Pogoda na narkotyki
Policja potwierdza, że wiek osób sięgających po narkotyk obniża się w zastraszającym tempie.
- Od wielu lat prowadzimy spotkania na temat profilaktyki uzależnień od narkotyków i innych substancji psychoaktywnych. Naszym głównym słuchaczem jest młodzież szkół ponadpodstawowych. Obecnie odwiedzamy także dzieci z klas piątych i szóstych szkół podstawowych - podkreśla Marzena Maćkowiak z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Moda na narkotyki rośnie i od lat potęgowana jest przez zwykłą ciekawość, szpan i wpływ grupy środowiskowej. - Pytamy na lekcji, kto już próbował narkotyków. Gdy dawniej kilka osób podniosło rękę, to natychmiast były wyśmiane. Teraz, gdy kilka osób powie, że nie brało, to właśnie one są nieakceptowane - dodaje Maćkowiak.
Wakacje, najdłuższy okres bez stałej kontroli szkoły czy rodziców są sprzyjającym czasem inicjacji narkotykowej. Zdobycie narkotyków jest łatwiejsze. Handlarze przenoszą się w rejony turystyczne, wypoczynkowe.
- Dilerzy wykorzystują słabości ludzkie. Zachęcają bezpośrednimi propozycjami, weź, będziesz lepiej bawić się, rozluźnisz się. Pierwszy raz dają bezpłatnie, bo wiedzą, że po następną ktoś przyjdzie sam i będzie chciał kupić - dodaje Waldemar Palejko z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Niezmiennie pojawiają się nowe postaci narkotyków, przypominające na przykład żelki, albo gumę do żucia. To może mylić młodego człowieka. Od nieznajomych nie wolno tego brać. W lokalach rozrywkowych należy unikać napojów podawanych w szklankach, ponieważ ktoś może coś wrzucić.
Narkotyk połączony z alkoholem doprowadza do zapaści, może być przyczyną śmierci.
- Ryzyko zażycia nieświadomego jest mniejsze, gdy bawimy się z grupą, którą znamy. Trudniej jest namówić grupę do spróbowania narkotyku. Grupa jest bardziej odporna na agitację z zewnątrz - podkreśla Palejko.
Policja i lekarze nie mają jednak "złotego środka" na unikanie narkotyków. Pierwszymi, którzy muszą przestrzec przed groźbą brania, są rodzice. Lecz ci popełniają błędy: zezwalają osiemnastolatkowi na wypicie piwa, wina, a nawet koktajlu alkoholowego. To ułatwia mu decyzję skosztowania narkotyku z myślą, że nic się nie stanie.
- Młodzi ludzie rozpoczynają od narkotyków, nazywanych błędnie miękkimi - wyjaśnia Palejko. - Każdy narkotyk pozostawia taką samą ilość śladową w organizmie, dlatego dzielenie ich na miękkie i twarde powoduje wiele zła. Złudne uczucie przyjemności po wypaleniu skręta może nie wystarczyć, aby doznać odurzenia i wtedy sięga się po narkotyk mocny. Bezsporne jest stwierdzenie, że każdy uzależnia.
Podczas wakacji policja realizuje zadania prewencyjne ze zwiększoną siłą.
- Wyznaczyliśmy dwa kierunki działań: uderzamy w dilerów, aby utrudnić im dotarcie do potencjalnego odbiorcy oraz do kadry wychowawczej obozów i kolonii i do ich podopiecznych - tłumaczy Palejko. - Zachęcamy do zaglądania na nasze strony internetowe. Diler zachwala zażywanie, my mówimy jakie mogą być tego następstwa, jaki to ma wpływ na nasz organizm, życie.
Danuta Sepuco
Komentarze