Sąd wydał wyrok w sprawie dilerki w domu dziecka

I jest to wyrok interesujący.

Anonim

Kategorie

Źródło

EWA GORCZYCA

Odsłony

2785

KROSNO. Jeden z dwóch dilerów oskarżonych o rozprowadzenie blisko 2 kg marihuany i kilkuset tabletek "extasy" trafi do więzienia, bo sąd uznał, że to on kierował procederem. Drugi otrzymał wyrok w zawieszeniu. Stałymi klientami dilerów byli m.in. wychowankowie domu dziecka.

32-letni Robert B., mieszkaniec gminy Jedlicze, i 21-letni Łukasz O., mieszkaniec gm. Jasło, poznali się, kelnerując na weselach. - Obaj mieli w środowisku nieskazitelną opinię. Niestety, postanowili w życiu iść na skróty, a drogą do osiągania zysku stało się przestępstwo - mówił sędzia Artur Lipiński. Wczoraj Sąd Okręgowy w Krośnie skazał Roberta B. na 2 lata i dwa miesiące pozbawienia wolności. Łukasz O. został skazany na rok i 4 miesiące, w zawieszeniu na 5 lat. Obaj mają także zapłacić nawiązki na rzecz Monaru ( 2 tys. i 1 tys. zł). Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd uznał, że starszy z oskarżonych nakłonił młodszego do rozprowadzania - najpierw marihuany, potem także podrabianej "extasy". Robert B. nie informował Łukasza, skąd ma narkotyki a Łukasz O. nie mówił, komu je sprzedaje.

Łukasz O. klientów nie szukał daleko. Miał kolegów w domu dziecka w miejscowości, w której mieszkał. Potem przyjeżdżali do niego młodził, z Jedlicza, Krosna, Iwonicza.

Ile działek narkotyków znalazło się w obrocie - nie wiadomo. Sąd przyjął, że sprzedali co najmniej 1916 gramów marihuany za co najmniej 38 tys. zł (po 20 zł za "działkę") i rozprowadzili prawie 500 tabletek podrabianej "extasy".

Sąd potraktował łagodniej Łukasza O. wymierzając mu karę w zawieszeniu i dozór kuratora. Robert B. został skazany na 2 lata i 2 miesiące. Mimo dobrej opini oskarżonego, sąd nie był przekonany, że chciał on zerwać z dotychczasowym procederem. - Odmówił wyjaśnień, nie ujawnił źródła pochodzenia narkotyków - argumentował sędzia.

EWA GORCZYCA

Sedzia miał rację, diler mógł się zemścić przecież, nie można takiego denerwować długim wyrokiem. Nie to co pierwszy lepszy palacz marihuany. Komentarze?

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana
  • Powój hawajski

mieszkanie, paru znajomych

 Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info. 

 

To miał być zwykły wieczór w towarzystwie czysto męskim, bez przeżyć płciowo istotnych. Piwo i kwiatostany konopii w szerszym gronie. Ta zwykłość bolala Franiela najbardziej. Głód solidnego odurzenia odzywał się w nim coraz donośniej. W końcu skrystalizował się w zamiarze konsumpcji paru nasionek rośliny z odległych wysp. Spożyte przed przybyciem przyjaciół na długo pozostawiły gorzki smak w jego ustach i  jak się później okazało, nie tylko w ustach. 

  • Piper methysticum (Kava kava)



alt=""

title="Kava Kava"

height="100" width="100" />


  • LSD-25
  • Pierwszy raz

 

  • 4-HO-MIPT


4-HO-MIPT to stosunkowo nieznany i mało popularny psychedelik. Budową i właściwościami bardzo zbliżony do psylocyny. Ludzie w reportach na erowidzie odnoszą się do niego per Miprocin i określają jego działanie jako prawie identyczne jak grzyby, tyle że mniej \'przymulające\' i nie powodujące nieprzyjemnych efektów cielesnych. Moje doznania nie różnią się wiele.


randomness