Ilość: 35 szt.

Fragment jednej z nowych piosenek Snoop Dogga sugeruje, że palił on marihuanę z byłym prezydentem :)
Snoop Dogg wydał niedawno album „From Tha Streets 2 The Suites”, na którym znajduje się utwór „Gang Signs”. Wielu fanów zaczęło się zastanawiać, czy raper ujawnia w nim fakt, że palił trawkę z byłym prezydentem USA – Barackiem Obamą.
– Still sippin’ gin and juice while I’m smoking marijuana / I bet you never blew with Obama – rapuje Snoop Dog.
New Your Post zwrócił uwagę, że Snopp może rapować zarówno o byłym prezydencie jak i o byłej pierwszej damie.
Przedstawiciele Fox News poprosili parę prezydencką o komentarz w tej sprawie, ale na razie nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
Przypomnijmy, że w sylwestrowy wieczór, podczas jednego z programów CNN Snoop przyznał, że palił marihuanę w Białym Domu.
Andy Cohen i Anderson Cooper poprowadzili swoją tradycyjną transmisję sylwestrową na żywo z nowojorskiego Times Square. Tuż po północy Cohen i Cooper powitali w swoim programie Snoop Dogga.
– Tak otwarcie mówisz o swoim paleniu, że chcę z tobą zagrać w grę o nazwie Have You Gotten High? – powiedział Cohen i wyjaśnił, że będzie podawał nazwy miejsc, a Snoop ma powiedzieć czy kiedykolwiek palił tam marihuanę.
Raper przyjął wyzwanie z zadowoleniem. Wkrótce potem Cohen zapytał Snoopa czy ten palił na jachcie i w Białym Domu. Po tym jak raper potwierdził, że palił w Białym Domu współgospodarz programu – Anderson Cooper wpadł w histeryczny śmiech, który nie opuścił go już do końca transmisji.
Andy wypytywał legendę zachodniego wybrzeża o kolejne miejscówki takie jak dom Marty Stewart, siedzibę CNN, mecz NFL czy bar micwę. Wbrew pozorom, są miejsca w których Snoop nie był zjarany. Sprawdźcie video w poniżej.
Podekscytowany, zadowolony i wyspany | Impreza muzyczna w mieście.
Niedawno odkopałem mój raport z MIPLI i ze względu mało opisów tejże substancji, chętnie podzielę się moim doświadczeniem. Przyjęta przeze mnie dawka to 200mcg.
T+0
Kartonik cały biały, posmak leciutko gorzkawy, szybko jednak przestaję go czuć.
T+0.20
Rozpuścił się, biorę łyka Fanty i mykam w stronę małej, lokalnej imprezki-koncertu.
T+0.30
Szeroka plaża nad jeziorem w dość wietrzny, raczej pochmurny i niezbyt ciepły wrześniowy dzień (ok. 17-18st. ), las (przelotowo) oraz rozległy obszar łąkowy, otoczony z 3 stron lasem, bez widoku na ślady cywilizacji. Nastawienie: wyluzowane podejście do nadchodzącego tripa.
To, co opisze w trip raporcie, to nie są jakieś szczególnie odkrywcze spostrzeżenia, ale inaczej jest to wiedzieć normalnie a inaczej czuć. Jest różnica pomiędzy świadomością smaku czekolady, zimnego piwa lub ostrej papryki a jedzeniem ich, jest różnica pomiędzy znajomością tego, jak grzeje wschodzące słońce po chłodnej nocy, a odczuwaniem tego. Jeszcze większa jest różnica pomiędzy znajomością tego, jak to jest być zakochanym, a odczuwaniem tego.
miejsce: łąka, staw, las, późne po południe, po deszczu, wszędzie mokro, celem było doświadczyć przejścia dnia w noc. Mój stan: średni, zmęczenie, ból głowy, za to nastrój pozytywny
Raport ten chciałbym zacząć od kwestii iż mimo mojego sporego doświadczenia, a zażywałem dawki typu 6g grzybków czy 100mg homipta, niezbyt wielka dawka grzybów może przynieść jeden z najgrubszych tripów, ale do rzeczy.