodziłem od naukowej strony.

  • Klonazepam

Różnie: raz tylko potrzeba zrelaksowania się i rekreacyjnego użycia, spędzenia miłego wieczoru. Innym razem w celach uspokajających, żeby polepszyć nastrój, poczuć błogostan.

 

Bezsenna noc, klonazepam właśnie się skończył, recepta jest, lecz w aptece zbrakło. Dziś brałam tylko 1 mg rano, co, jak na ostatnie dni i moje balowanie z klonem, to naprawdę mało. Mogę się cieszyć, że jedynym efektem ubocznym jest bezsenność. Ta noc skłania mnie do przemyśleń na temat tego leku, które miałam już wiele razy wcześniej. Teraz postaram się je ułożyć w sensowną całość.

 

O klonazepamie słów kilka

  • Temazepam

Substancja: Temazepam, 100mg (10 tabletek)

Poziom doświadczenia: głównie lekarstwa zakupione w aptece, spora tolerancja na bdz.

S&S: godzina 15, siedzimy z kumplem na ławce niedaleko parku, nastawienie pozytywne (żarty etc.)

Pewnego pogodnego dnia postanowiliśmy spróbować leku Signopam, który jest jedną z mniej znanych benzodiazepin. W ulotce jest napisane, że działa nasennie, uspokajająco oraz przeciwlękowo.

randomness