Skazany za leczenie marihuaną pacjent będzie ułaskawiony?

Pan Darek z Kielc od ponad dekady zmaga się z wieloma dolegliwościami. Mężczyzna w 2010 roku doznał poważnego urazu głowy, w wyniku którego nabawił się dwóch torbieli mózgu. Kontuzja sprawiła, że cierpiący codzienne katusze pacjent nie mógł pracować, a jego egzystencja wiązała się z omdleniami, bólem i innymi uciążliwymi dolegliwościami. Pan Darek znalazł skuteczny sposób na ulżenie sobie w cierpieniu – leczył się medyczną marihuaną. Niestety, terapia w owym czasie była nielegalna, a pacjent został skazany na 2,5 roku więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

42

Pan Darek z Kielc od ponad dekady zmaga się z wieloma dolegliwościami. Mężczyzna w 2010 roku doznał poważnego urazu głowy, w wyniku którego nabawił się dwóch torbieli mózgu. Kontuzja sprawiła, że cierpiący codzienne katusze pacjent nie mógł pracować, a jego egzystencja wiązała się z omdleniami, bólem i innymi uciążliwymi dolegliwościami. Pan Darek znalazł skuteczny sposób na ulżenie sobie w cierpieniu – leczył się medyczną marihuaną. Niestety, terapia w owym czasie była nielegalna, a pacjent został skazany na 2,5 roku więzienia.

Po sądowych bataliach wyrok został nieznacznie skrócony, ale sąd i tak nie wziął pod uwagę, że skazany mężczyzna nielegalnie kupił dokładnie tę samą substancję, w którą zaopatruje się w aptece. W międzyczasie pan Darek znalazł schronienie w Holandii, jego małżonka - przejęta niepewnym losem męża - zaczęła mieć problemy psychiczne, a ich nastoletni synek stanął oko w oko z domem dziecka. Teraz okazuje się, że być może pan Darek uniknie więzienia, choć do tego jeszcze daleka droga.

Pan Dariusz został skazany w 2016 za posiadanie 1 kg marihuany, którą kupił w okazyjnej cenie z zamiarem wykorzystania jako lekarstwo. Mężczyzna stosował susz od 2011 roku, kiedy to szukał skutecznego środka do walki z konsekwencjami urazu czaszki, którego doznał rok wcześniej. Pan Dariusz zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi, zanim znalazł remedium, schorzenia praktycznie uniemożliwiały mu normalne funkcjonowanie.

Medyczną marihuanę stosował w okresie, gdy ten specyfik był jeszcze nielegalny w naszym kraju. Terapia poprawiła stan zdrowia pacjenta, pan Dariusz wrócił do pracy, bóle i zawroty głowy stały się przeszłością, a schorowany mężczyzna nie tracił przytomności, co wcześniej było smutną codziennością. Pewnego dnia pan Darek dowiedział się, że może kupić znaczne ilości suszu w okazyjnej cenie. O wszystkim wiedziała policja.

- Oskarżono mnie za przewóz znacznych ilości substancji psychoaktywnych. Te ilości pozwoliłyby mi kontynuować terapię przez kilka lat, marihuanę kupiłem w okazyjnej cenie, dużo niższej niż rynkowa, jednorazowo. Nie chciałem zadawać się z dilerami - opowiada pan Darek.

Jak przypomina stowarzyszenie Wolne Konopie, sąd w żaden sposób nie wziął pod uwagę medycznych aspektów stosowania marihuany przez pana Darka. W pierwszej instancji oskarżony usłyszał surowy wyrok 2,5 roku więzienia za przewóz znacznych ilości substancji psychoaktywnych. Odwołanie złożył adwokat pacjenta, mec. Stelios Alewras. Sprawa trafiła na wokandę po raz kolejny, a po kilku posiedzeniach sąd ostatecznie zadecydował o wyroku dla pana Darka. W czwartek, 17 grudnia 2020 roku, kielczanin dowiedział się, że w więzieniu spędzi rok i osiem miesięcy. W międzyczasie obrońca mężczyzny złożył wniosek o ułaskawienie. 4 stycznia sąd w Kielcach miał rozpatrzyć wniosek, ale sędzia zadecydowała o odroczeniu rozprawy w celu uzupełnienia dokumentacji, co - jak przyznaje adwokat pana Darka - daje nadzieję na pozytywną opinię biegłych, rozpatrzenie przez sąd wniosku o ułaskawienie, przesłanie dokumentów do prezydenta i ostatecznie ułaskawienie pana Dariusza.

