"Strzykawki i igły codziennie leżą przed budynkiem". Narkomani opanowali Kijowską 7

Strzykawki i igły na ulicy i w piaskownicach, zniszczone elewacje budynku i strach. To ponoć codzienność mieszkańców kamienicy przy Kijowskiej 7. W bloku przy tej ulicy miał powstać punkt konsultacyjny, a stał się punktem spotkań narkomanów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

warszawa.eska.pl
Damian Wilczyński

Odsłony

800

Strzykawki i igły na ulicy i w piaskownicach, zniszczone elewacje budynku i strach. To codzienność mieszkańców kamienicy przy Kijowskiej 7, gdzie powstał punkt leczenia uzależnień narkotykowych. W bloku przy tej ulicy miał powstać punkt konsultacyjny, a stał się punktem spotkań narkomanów.

Przy Kijowskiej 7 powstała klinika, która miła być tylko punktem konsultacyjnym dla osób uzależnionych od narkotyków. Tymczasem, jak podkreślają mieszkańcy, budynek stał się punktem spotkań narkomanów, którzy nie tylko zażywają przed nim narkotyki, ale też nimi handlują!

- Strzykawki i igły codziennie leżą przed naszym budynkiem. Obawiamy się wychodzić z mieszkań, bo codziennie jesteśmy zaczepiani przez tych ludzi - mówi nam jeden z mieszkańców budynku przy Kijowskiej 7.

Urząd dzielnicy podkreśla, że postara się zrobić wszystko, aby dla dobra mieszkańców punkt walki z uzależnieniami zniknął z budynku przy Kijowskiej, ale ostateczna decyzja leży w rękach marszałka województwa. - Ta placówka zebrała wszystkie potrzebne opinie i w świetle prawa nie możemy jej zlikwidować - mówi Marta Milewska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego zaznaczając, że urzędnicy mają związane ręce.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

festiwal, obozowisko w lesie z przyjaciółmi, nastawienie pozytywne oraz woodstockowy klimat

Witam, postanowiłem napisać trip raport z najbardziej pamiętnej podróży na DXM.

 

Mamy Woodstock, niemal końcówka lata. Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na ten festiwal żeby się trochę zabawić. 

Rozbiliśmy się w rzadkim lesie jak co roku.

Poza typowymi używkami jak alko czy zioło, wraz z 2 kumplami postanowiliśmy zarzucić sobie deksa w jedną z nocy.

Będę ich opisywał jako S i T. 

Poza nimi była jeszcze moja dziewczyna, koleżanka oraz ''sąsiedzi'' z pobliskich namiotów. 

  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Marihuana

Czas wakacji, własnie wrociłam z tygodniowego wypadu nad morze. Zmeczenie i wykonczenie organizmu dawało sie we znaki. Dzwoni kumpela, za chwile pojawia sie w drzwiach i mówi, żebym pakowala manatki. Tłumacze, ze musze odpoczac, ale juz wiem co ma na myśli: "narkotyczny wypad". Do czego jak do czego, ale do tego typu rozrywki nie trzeba mnie dlugo namawiac. Jedziemy do najpiekniejszego panstwa, ktore moze zapewnic nam te atrakcje. 

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Miks

średni, niespodziewane wieczorne spotkanie z kolegami, podczas dość słabego samopoczucia

Zaczęło się niewinnie. Niczego nie spodziewający się ja, wyszedłem o godzinie 20 na dwór z trzema kolegami. Średnio się wtedy czułem. Miałem dość przybite popołudnie, jakieś spadki nastroju i ogólne rozbicie. Nagle dowiedziałem się, że dwóch z trzech kolegów będzie jadło resztkę grzybów, które im zostały z lata. Mieli zjeść po 1.45 g, ale zagadałem i udało się rozłożyć to na trzy porcje, żebym też się załapał.