„Prohibicja marihuany to najgorsza polityka od czasów niewolnictwa”

60% Teksańczyków za pełną legalizacją konopi indyjskich!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

79

W efekcie jednego z 666 aktów prawnych, które weszły w życie w Teksasie 1 września 2021 roku, tysiące weteranów z tego stanu – cierpiących na PTSD – oraz tysiące ofiar nowotworów, może teraz uzyskać dostęp do leczniczej marihuany, który zminimalizuje skutki tych chorób.

„Wiemy, że ludzie mogą czerpać korzyści z tego leku. Widzimy, jak to się dzieje w całym kraju i dlatego jest tak ogromny ruch na rzecz reform” – powiedziała Heather Fazio, liderka Teksańskiej Polityki Odpowiedzialnej Marihuany.

Od dziesięcioleci republikanka Ann Lee walczy o legalizację i regulację marihuany. „Dlaczego ludzie nie mogą mieć prawa do używania marihuany, jeśli im pomaga? Prohibicja marihuany to najgorsza polityka, jaką mieliśmy w tym kraju od czasu niewolnictwa” – powiedziała 92-letna Lee.

Jest pocieszona, że ​​setki tysięcy Teksańczyków, walczących z rakiem, mogą teraz uzyskać dostęp do potencjalnej ulgi bez konieczności łamania prawa.

Niewykluczone, że Ann Lee dożyje momentu, w którym jej walka w tym zakresie dobiegnie końca. Statystyki są miażdżące – ponad 60% Teksańczyków jest za legalizacją marihuany, zarówno dla użytku medycznego, jak i rekreacyjnego.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

popołudnie, mieszkanie kumpla, w tle muzyka. Nastrój całkiem pozytywny. Żyjąc dłuższy czas w abstynencji nastawiałam się na przyjemną fazę.

Nie wiem czy trip, którego ostatnio doświadczyłam zasługuje na miano bad tripa ale z pewnością było to mega INTENSYWNE doświadczenie. Zacznijmy jednak od początku...

Jest sobotnie, leniwe popołudnie. Wieczorem mam zamiar wyjść na koncert, ale wcześniej wpadam do kumpla, coby się wprawić w dobry nastrój. Na początek wychylamy po kieliszku czystej, ale szybko nachodzi mnie ochota na spalenie grassu. Rodzice znajomego wybyli do pracy i mamy mieszkanie tylko dla siebie, zatem nastawiam się na przyjemną i bezstresową fazę.

  • Amfetamina

nazwa substancji: amfetamina


poziom doswiadczenia: 2 raz


"set&setting": dom, dobre nastawienie


efekty: wow!!!

  • Banisteriopsis caapi
  • DMT
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Set: Podniecenie z powodu nadchodzącego nowego roku, pierwszy psychodeliczny sylwester w moim życiu. Dom i grupka znajomych. Setting: Pomimo kilku wpadek owego dnia pozytywnie. Oczekiwałem mocnego rżnięcia umysłu.

Witam w moim drugim raporcie, noworocznym!

Trzech nas było, na kwasie: (J)a, (M)ors i (R)ak.

Dwoje ich było, na winie: (S)okół i (P)apuga

I on jeden, na dropsie: (A)mbroży

 

Słowem wstępu:

R miało dzisiaj z nami nie być, ale kosmicznym zbiegiem okoliczności nie wrócił do siebie. Mieliśmy propozycję prywatnej imprezy psytrance, ale ja i M nie chcieliśmy nigdzie jechać, padło więc na dom, ewentualne wyjście na fajerwerki o 12. Jeśli ktoś nie ma ochoty czytać prologu - trip właściwy zaczyna się od 23:40.

 

Ahoj!

 

  • Bad trip
  • Benzydamina

Pomimo iż kilka tripów z benzydaminą było za mną, doskonale wiedziałem, co cipacz robi z mózgu, za sprawą tego, że nigdzie dxm nie mogłem dorwać, zakupiłem 4 paczki tantum rosa, ekstrakcja wyszła bardzo dobrze, jestem sam w swoim pokoju, nikogo wokół mnie, tylko ja i ciemność, kto miał schizy na benzie wie dobrze, że to nie za dobre miejsce, jednakże... dla mnie idealne, kocham tripy w samotności.

 
Za godzinę zero przyjąłem sobie 19:30, wtedy skończyłem ekstrakcję i postanowiłem władować w siebie do razy 2 gramy benzy.

T+25 minut – mój test na to, czy benza się ładuje to dmuchanie ustami, takie głośnie wydychanie powietrza co minutę, jeżeli dźwięk zacznie być „metaliczny”, mam znak, że benza zaczyna działać, co też nastąpiło po 25 minutach.