W międzyczasie położenie pacjenta i jego rodziny stało się dramatyczne. Pan Darek otrzymał termin stawienia się do więzienia, ale wyjechał do Holandii, gdzie znalazł schronienie, . Jego żona, która obecnie sama opiekuje się 12-letnim synem, nabawiła się problemów psychicznych, zamartwiając się o małżonka.

- Nie wytrzymała presji i zaczęła się leczyć u psychiatry i psychologa. Ta presja ciąży na nas wszystkich, na całej mojej rodzinie. Żona nie może normalnie funkcjonować, również ma napady lękowe, bo boi się co będzie jak mnie zabraknie. Psycholog stwierdził nerwicę u żony - opowiada pan Darek w podcaście "Otwieramy Oczy".

Jeśli pacjent trafi do więzienia, a jego żona dalej będzie w złej kondycji psychicznej, syn pana Dariusza może zostać umieszczony w domu dziecka. Los skazanego pacjenta i jego rodziny nie jest jeszcze przesądzony. Być może już w lutym wniosek o ułaskawienie pacjenta będzie skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy. Tylko głowa państwa może sprawić, że leczący się medyczną marihuaną pacjent nie trafi za kraty więzienia.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Klonazepam

Substancja: Clonazepamum


Doswiadczenie: marihuana, n2o, efedryna, dekstrometofran, xtc, relanium, clonazepamum, afobam, estazolam, benzydamina, Salvia Divinorum, Sceletium tortuosum


set& setting: mój dom, mój pokój, rodzice w domu, lekko spiety…


Sposób zazycia i ilosc: 6 razy 2mg. szesc tablet w malych odstepach (doustnie) plus 100ml wódki.

  • Diazepam
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Retrospekcja
  • Zolpidem
  • Zopiklon

Przedmowa

Piszę ten raport będąc pod wpływem Diazepamu 20 mg i fosforanu Kodeiny 300 mg.

Jestem sam w domu. Jest godzina 20:27. Spisuję moje myśli na bieżąco, ponieważ jutro najprawdopodobniej nie będę tego pamiętał. Mój raport nie będzie typowym opisem tripu, lecz wyznaniem z ostatnich lat mojego zycia.

 

Treść właściwa

  • N2O (gaz rozweselający)

Postanowiłem spróbować na sobie jak działa podtlenek azotu

(N2O). Zastanawiałem się nad sensem próby, bo nie wiem do czego

porównywać (trawa, grzyby, kwas itd. - to nadal dla mnie

nieznane). Uzyskałem go z pojemnika z bitą śmietaną firmy

Oetker (ok. 4zł), która od południa stała w lodówce (trzeba

schłodzić).

Podtlenek azotu jest gazem, więc chcąc go uzyskać trzeba

postępować w pewien określony sposób. Do dużej szklanki z wodą

na dno włożyłem spinacz od prania (obciążony ciężarkami

  • Zolpidem

Raczej ponury. W swoim pokoju w nienajlepszym humorze. Chciałem iść spać.

 

Tabletkę Stillnoxu kładę pod językiem. Po chwili zmywa się cukrowa otoczka. Moje usta wypełnia gorzki smak. Czekam parę minut i z minuty na minutę zaczyna mi się robić lżej, jakby moje ciało pływało w cieczy. Kończę pisać jedną ważną wiadomość do przyjaciela i zamykam komunikator. Cały czas ze słuchawkami na uszach wybieram utwór (Archive – Again), by wyciszyć się przed snem.

Po chwili, ledwo powstrzymując odruch wymiotny podchodzę do umywalki. Popijam gorzkie błoto po rozpuszczonej tabletce i wracam do komputera.