Rodzina rosyjskiego polityka bogaci się na sprzedaży „patriotycznego samogonu"

Żeby było jeszcze patriotyczniej importuje go z ... Litwy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Iwona Trusewicz

Komentarz [H]yperreala: 
Na Litwie, nie na Litwie... o internacjonalizmie i braterstwie proletariatu wszystkich narodów nie słyszeli?

Odsłony

119

Rodzina przewodniczącego rosyjskiego parlamentu bogaci się na produkcji „patriotycznego samogonu". Żeby było jeszcze patriotyczniej importuje go z ... Litwy.

O alkoholowym biznesie rodziny Siergieja Naryszkina (spiker czyli marszałek Dumy) pisze portal Delfi z powołaniem na artykuł w rosyjskim „Cobiesiedniki.ru „Jak rodzina spikera Dumy Państwowej rozpija Rosję". Portal przypomina, że w Dumie alkohol był zakazany od 2005 r do 2011 r. Wtedy szefem Dumy został Naryszkin i alkohol pojawił się z parlamentarnych bufetach i restauracjach.

Okazało się, że rodzina deputowanego jest mocno „umoczona" w alkoholowym biznesie. Szwagier kontroluje gorzelnię pod St. Petersburgiem. Dostarcza ona surowiec (spirytus) innych producentom wódek w Rosji.

Firma dostaje zamówienia od wszystkich bliskich Kremlowi firm, m.in. Gazpromu, Rosyjskiej Akademii Nauk, uniwersytetu państwowego w St. Petersburgu, Atomfloty. Żona szwagra najwięcej dochodów ma z handlu alkoholem. Jej firma zapowiedziała po aneksji Krymu inwestycje na ponad 11 mld euro w produkcję win na półwyspie.

Do tego firma szwagra jest jedynym dystrybutorem nowego napoju wysokoprocentowego o nazwie „Wiejski samogon". Reklamuje go ona jako ten, który „pić jest patriotycznie". Ma to być bowiem rosyjski „napój narodowy". Jak ustaliły media, narodowy samogon rosyjski jest produkowany... na Litwie.

Za 11 miesięcy 2015 r. z Litwy do Rosji eksportowano 32,6 tysięcy litrów litewskiego alkoholu na kwotę 274,8 tys. euro.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

domek w lesie, nastawienie na doznania mistyczne, ukochana osoba jako współpodróżnik, kot i dwie osoby dbające o bezpieczeństwo w pobliżu

To miała być nasza druga przygoda z kwasem, ale pierwsza poważna. Poprzednia próba niecałe pół roku wcześniej była delikatna, nieśmiała i choć bardzo udana, to jednak czuliśmy, że to nie był Kwas przez duże K. Wzlecieliśmy wtedy na 100 µg ponad atmosferę, a chcieliśmy lecieć poza galatyki i poza znany nieboskłon. Uznaliśmy, że majówkowy wyjazd do domku w lesie będzie doskonałą okazją do głębokiego zaznania swojej Jaźni i swojego Wszechświata.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie - trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...

  • 4-HO-MET
  • Odrzucone TR
  • Przeżycie mistyczne

urodziny kolegi, przyjemne miejsce, las, jezioro

 

  • MDMA (Ecstasy)

A wiec tak zaczeło to sie wszystko gdy mialem prawie 17 lat wiec czyli 4 lata temu.Kiedys palilem trawe i bylo maksymalni dobrze ale nie nalłogowo raz po raz.Przyszło mi zdawac prawo jazdy nie chcialo mii sie uczyc wiec kolega dal mi grama fetki i powiedzial z tym nauczysz sie spiewajaca wzialem i pojechalem do domu.Kiedy starsi poszli spac to ja sobie posypalem kreseczke i jazda uczylem sie ale nic nie czulem wiec nastepna nastepna i bylo mi super testy wyrylem na pamiec a potem siedzialem w oknie i gadalem ze soba.Nic nie spalem rodzice wyjechali gdzies na imprezke wiec ja wzialem d