Nazwa substancji - LSD
poziom doświadczenia użytkownika – kilkakrotnie wczesniej
dawka – miało być x2 wyszło x1,5
"set & setting" – hehe troszke podjarany bo dawno nie miałem okazji ale ogólnie sam pozitiv

Firma analityczna New Frontier Data opublikowała dane dotyczące przemytu narkotyków do Europy. Maroko jest liderem dostaw marihuany dla Europy.
Firma analityczna New Frontier Data opublikowała dane dotyczące przemytu narkotyków do Europy. Maroko jest liderem dostaw marihuany dla Europy.
W 2016 r. 62% skonfiskowanych konopi indyjskich pochodziło z tego kraju. Obecnie jest to już 72% ilości tego narkotyku skonfiskowanego we wszystkich krajach UE.
Uprawa konopi jest w Maroku teoretycznie nielegalna. Jednak w rzeczywistości jest źródłem utrzymania prawie dla miliona Marokańczyków i jej produkcja w tym kraju stale rośnie. Według tego raportu Maroko produkuje i eksportuje ponad trzykrotnie więcej konopii, niż druga na tej liście Mołdawia.
Eksportowi narkotyków służy bliskość Europy. Większość przemytu odbywa się przez Hiszpanię, ale stosuje się też metodę eksportu przez kraje trzecie Afryki. Nie tak dawno zatrzymano tonę marihuany w polskiej ciężarówce wracającej przez Francję z Hiszpanii.
Metody przemytu znacznie się poszerzają. Są już superszybkie motorówki, a ostatnio zaczęto używać małych i zaawansowanych technologicznie samolotów, często niezauważalnych dla radarów, które lądują na północy Maroka, zabierają towar i szybko odlatują.
Królewska Żandarmeria Maroka postawiła w związku z tym w stan pogotowia swoje służby. Eksperci starają się zlokalizować trajektorię takich lotów. Na ślad tej formy przemytu służby wpadły dość przypadkowo, po odnalezieniu porzuconej maszyny w rejonie Chefchaouen, którą unieruchomiła na ziemi awaria.
Nazwa substancji - LSD
poziom doświadczenia użytkownika – kilkakrotnie wczesniej
dawka – miało być x2 wyszło x1,5
"set & setting" – hehe troszke podjarany bo dawno nie miałem okazji ale ogólnie sam pozitiv
w raporcie
"Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz." I Moj. 2: 16-17
Z perspektywy lat widzę jasno: decyzja o spożyciu wynikła ze znudzenia i próżności. Dzień czy dwa wcześniej uraczyłem się srogo gałką muszkatołową, zejście było niemiłosierne. Przy końcu wzraz ze Współtowarzyszem wypiliśmy po piwie, może dwóch. W końcu wpadłem na pomysł wspólnego tripu. Sięgnęłem po zapas suszonych grzybów zbieranych w ubiegłym sezonie 2008 roku.
Od pół roku jadę na koksie. Nie codziennie ale regularnie dwa,
trzy razy w tygodniu. Uwielbiam go. Uwielbiam ten stan
pobudzenia, bardzo mi poprawia nastrój jako że mam skłonności do
depresji (którą zresztą przechodziłam). Często chodzę zmęczona,
niewyspana a koks jest taki pobudzający... Byłam uzależniona od
amfy ale już nie bawi się w ten szajs bo miałam po tym stany
psychotyczne i muszę brać psychotropy. Natomiast koka jest taka
delikatna, szkoda tylko, że tak krótko trzyma ale za to nie ma
Niedziela, godzina 22.00
W przyjaznym gronie trzech bliskich mi osob
w domku jednej z nich postanowilismy popatrzec
jak kolorowe ubranka wiruja w pralce nabierajac
czystosci.
To niezwykle wydarzenie postanowilismy sobie
urozmaicic spozywajac 1,5 ml GBL.