ŁADOWANIE [POMIŃ AKAPIT, JEŻELI INTERERE CIĘ TYLKO GŁÓWNY NURT FAZY, A NIE POCZĄTKI]
Strzykawki i igły na ulicy i w piaskownicach, zniszczone elewacje budynku i strach. To ponoć codzienność mieszkańców kamienicy przy Kijowskiej 7. W bloku przy tej ulicy miał powstać punkt konsultacyjny, a stał się punktem spotkań narkomanów.
Strzykawki i igły na ulicy i w piaskownicach, zniszczone elewacje budynku i strach. To codzienność mieszkańców kamienicy przy Kijowskiej 7, gdzie powstał punkt leczenia uzależnień narkotykowych. W bloku przy tej ulicy miał powstać punkt konsultacyjny, a stał się punktem spotkań narkomanów.
Przy Kijowskiej 7 powstała klinika, która miła być tylko punktem konsultacyjnym dla osób uzależnionych od narkotyków. Tymczasem, jak podkreślają mieszkańcy, budynek stał się punktem spotkań narkomanów, którzy nie tylko zażywają przed nim narkotyki, ale też nimi handlują!
- Strzykawki i igły codziennie leżą przed naszym budynkiem. Obawiamy się wychodzić z mieszkań, bo codziennie jesteśmy zaczepiani przez tych ludzi - mówi nam jeden z mieszkańców budynku przy Kijowskiej 7.
Urząd dzielnicy podkreśla, że postara się zrobić wszystko, aby dla dobra mieszkańców punkt walki z uzależnieniami zniknął z budynku przy Kijowskiej, ale ostateczna decyzja leży w rękach marszałka województwa. - Ta placówka zebrała wszystkie potrzebne opinie i w świetle prawa nie możemy jej zlikwidować - mówi Marta Milewska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego zaznaczając, że urzędnicy mają związane ręce.
W sumie postanowienie na spontana, ale warunki bardzo sprzyjające.
ŁADOWANIE [POMIŃ AKAPIT, JEŻELI INTERERE CIĘ TYLKO GŁÓWNY NURT FAZY, A NIE POCZĄTKI]
Substancja: Psilocybe cubensis odmiana ecuadorian
Dawka:3,5 g suche, niemielone, popite sokiem porzeczkowym.
Dzień całkiem normalny, posiłek spożyty kilka godzin przed zażyciem substancji. Głównym powodem, że był to idealny czas na halucynacje było to, że miałem wolne mieszkanie na kilka dni. Oczekiwałem po prostu miłego doświadczenia, czegoś innego gdyż wcześniej miałem doświadczenia tylko alkoholem i thc.
Jako, że to pierwszy raz z benzydaminą to zdecydowałem się na dwie saszetki Tantum Rosa. Przeprowadziłem ekstrakcje a następnie uzyskany osad zalałem jak najmniejszą ilością soku pomarańczowego. O godzinie 23:30 spożyłem specyfik. Smak bardzo intensywnie słony, okropny ale płynu na tyle mało że było to do przeżycia. Brzuch od razu się odezwał ale zapiłem jeszcze sokiem pomarańczowym i winogronowym żeby zabić smak i jakoś zatrzymałem całość w żołądku.
Moja przygoda z XTC jest bardzo dluga i barwna, jednakze pragne podzielic sie z wami wrazeniami z mojego pierwszego
doswiadczenia z fantastycznym zwiazkiem zwanym MDMA.
A bylo to tak....