To już mój kolejny raport w ostatnim czasie, ale tak się jakoś złożyło :-)
Zatem jedziem!
[...]zabezpieczyli ponad 73 kg skrystalizowanego gotowego do użycia narkotyku o nazwie „Ecstazy”[...] ;)
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie wykonując czynności operacyjne zmierzające do zwalczania przestępczości narkotykowej w ubiegłym tygodniu w jednej z miejscowości powiatu świdwińskiego ujawnili linię przeznaczoną do produkcji substancji psychotropowych.
Na skutek podjętych czynności zatrzymano osobę podejrzaną o niezgodne z obowiązującą ustawą wytwarzanie substancji psychotropowych w znacznej ilości.
W miejscu wykonywanych czynności policjanci zabezpieczyli ponad 73 kg skrystalizowanego gotowego do użycia narkotyku o nazwie „Ecstazy”, o szacunkowej wartości czarnorynkowej ponad 21 milionów złotych, z których istniała możliwość wyprodukowania około 243 333 tabletek „Ecstazy”. Oprócz zabezpieczonych narkotyków, zabezpieczono również kilkadziesiąt litrów substancji służących do produkcji substancji psychotropowych oraz specjalistyczne wyposażenie linii produkcyjnej.
W tej sprawie zatrzymano 60-letniego mężczyznę, któremu przedstawiono zarzuty wytwarzania oraz posiadania substancji psychotropowej znacznej ilości. Po wykonaniu niezbędnych czynności Sąd Rejonowy w Białogardzie VII Zamiejscowy Wydział Karny w Świdwinie przychylając się do wniosku Komendanta Powiatowego Policji w Świdwinie popartego przez Prokuraturę Rejonowego w Białogardzie, zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowanie na okres 3 miesięcy. Zatrzymanemu 60-letniemu mężczyźnie, grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
To już mój kolejny raport w ostatnim czasie, ale tak się jakoś złożyło :-)
Zatem jedziem!
Nastawienie: dobre grupka kumpli Set: w miare okej zajarany że się upale Nastrój: przyjemny Myśli i oczekiwania: dość wysokie Setting: Natura do okoła śpiewające ptaki
Godzina koło 14 – dzień jak codzień w wakacje – obudziłem się i nie wiem co ze sobą zrobić. Zjadłem śniadanie i wyszedłem na miasto. Zobaczyłem 100zł w portfelu – na coś wydać je trzeba, i tak w moich rękach znalazły się 2g. Zadowolony wróciłem do domu było koło godziny 16, napisałem do kumpli z propozycją spotkania się i upalenia. Wszyscy się zgodzili.
Od pół roku jadę na koksie. Nie codziennie ale regularnie dwa,
trzy razy w tygodniu. Uwielbiam go. Uwielbiam ten stan
pobudzenia, bardzo mi poprawia nastrój jako że mam skłonności do
depresji (którą zresztą przechodziłam). Często chodzę zmęczona,
niewyspana a koks jest taki pobudzający... Byłam uzależniona od
amfy ale już nie bawi się w ten szajs bo miałam po tym stany
psychotyczne i muszę brać psychotropy. Natomiast koka jest taka
delikatna, szkoda tylko, że tak krótko trzyma ale za to nie ma
Komentarze