Nieraz miewam bezsenne dni. Higiena umysłu jest tak samo ważna jak higiena ciała, a ja często zaniedbuję jedno i drugie. Skutkiem myślenia o problemach matematycznych przez cały dzień i przed zaśnięciem są dziwne sny, nieprzespane noce, poty i uczucie ciężkiego zmęczenia mimo 10 godzin snu. Jestem cholernym leniem jeśli chodzi o robienie czegoś dla ciała, a z drugiej strony strasznym pracoholikiem. Na dodatek interesuję się etnobotaniką, więc postanowiłem spróbować czegoś nowego.
Propozycja, aby podawać skład importowanych alkoholi w ogniu krytyki
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) ocenia, że nakładanie na polskich przedsiębiorców, wprowadzających do obrotu napoje alkoholowe pochodzące z innych krajów, obowiązku podawania ich składu i wartości odżywczej nałoży na polskie firmy ogromne obciążenia biurokratyczne i finansowe.
Kategorie
Źródło
Odsłony
77Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) ocenia, że nakładanie na polskich przedsiębiorców, wprowadzających do obrotu napoje alkoholowe pochodzące z innych krajów, obowiązku podawania ich składu i wartości odżywczej nałoży na polskie firmy ogromne obciążenia biurokratyczne i finansowe.
Projekt nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi zakłada, że Polska jako pierwszy i jedyny kraj w Unii Europejskiej wprowadzi jednostronnie przepisy dotyczące etykietowania napojów alkoholowych.
„Intencja, by konsumenci mieli rzetelną informację o składzie i wartości odżywczej napojów alkoholowych, jest słuszna. Branża alkoholowa w porozumieniu z Komisją Europejską od kilku lat pracuje nad wprowadzeniem odpowiednich regulacji w tej sprawie. Szerokie konsultacje ze środowiskiem lekarzy i przedsiębiorców doprowadziły do opracowania korzystnego dla wszystkich stron konsensusu. Oczekiwana data wdrożenia nowych przepisów na poziomie unijnym to 2019 rok” – czytamy w opublikowanym przez ZPP stanowisku.
„W tym kontekście nakładanie na polskich przedsiębiorców wprowadzających do obrotu napoje alkoholowe pochodzące z innych krajów (99% win sprzedawanych w Polsce, markowe alkohole mocne – m.in. whisky i koniaki, piwa rzemieślnicze) obowiązku podawania ich składu i wartości odżywczej jest niepotrzebne, a nałoży na polskie firmy ogromne obciążenia biurokratyczne i finansowe związane z analizą i certyfikacją produktów. Jest oczywiste, że większość producentów spoza Polski nie będzie na własny koszt zlecało analizy składu i wartości odżywczej produktów, skoro nie wymagają tego przepisy unijne” – czytamy dalej.