Rastafarianin przed sądem federalnym

Rastafarianin czeka na orzeczenie w sprawie wolnosci religijnej

Anonim

Kategorie

Odsłony

2718
Rastafarianin przed sądem federalnym
(c) Honolulu Star Bulletin, 6 listopada 2001
Rosemarie Bernardo, rbernardo@starbulletin.com 

"Rastafarianie palą marihuanę w rytuale tak powszechnym, jak komunia u Katolików" - powiedział po pierwszym tego rodzaju posiedzeniu sądu, które odbyło się w 9. Okręgowym Sądzie Apelacyjnym, adwokat Amerykańskiej Unii Swobód Obywatelskich (ACLU).

"Marihuana jest nieodłącznym sakramentem religii rastafariańskiej" - powiedział Graham Boyd, dyrektor ds. reformy polityki narkotykowej w ACLU.

Na wczorajszej rozprawie w Honolulu obrońcy obywatela Guam bronili jego prawa do palenia marihuany. Władze terytorium wyspy Guam próbuje podważyć orzeczenie sądu terytorialnego, odrzucające oskarżenie przeciwko Benny'emu Toves Guerrero

Jak powiedział Boyd, jest to pierwsza tego typu rozprawa przed sądem federalnym.

Według Boyda, 2 stycznia 1991 Guerrero wracał z Hawajów na wyspę Guam. Po przylocie Guerrero na międzynarodowe lotnisko A.B. Won Pat w Guam celnicy nabrali podejrzeń, gdy zauważyli u niego książkę dotyczącą Rastafarianizmu i marihuany. Przeszukali jego bagaż i znaleźli około 200 gramów marihuany. Guerrero, którego rastafariańskie imię brzmi Ras Iyah Ben Makhana, został aresztowany i oskarżony o import niedozwolonej substancji.

Guerrero odrzucił oskarżenie argumentując, że oskarżyciel naruszył chronione przez Konstytucję wyspy Guam i Ustawę o Ochronie Wolności Religijnej z 1993 roku jego prawo do wyznawania religii.

Sąd niższej instancji uznał tę argumentację. 8 września 2000 Sąd Najwyższy Guam orzekł, że użycie marihuany przez Rastafarian w celach religijnych jest chronione przez Klauzulę dot. religii w Konstytucji Guam. Następnie rząd Guam wniósł apelację do sądu 9. Okręgu.

"Czterdziestoparoletni Guerrero był przez 19 lat wyznawcą Rastafarianizmu" - powiedział Boyd.

"Rastafarianizm narodził się na Jamajce. Wyznawcy tej religii palą marihuanę w celach duchowych i jako sakrament swojej religii.

Wyspa Guam winna zagwarantować jednostkom prawo do użycia marihuany w celach religijnych bez obawy o interwencję ze strony władz federalnych.

Jeżeli Guerrero przegra, będzie cierpiał za religię... Jesteśmy religijnym, zróżnicowanym narodem, a jednym z kamieni milowych demokracji jest tolerancja".

Na rozprawie Nelson Tebbe, adwokat ACLU, powiedział, że sądy federalne zawsze uznawały prawo terytorialnych sądów najwyższych w kwestii orzecznictwa w sprawach lokalnej tradycji i kultury.

"Rastafarianizm jest prawowitą religią" - dodał. "Nasz klient Ras Makhana jest oddanym wyznawcą swojej religii, a palenie marihuany jako sakramentu jest niezbędnym elementem jego praktyk religijnych. Sąd Najwyższy wyspy Guam jest właściwą instancją, która zrozumiała i doceniła unikalne zwyczaje swojego narodu". 

"Sprawa sprowadza się do tego, czy sąd federalny odrzuci orzeczenie sądu Guam" - powiedział Boyd. "Czas najwyższy, aby sądy Guam podejmowały własne decyzje względem praw wyspy". 

Według Boyda sprawa będzie się toczyć wokół kwestii, czy Poprawki do Konstytucji chronią wolność religijną Guerrero.

Nie udało się skontaktować z prokurator Tricią Ada, reprezentującą wyspę Guam.

Trzech sędziów 9. Okręgowego Sądu Apelacyjnego USA ma w ciągu trzech - sześciu miesięcy wydać orzeczenie w tej sprawie.

Tłumaczenie: Heja

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

The Fool (niezweryfikowany)

Jeżeli Owsiak służy szatanowi, to nie wiem komu wy służycie! Wy którzy przekłamaliście słowa Chrystusa! W imię miłości szerzycie nienawiść, pięknolicy kłamcy!
Da_Blunt_SmokinMan (niezweryfikowany)

W końcu jakaś normalna stronka o rzeczach:)
pajak (niezweryfikowany)

W końcu jakaś normalna stronka o rzeczach:)
The Fool (niezweryfikowany)

eee, moment, myślałem, że to kolejny bojówkarski kał, a tu proszę, zaskoczenie,
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.

  • Amfetamina

Niedawno minął rok czasu, od kiedy wzięłam po raz pierwszy. To był dziwny rok. Czasami czuję sie tak jakbym wcześniej nie miała wogóle życia, jakby osoba, którą kiedys byłam była zupełnie kimś innym, obcym. To niesamowite, jak narkotyki potrafią zmienić ludzi. Pierwszy raz marihuany spróbowałam z ciekawości, fascynacji opowiadaiami ludzi którzy twierdzili, że po zapaleniu odkrywają inny świat - pełen magii, niezwykłości, niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Może nie za pierwszym, nie za drugim razem ale wkońcu dotarłam do tego świata. Jednak marihuana podobnie jak kwasy jest zdradliwa.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, zajebiści ludzie obok mnie, zero stresu.

Faza właśnie odpuściła i na obecna chwię czuję tylko przyjemny lekki zjazd fazy. 

Jakiś czas temu planowałam spróbować Benzy jednak jakoś nie było okazji. Akurat dzisiaj spotkałam się z zaufanymi osobami które w dodatku chętnie również by coś zarzuciły. Mieszkanie było całkowicie puste więc bylismy tylko we 3 bez obawy o przysłowiowy przypał. Z samego rana przygotowałam Benzy do szamania więc na pojawienie sie gości było już gotowe. Spotkalismy sie około 16-17 godziny, zarzuciliśmy praktycznie zaraz po tym. 

  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Salvia Divinorum

Dotychczasowe doswiadczenia: THC, THC i THC :), LSD, grzyby, amfetamina,
extasy


Na informacje o istnieniu takiej rosliny jak szalwia divinorum natknalem
sie na hypciu. Na poczatku po wnikliwszym wczytaniu sie stwierdzilem, ze
to zbyt grozna substancja, jednak po paru dniach postanowilem sprobowac.
Suszone liscie nabylem pod www.getsalvia.com (na adres w Niemczech). 15
gram wraz z kosztami przesylki kosztowalo mnie 23,5 euro, przesylka

randomness