T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy lawety, który w Mochach (woj. wielkopolskie) przewoził dwa auta. Mężczyzna prowadził pod wpływem narkotyków. Miał też zakaz zasiadania "za kółkiem".
Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy lawety, który w Mochach (woj. wielkopolskie) przewoził dwa auta. Mężczyzna prowadził pod wpływem narkotyków. Miał też zakaz zasiadania "za kółkiem".
To miała być zwykła kontrola drogowa. W czwartek (11 listopada) około godziny 21 na ulicy Przemęckiej w Mochach policjanci z posterunku w Przemęcie zatrzymali kierowcę samochodu dostawczego z lawetą, na której znajdowały się dwa auta.
Kierujący zatrzymał się we wskazanym miejscu. A gdy tylko otworzył drzwi od kabiny, policjanci wiedzieli, że interwencja nie zakończy się na sprawdzeniu dokumentów.
- Bezpośrednio po otwarciu drzwi kabiny funkcjonariusze zwrócili uwagę na bardzo charakterystyczny zapach marihuany wydobywający się z wnętrza. Mężczyzna, którym po wylegitymowaniu okazał się 25-letni mieszkaniec Moch, był wyraźnie pobudzony i zdenerwowany. Zapytany, przyznał, że palił tak zwanego skręta z marihuany - wyjaśnia Wojciech Adamczyk, oficer prasowy wolsztyńskiej policji.
Policjanci przeszukali auto i znaleźli w nim między innymi woreczek strunowy z białym proszkiem oraz papierowy zwitek z suszem roślinnym. Zostały one zabezpieczone do badań.
Na tym jednak nie koniec. Gdy policjanci wpisali do systemu dane kierowcy, okazało się, że tego dnia nie tylko z powodu narkotyków nie miał prawa zasiąść za kierownicą. - Mężczyznę obowiązywał zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wydany przez Sąd Rejonowy w Wolsztynie - podaje Adamczyk.
25-latek został zabrany przez policjantów do wolsztyńskiego szpitala na badanie moczu pod kątem obecności narkotyków.
- Badanie wskazało na obecność marihuany, amfetaminy i metamfetaminy w jego organizmie. Na potrzeby przeprowadzenia kolejnych badań pobrano od niego także krew - informuje Adamczyk.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a kolejnego dnia usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i niestosowania się do zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz grożą mu nawet trzy lata więzienia. Na tym jednak nie koniec. Policjanci czekają jeszcze na wyniki badania krwi. - Zadecydują one o ewentualnym przedstawieniu zarzutu kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem narkotyków - tłumaczy Adamczyk
Wobec mężczyzny zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Byłem zafascynowany tą substancją i wcześniej zażywałem ją już 3-krotnie w dawkach 15 mg, 20 mg i 30 mg. Postanowiłem w końcu zażyć wysoką dawke, która pozwoli poznać mi pełen potencjał tej substancji. Przy poprzednich razach psychodela nie występowała i byłem pewien, że przy 90 mg również nie wystąpi, więc nie byłem przygotowany na to, co stało się później. Ale humor miałem w porządku więc oceniłbym S&S jako "ok".
T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
Zdecydowałem się w końcu pokrótce opisać parę moich przygód z DMT. Przy czym od razu zaznaczę, że każde kolejne doświadczenie z tą substancją było dopełnieniem i rozwinięciem poprzednich co nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się przy jakiejkolwiek innej substancji.
Pozytywne nastawienie, noc w łóżku z mp3.
„W dzieciństwie właściciel zawsze chciał uciec z cyrkiem, a teraz sukinsyn ma własny. To prawdziwa licencja na okradanie. Spełnienie amerykańskiego marzenia...”
Oczekujące, dobre, mistycznie, straszne, mocne
Dzień przed planowaną nocka. Ja D i moi kumple K i R Postanowiliśmy zrobić sobie nockę, podczas kwarantanny tylko na dworze. Tak całe haluny na dworze. Kupiliśmy zgrzewke wód i sporo jedzenia.
Godzina 19
Czas zażyczycia, R i K wsypali do buzi i popili, ja rozpuszczone w wodzie 2 saszetki (2 na łebka). Poszliśmy na schody przed wejściem do szkoły. Siedzimy i czekamy.
Około 19:45