Przegląd białoruskiej prasy. Białorusini przekraczają wszelkie normy picia alkoholu.

Białorusini dwukrotnie przewyższyli krytyczny poziom spożycia czystego alkoholu. Może czas zmienić normy? - zastanawia się mińska prasa.

Anonim

Kategorie

Źródło

www.gazeta.pl
mim

Odsłony

3669
Według informacji Ministerstwa Statystyki w ub. roku na każdego mieszkańca kraju (łącznie ze starcami i niemowlętami) przypadło 10 litrów czystego alkoholu. Chociaż trzeba pamiętać, że ta liczba nie dotyczy ogromnych ilości produkowanego w domowych warunkach wina i samogonu" - napisała środowa "Zwiazda". "Tymczasem wg danych Światowej Organizacji Zdrowia za poziom krytyczny dla zdrowia populacji uważa się 5 litrów na jednego mieszkańca.

W praktyce oznacza to, że w ciągu 11 miesięcy ub. roku z powodu zatrucia alkoholem na Białorusi zmarło 2338 osób (o 7 proc. więcej niż rok wcześniej). Z tej samej przyczyny 65 tys. znalazło się w szpitalach. Na przymusowy odwyk skierowano 2,5 tys kuracjuszy, a izby wytrzeźwień przyjęły ok. 100 tys. pacjentów. Za spożywanie alkoholu lub przebywanie w stanie nietrzeźwym w miejscach publicznych zatrzymano pół miliona ludzi - czyli 5 proc. całej ludności kraju". Dane "Zwiazdy" uzupełnia środowa "Biełaruś Siegodnia" reportażem z oddziału pogotowia w Homlu, które zajmuje się byłymi klientami zamykanych w całym kraju izb wytrzeźwień. "5 promili to śmiertelna dawka alkoholu we krwi" - cytuje miejscowych medyków gazeta. "Ale rekordem miejscowego oddziału toksykologii był potężnej postury mężczyzna, u którego wykryto 13,4 promila. Wyspał się i rano poszedł do domu. Inny pacjent - z 9 promilami - przyszedł rześki i kłócił się z lekarzami, że jest trzeźwy. Medycy mówią, że biorąc pod uwagę miejscowe realia, warto zweryfikować normy..."

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

SaB (niezweryfikowany)
13,4 promila, wyspal sie i poszedl do domu... Niezly zawodnik :)
-xXx- (niezweryfikowany)
jakiego kaca musial miec rano..wyobrazic sobie tego nie moge
MiMBaL (niezweryfikowany)
13,4 - pewnie chlał przez rok codziennie i alk mu sie skumulował we krwi
xil (niezweryfikowany)
Moim zdaniem ci co maja takie rekordy po prostu kaca lecza kielichem.....heh
mikor (niezweryfikowany)
Moim zdaniem ci co maja takie rekordy po prostu kaca lecza kielichem.....heh
xXx (niezweryfikowany)
po takim chlaniu kac czlowieka dopada 2 dni pozniej hehe..o ile oczywiscie dopusci sie do tego..wlasnie leczenie sie kielichem :]
Fazujoshi (niezweryfikowany)
kto sie podejmie przekroczenia tej liczby ? a moze tak zawody w jaraniu ?
Colin Powel (niezweryfikowany)
kto sie podejmie przekroczenia tej liczby ? a moze tak zawody w jaraniu ?
shahid - flirtu... (niezweryfikowany)
kto sie podejmie przekroczenia tej liczby ? a moze tak zawody w jaraniu ?
Armageddon (niezweryfikowany)
kto sie podejmie przekroczenia tej liczby ? a moze tak zawody w jaraniu ?
zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)
Rozpity naród... Myślę, że baćce to jest akurat jak najbardziej na rękę; nie od dziś wiadomo, że alkoholikami łatwiej rządzić... Biedna Białoruś.
oni to dopiero (niezweryfikowany)
oni to dopiero są szczęśliwi bo mają tyle okazji opijania :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Tripraport

pokój w wynajmowanym ze współlokatorami mieszkaniu

Wiek około 20 lat waga 54 kg

Stan zdrowie – przeziębienie i źle przespana noc

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne. Zaawansowana i zaufana ekipa.

 

  • Marihuana

To co przezylem dzis na miescie to totalna porazka. Tak nie przejaralem juz dawno. Zapalilem dzis po szkolce standardowo poloweczke na czterech. Byl spoxik klimat. Gdzies tak okolo 19.30 zdecydowalem sie na powrot do domu. Wysiadlem w centrum miasta przesiadajac sie na inny autobusik. Siedzac na murku pod sadem zaczalem sobie wkrecac, ze czuje sie coraz gorzej. W sumie to nie wiem, czy o byl tylko wkreciol, czy prawda.... w kazdym razie czulem sie coraz gorzej. Ostro napierdalal mnie brzuch. W pewnym momencie poczulem, ze to juz nie zarty i czuje sie na parwde fatalnie.

  • Grzyby halucynogenne

Mój pierwszy kontakt z grzybami halucynogennymi miał miejsce dość spontanicznie. Już od pewnego czasu chciałem się z nimi spotkać, ale jakoś niespecjalnie czyniłem w tym kierunku starania... Stwierdziłem, że `jak przyjdzie, to będzie`. Dla jasności chciałbym jeszcze tylko dodać, że jestem zwolennikiem jedynie naturalnych środków zmieniających świadomość.

randomness