Salon palenia marihuany “Consumption Lounge” wkrótce w Toronto

Obiekt ten, zwany byMinistry, będzie pełnił rolę ośrodka społeczności miłośników marihuany, łączącego żywność, napoje, design, zdrowie, wellness, sztukę i innowacje.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

gazetagazeta.com
Anna Głowacka

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

76

Palacze marihuany w Toronto zawsze mieli całkiem nieźle. Od szerokiego wyboru sklepów z marihuaną po lekcje gotowania i przygotowywania produktów spożywczych. Kiedy marihuana powoli staje się zwyczajną używką po jej legalizacji, nadszedł czas, aby wkroczyć w przyszłość marihuany, i właśnie to ma na celu nowy salon marihuany w Toronto firmy MoCanna.

Obiekt ten, zwany byMinistry, będzie pełnił rolę ośrodka społeczności miłośników marihuany, łączącego żywność, napoje, design, zdrowie, wellness, sztukę i innowacje.

ByMInistry będzie obejmować trzy różne obszary:

• Salon konsumpcyjny o powierzchni 8000 stóp kwadratowych, który będzie serwował jedzenie, napoje itp. W salonie pojawią się także artykuły spożywcze z marihuaną – gdy będą mogły legalnie sprzedawać.

• The Lab – szkoła kulinarna, w której ludzie mogą nauczyć się, jak gotować konopie indyjskie. Będą zachęcani do eksperymentowania z przepisami.

• The Pit – przestrzeń do prezentacji sztuki, muzyki, mody i kultury.

ByMinistry zostanie otwarte pod koniec 2019 r. przy 850 Adelaide St. West.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

1. Extasy


Sprawdzone wcześniej piguły.





2. Poziom Doświadczenia - było już troche tego...





3. Dawka 1,5 pixy popite tonikiem :-)





4. Set&Settings


Byłem bardzo zmęczony, dwa dni w trasie bez snu.


Chciałem jak zawsze super się pobawić i wyluzować.





5. Efekty:

  • Bad trip
  • Grzyby Psylocybinowe

Set: dobre nastawienie, spokój, poza bólem zęba Setting: wynajęty domek z przyjaciółmi, wszyscy się bardzo dobrze znali i większość miała już grzyby za sobą

Kilka lat temu z kumplami stwierdziliśmy, że robimy weekendowy trip do Holandii z okazji urodzin zamiast prezentów. Kwestię palenia pomijam, bo łatwo sobie wyobrazić po co się tam jedzie bez kobiet i dzieci. Jeden z kumpli miał rozeznanie w tamtejszych coffee shopach i w jednym udało nam się dorwać grzyby. Oczywiście przed wzięciem zluzowaliśmy nieco z paleniem. Część z nas była psychodelikowymi świeżakami, w tym ja.

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

  • Metoksetamina
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

 

Po powrocie ze sklepu odmierzyliśmy trzy równe dawki i o 7:58 wsypaliśmy pod język. Proszek szybko się rozpuszcza. Ma gorzkawy, znośny smak.

8:05 Siedziałem na łóżku w jednej pozycji z oczekiwaniem na efekty. Język zaczął sztywnieć jak po znieczuleniu dentystycznym. Po chwili miałem pełne usta śliny.