Pisałem gdzieś już o tym, jednak myślę, że warto podzielić się swoją przygodą również tutaj.
Fragment jednej z nowych piosenek Snoop Dogga sugeruje, że palił on marihuanę z byłym prezydentem :)
Snoop Dogg wydał niedawno album „From Tha Streets 2 The Suites”, na którym znajduje się utwór „Gang Signs”. Wielu fanów zaczęło się zastanawiać, czy raper ujawnia w nim fakt, że palił trawkę z byłym prezydentem USA – Barackiem Obamą.
– Still sippin’ gin and juice while I’m smoking marijuana / I bet you never blew with Obama – rapuje Snoop Dog.
New Your Post zwrócił uwagę, że Snopp może rapować zarówno o byłym prezydencie jak i o byłej pierwszej damie.
Przedstawiciele Fox News poprosili parę prezydencką o komentarz w tej sprawie, ale na razie nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
Przypomnijmy, że w sylwestrowy wieczór, podczas jednego z programów CNN Snoop przyznał, że palił marihuanę w Białym Domu.
Andy Cohen i Anderson Cooper poprowadzili swoją tradycyjną transmisję sylwestrową na żywo z nowojorskiego Times Square. Tuż po północy Cohen i Cooper powitali w swoim programie Snoop Dogga.
– Tak otwarcie mówisz o swoim paleniu, że chcę z tobą zagrać w grę o nazwie Have You Gotten High? – powiedział Cohen i wyjaśnił, że będzie podawał nazwy miejsc, a Snoop ma powiedzieć czy kiedykolwiek palił tam marihuanę.
Raper przyjął wyzwanie z zadowoleniem. Wkrótce potem Cohen zapytał Snoopa czy ten palił na jachcie i w Białym Domu. Po tym jak raper potwierdził, że palił w Białym Domu współgospodarz programu – Anderson Cooper wpadł w histeryczny śmiech, który nie opuścił go już do końca transmisji.
Andy wypytywał legendę zachodniego wybrzeża o kolejne miejscówki takie jak dom Marty Stewart, siedzibę CNN, mecz NFL czy bar micwę. Wbrew pozorom, są miejsca w których Snoop nie był zjarany. Sprawdźcie video w poniżej.
Grzybowa polanka, samochód, nadmorskie miasteczko, wolne popołudnie spędzane z ziomkami, zero obowiązków, zero problemów, lekcje odrobione. ;)
Pisałem gdzieś już o tym, jednak myślę, że warto podzielić się swoją przygodą również tutaj.
Dobre nastawienie, dość spory zasób informacji, lekkie podenerwowanie połączone z euforią. Załadowanie kartonika przed zakupami w Biedronce poprzedzającymi domówkę połączoną z grillem. Wraz ze mną moi przyjaciele, dziewczyna, praktycznie sami swoi. Miejsce: Stary, zniszczony duży dom + ogród, też dość spory. Oczko wodne, kwiaty, rośliny, drzewa a za tym wszystkim garaż z małym warsztatem.
To mój pierwszy raport, proszę o wyrozumiałość.
175cm, 66kg
Zwykły dzień
[Info: notatki pochodzą z wątku Bieluń dziędzierzawa]
Autorką poniższego jest użytkowniczka matematyka:
Dalszy mój kolega chciał zjeść bieluń. Mówił mi: e, matematyka, chodź, zjedz bieluń ze mną, wiem gdzie rośnie. Odpowiedziałam mu: czyś ty się z chujem na łby pozamieniał? I odeszłam. A on zebrał bieluń. I zjadł.
Całkiem dobre nastawienie, jedynym niesprzyjającym czynnikiem była niska temperatura i brak miejsc do siedzenia.
POCZĄTEK ZACNEJ OPOWIEŚCI