Sąd rozstrzygnął spór o reklamę marihuany

Sąd apelacyjny w Bostonie rozstrzygnął, że agencja zajmująca się transportem publicznym pogwałciła konstytucyjne prawo swobody wypowiedzi, odmawiając umieszczenia reklamy zwolenników legalizacji marihuany.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1564

Władze agencji transportowej MBTA, do której należą pociągi metra, autobusy i promy w Bostonie, odrzuciły w 2000 roku trzy ogłoszenia reklamowe, dostarczone przez ugrupowanie Change the Climate (Zmień Klimat), twierdząc, że ogłoszenia te mogłyby zachęcić dzieci do palenia trawki. Agencja utrzymywała, że ma prawo chronić swoich pasażerów przed obraźliwymi i nielegalnymi treściami.

Jednak w poniedziałek sąd uznał, że będąca quasi-rządową agencją MBTA nie miała prawa odrzucać ogłoszeń na podstawie swoich poglądów. Czyniąc tak, pogwałciła 1. poprawkę do konstytucji, gwarantującą swobodę wypowiedzi.

Ogłoszenie reklamowe, o które toczył się spór w sądzie, kwestionuje prawo dotyczące marihuany i kar dla osób zatrzymanych pod zarzutem posiadania nawet niewielkiej ilości tego narkotyku.

Mam troje wspaniałych dzieci. - czytamy w jednym z ogłoszeń. - Kocham je nad życie. Nie chcę, żeby paliły trawkę. Ale wiem, że więzienie jest o dużo bardziej niebezpieczne niż palenie trawki.

Z usług MBTA korzysta codziennie około 1,2 miliona pasażerów, w tym około 60 tysięcy uczniów szkół publicznych w Bostonie. Agencja obsługująca metro, pociągi, autobusy i promy dysponuje ogromną przestrzenią reklamową - ma około 40 tysięcy miejsc na umieszczenie reklam i ogłoszeń.

W ciągu lat napływały do niej liczne skargi od pasażerów, którym nie podobały się reklamy bądź ich treści.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

gordon (niezweryfikowany)
hmm a moze w mpk: <br>&quot;wolisz zeby twoje dziecko bakało? <br>czy zeby w pace dupy dawało?&quot;
maul (niezweryfikowany)
A reklamy piwa?
MO (niezweryfikowany)
to bylo dobre. pozdro
frugo (niezweryfikowany)
A reklamy piwa?
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Jako substancji do wyzwalania stanow odpowiednich uzylem ekstraktu x5

z holenderskiego Smartlabu. Do dziobka fajki wodnej zalozylem tzw. screenek

zeby mi

salvia nie wpadala do wody. Odmierzylem analogowo ilosc dostateczna i

zaczalem przygotowywac sie do tripa.

  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Tak naprawdę to była moja pierwsza substancja psychoaktywna jaką w życiu zażyłem..Szczerze to nastawienie miałem na śmiechawę itp, a nie wiedziałem nawet ile ta substancja trzyma, jaki ma skład i co powoduje..

Bardzo długo się namyślałem czy opisać ten trip, a wydarzył się on bardzo bardzo dawno, widać po doświadczeniu... Dodam że mało z tego pamiętam, ale i tak zostanie to ze mną do końca życia.

Południe: Ja, kumpel B, kumpel M. Załatwiłem 13zł i chciałem skonsumować pierwszego dopalacza i mieć pierwszą porządną fazę... Kumpel M mówił, że poskładam się tym w uj bo przedtem paliłem tylko siejkę i w ogóle nie mam expa. Nie słuchałem go, ale on miał 18 lat, więc kupił nam owy dopalacz ,,konkret'' i dał radę, żebyśmy nie palili tego od razu na dwóch, bo źle może się stać..

  • Inne
  • Tripraport

Sam w pokoju na łóżku

Heksik przyszedł pocztą jako jedna 10cio gramowa bryła, teraz w dilerkach, poprzedzielany u znajomego dilera na wadze po 1g, co teoretycznie miało mi ułatwić kontrolę nad przyjmowaniem oraz w razie wtopy zminimalizować straty (przy okazji ostatniego zamówienia okolo 7-8g poszło się jebać do kosza przez wkurwionego na moje schizy Ojca :d). Wyglądało to tak, że przy sobie miałem jedną saszetę a reszta siedziała w lodówie zakopana w pakerskim pudrze.

  • Szałwia Wieszcza

Przebieg:

Siedzimy z K w pokoju i patrzymy na salvię stojącą na oknie, stwierdzamy zgodnie, że można dziś jej spróbować, bierzemy pakiecik z listkami i dosłownie ociupinkę ziółka (po jednym buchu ziółka nie czuć w ogóle tego okropnego smaku SD), nabijamy lufkę, spalamy po 2 buchy, czekamy 5 min i odpalamy naszą kochaną Lady S.