Start +00
Koło godziny 23ciej spotkałem się z kolegą (K), w ciągu dosłownie kilku minut zdecydowaliśmy, że czas spróbować psychodelików, rozrobiłem, więc ok 50mg 2c-d w 2/3 szklanki wody (x2 dla mnie i dla "K").
Start +15
Zanim zaprosisz marihuanę – afrodyzjak znany od tysiącleci - do sypialni, pamiętaj o dwóch rzeczach: zioło wspomaga seks; i o drugiej – zioło seks utrudnia!
Zanim zaprosisz marihuanę – afrodyzjak znany od tysiącleci - do sypialni, pamiętaj o dwóch rzeczach: zioło wspomaga seks; i o drugiej – zioło seks utrudnia!
Najgłośniej mówi o tym teraz Ameryka, gdzie pięć stanów zalegalizowało także rekreacyjne zastosowanie „trawki”, a 24 inne – medyczne. Marihuana, z receptą czy bez, przechodzi z podziemi do łóżek. Jak działa seks z ziołowym napędem?
Ludzie są „kannabinoseksualni" z natury. Kannabinoidy i kanabinole (przede wszystkim THC), substancje aktywne marihuany, wiążą się z receptorami kannabinoidowymi istniejącymi w ciele - sama natura zaprogramowała nas na przyswajanie konopi.
Powstała oddzielna nazwa eksperymentujących z marihuaną w łóżku: „cannasexuals”. Furorę za wielką wodą robi lubrykant dla kobiet bazujący na oleju kokosowym i marihuanie. Produkty z konopi można wcierać, palić, jeść, wciągać. Amerykanie oszaleli - testują wszystkie sposoby na potęgę!
Marihuana jako afrodyzjak ma wielu zwolenników. Edukatorzy seksualni mówią, że jest „sekspozytywna”, zmniejsza wstydliwość wobec seksualności, wzmacnia zaś akceptację i poszanowanie dla ciała własnego i partnera, usuwa zahamowania. Podkreślają i inne dobrodziejstwa użytkowania konopi – poprawianie nastroju, humoru, zwiększenie wrażliwości zmysłowej, poszerzanie percepcji, często subiektywne wydłużanie czasu kontaktu seksualnego.
Ci sami amerykańscy edukatorzy twierdzą jednak, że relacja między marihuaną i seksem jest bardziej skomplikowana. Dlatego niezbędna jest wiedza, jak trawka wpływa na życie seksualne konkretnych osób. Ludzie reagują bardzo indywidualnie na środki psychoaktywne, w tym afrodyzjaki. Niektórzy będą na haju, który zintensyfikuje ich seksualne doznania i pogłębi więź z partnerem, a inni nie: mogą poczuć się znudzeni, otumanieni, drażliwi, senni, a panom może zdarzyć się męska niemoc... Chwilowo pomińmy fakt, że używanie jakichkolwiek środków psychoaktywnych, zwłaszcza przewlekłe, może dawać poważne i niedobre skutki uboczne.
Żeby nie zrobić sobie wzajemnie krzywdy, edukatorzy radzą: negocjuj z partnerem, zanim zażyjesz marihuanę w celach seksualnych. Powiedz partnerowi, jakie masz oczekiwania. Amerykańskie pary i single uczą obchodzenia się z trawką w alkowie podczas coraz bardziej popularnych sesji jogi z marihuaną, coachingów życia seksualnego i lekcji tantry. Edukatorzy zalecają też tęte-ŕ-tęte z marihuaną – sprawdź sam, jak działa na twoje ciało, przeżywanie orgazmu, zmysły i emocje. Na to nie ma lepszego sposobu niż masturbacja!
Mieszkanie
Start +00
Koło godziny 23ciej spotkałem się z kolegą (K), w ciągu dosłownie kilku minut zdecydowaliśmy, że czas spróbować psychodelików, rozrobiłem, więc ok 50mg 2c-d w 2/3 szklanki wody (x2 dla mnie i dla "K").
Start +15
Ostatnie tygodnie obfitują we wrażenia. Osoby, miejsca, substancje. Oby się nie zatracić. Albo może lepiej było by się zatracić? Kto wie.
Bycie samej w domu, przywołało we mnie dziką potrzebę zmiany swojej świadomości. Skoro i tak opuściłam już drugi dzień pracy, mogłam pozwolić sobie na spędzenie piątku w towarzystwie moich ulubionych psylocybinowych smakołyków.
Jesień jest tak piękna, wszystkie te kolorowe liście na drzewach, powiew chłodniejszego wiatru i przyjemne słoneczko przebijające się przez chmury. Sama w swoim nowym mieszkaniu. Miejsca trzeba oswoić.
Nastawienie pozytywne z chęcią do przeżycia czegoś nowego, pouczającego. Poprzednie tripy zawsze pozostawiały niedosyt, więc liczyłam na coś wyjątkowego.
Zaczęliśmy razem z chłopakiem o 18:00. Znajomy chłopaka raz/dwa razy w roku ma dostawę, tym razem wypadła w połowie listopada. Przypominam sobie, że moje pierwsze bliskie spotkanie z kapeluszami odbyło się dwa lata wcześniej w podobnym czasie. "To nie może być przypadek!"- myślę i żuję każdego grzybka z osobna - dokładnie jak za pierwszym razem, kiedy żołądek nie poradził sobie i część tripa wisiałam na toalecie. Przy kolejnych razach do spożycia potrzebowałam jakiejś przegryzki. Poszatkowane nadzieniem do tosta lub posypka na bułce + kleks z ketchupu, który skutecznie zabija smak.
Mój stan psycho-fizyczny: ogólnie zły, cierpię na niewyleczalne okropne bóle, psychicznie mam stwierdzoną depresję, niesamowicie ostrą bezsenność poza tym zaburzenia lękowe różnego typu. Ale sobie radzę. Nastrój: w miarę dobry, starałam się, nawet ubiór długo przygotowywałam by był w miarę ładny, fajny w dotyku i wygodny/lekki(w trakcie testów, które odrzuciłam zrobiłam niestety oczko w ostatnich pończochach na pasek), jedyny cień na krótkotrwałym stanie psychicznym to to, że chłopak w pewnym momencie się zirytował, jak chciałam zostawić zasunięte zasłony na początek fazy, mimo, że wiedział jak takie szczegóły są dla mnie ważne. Po wszystkim przepraszał zdaje się, ale do fazy nie byłam w 100% na dobrym nastroju,
Daty prawdziwe, tj. pisałam dokładnie wtedy, czyli większość na fazie.
Na początku myślałam o niepublikowaniu tego, bo za chaostyczne, rozwleczone(szczególnie pod koniec) i nudne, chłopak mnie namówił, paru osobom się spodobało, no i uznałam, że może się przydać osobom, które nie brały.
Kopiowane z notatnika, a dziwne tu jest formatowanie, dlatego takie dziwne rzeczy dzieją się z tekstem, i tak wiele dziwnych odstępów(prawie co linię) poprawiałam ręcznie.
Komentarze