Set & Settings: jakieś zarośla, potem miasto
doświadczenie: alkohol, marihuana, DXM
wiek i waga: 16/65kg
waga i wiek kumpla: 16/85kg
Funkcjonariusz Aresztu Śledczego w Suwałkach udaremnił próbę przemytu środków odurzających na teren jednostki.
Funkcjonariusz Aresztu Śledczego w Suwałkach udaremnił próbę przemytu środków odurzających na teren jednostki.
W czwartek około godz. 9.50, w Areszcie Śledczym w Suwałkach w trakcie przyjmowania paczki odzieżowej przekazywanej przez matkę osadzonego, funkcjonariusz działu ochrony pełniący służbę na stanowisku paczkowego ujawnił w wewnętrznej kieszeni kontrolowanej kurtki zawiniątko z suszem koloru brunatno zielonego.
Pies specjalny i testy potwierdziły, iż jest to substancja narkotyczna. Narkotyki i osobę przekazującą paczkę przekazano funkcjonariuszom policji.
Set & Settings: jakieś zarośla, potem miasto
doświadczenie: alkohol, marihuana, DXM
wiek i waga: 16/65kg
waga i wiek kumpla: 16/85kg
Każdy możliwy
Od czego powinienem zacząć tę historię? Myślę, że punktem wyjścia powinno być moje aktualne położenie. Nie licząc alkoholu i marihuany, jestem czysty od dziesięciu dni, co jest najdłuższą przerwą od trzech miesięcy, czyli od kiedy narkotyki ostatecznie przejęły kontrole nad moim życiem. Mimo że mój stan nie jest jeszcze dramatyczny, to zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie wjebany.
Do stanu obecnego jeszcze wrócę, natomiast myślę, że istotniejsza jest droga, która doprowadziła mnie do tego miejsca.
2019
Trochę zmęczenia, trochę nudy, trochę ekscytacji.
Nocna konsumpcja czerwonego diabła.
Set: Emocjonalnie dalej trochę ciężko po sprzeczkach z dziewczyną (Ajlo), ale to ustępuje dla poczucia humoru, które wraca. Fizycznie jestem wypoczęty bardzo, po spaniu w lesie. Jest ze mną dziewczyna (~trzeźwa) z psem. Jestem na czczo. Setting: W podmiejskim lesie, przy ognisku. Jest południe i jest w miarę słonecznie.
Substancja: Gałka Muszkatołowa, dobrej jakości, mielona, w dawce 13g.
//Napiszę tu zwięźle co się działo przed tripem, jako rozszerzenie S&S, bo są to ważne informacje, które wpłynęły na to, jak się potoczył trip.//
Wyjazd do lasu z Ajlo (moją dziewczyną), planowaliśmy już od dawna w tym terminie. Plan był taki, by wyjechać w dzień pierwszy, po jej pracy, zostać dwie noce, a w dzień 3 po południu już wrócić.
D- 2