Proces gangu producentów narkotyków dobiega końca?

Akt oskarżenia obejmował pierwotnie 24 osoby. Według śledczych, gangsterzy wyprodukowali co najmniej pół tony amfetaminy i 800 tys. tabletek ecstasy. Rzecznik sądu Jarosław Sablik poinformował w środę, że podczas rozprawy 15 listopada powinny rozpocząć się mowy końcowe.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Silesion/PAP

Odsłony

182

Rzecznik sądu Jarosław Sablik poinformował w środę, że podczas rozprawy 15 listopada powinny rozpocząć się mowy końcowe.

Akt oskarżenia obejmował pierwotnie 24 osoby. Według śledczych, gangsterzy wyprodukowali co najmniej pół tony amfetaminy i 800 tys. tabletek ecstasy. Obecnie na sali rozpraw zasiada jeszcze pięciu z nich, w tym Stanisław M., który był szefem gangu. Grozi im do 15 lat więzienia.

Jarosław Sablik poinformował, że pozostali dobrowolnie poddali się karze lub – dzięki współpracy ze śledczymi i Temidą - skorzystali z nadzwyczajnego złagodzenia kary. Najwyższe wyroki, jakie dotychczas zapadły, wynoszą 4 lata więzienia. Usłyszały je dwie osoby. Większość otrzymała wyroki w zawieszeniu. Jedna osoba zmarła.

Proces rozpoczął się w 2013 r., choć pierwsze próby miały miejsce kilkanaście miesięcy wcześniej. Start sabotowali jednak niektórzy oskarżeni. Przedstawiali zaświadczenia, że cierpią na dolegliwości, które uniemożliwiają im udział w rozprawach. Jednocześnie - na co zwracała wówczas uwagę prokuratura - stawiali się w komisariacie w związku z dozorem.

To była jedna z największych spraw narkotykowych na Śląsku. Gang działał w latach 1997-2007. Śledztwo rozpoczęło się w 2007 r.; wówczas w Bielsku-Białej zatrzymano ściganego listami gończymi Stanisława A., długo ukrywającego się pod innym nazwiskiem. W jego mieszkaniu policja znalazła 9 kg amfetaminy. Mężczyzna poszedł na współpracę i został świadkiem koronnym. Dzięki jego informacjom rozbito międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się produkcją, przemytem i sprzedażą narkotyków.

W całej sprawie zarzuty usłyszało 55 osób - Polacy, Czesi, Albańczycy i Ukrainiec; do różnych sądów trafiło 10 aktów oskarżenia. Ostatni z nich, który trafił do bielskiego sądu, objął 23 Polaków i Ukraińca.

Zdaniem prokuratorów, gang początkowo trudnił się przemytem narkotyków, przede wszystkim kokainy, z Holandii m.in. do Niemiec, Czech i Polski. Przemycał też z Polski do Czech substancje do produkcji metaamfetaminy, którą wytwarzali tam Albańczycy. Później najbardziej rozległą działalność gangu była produkcja narkotyków. Wyprodukowali co najmniej pół tony amfetaminy i 800 tys. tabletek ecstasy.

Wyprodukowana przez gang amfetamina trafiała przede wszystkim na Śląsk, do Małopolski, na Wybrzeże i do Warszawy, a także za granicę.

Organizatorem procederu był Stanisław M., który kontrolował produkcję, organizował dostawców półproduktów i nawiązywał kontakty za granicą. Poza nim na ławie oskarżonych zasiedli m.in. producenci, dystrybutorzy i odbiorcy. Wśród nich byli chemicy, w tym pracownik naukowy jednego z instytutów w Warszawie, wcześniej karany m.in. za współpracę z gangiem pruszkowskim. Zorganizowali kilka laboratoriów w Polsce, głównie w Małopolsce.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Obszerna polana otoczona lasem, niedaleko ścieżka i mały strumyczek. Przy końcu podróży las i bardzo spokojne lotnisko - żadne duże linie lotnicze, raczej aeroklub, czyli awionetki, szybowce i te sprawy. Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja, ewentualnie delikatny niepokój pierwszym tripem każdego z nas.

Set & Setting: Obszerna polana otoczona lasem, niedaleko ścieżka i mały strumyczek. Przy końcu podróży las i bardzo spokojne lotnisko - żadne duże linie lotnicze, raczej aeroklub, czyli awionetki, szybowce i te sprawy. Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja, ewentualnie delikatny niepokój pierwszym tripem każdego z nas.

 

‚Specyfikacja’: 17 lat, waga około 60kg, jakieś 180cm wzrostu.

 

Dawka: około 25mg 4-HO-MET

 

  • Dekstrometorfan
  • Ketony
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Miks

Dom mojego przyjaciela, później droga przez las, miasteczko oddalone o 5km od domu. Nastawienie, bardzo dobre, to były urodziny mojego przyjaciela. Chcieliśmy mieć dobrą fazę, świętować, cieszyć się spędzonymi chwilami w towarzystwie ludzi którzy są zaprzyjaźnieni od lat. Chcieliśmy zrobić coś głupiego, wręcz surrealistycznego... Czego później można żałować, nie przejmując się konsekwencjami. Młodzi, piękni, i bardzo nieodpowiedzialni.

Witam, to mój pierwszy trip raport. Zacznijmy od tego, że nie jestem od niczego uzależniony, nigdy nie miałem "preszu" na substancje. Zawsze na mnie działały. Nie mam wyrobionej tolerancji na nic.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Wolne mieszkanie, jedna swieczka, mile zolte swiatlo rozchodzace sie po pokoju, glosnik z muzyka. Trip przezywany razem z dziewczyna. Kazdy pozytywnie nastawiony, moja luba probowala pierwszy raz :)))

Wolny wieczór w srodku tygodnia, jednym słowem - sytuacja ktora musi zostac wykorzystana. Dziewczyna pozytywnie nastawiona przez moje opowiadania na temat działania opisywanej substancji, aczkolwiek z odczuciem lekkiego stresu który w dalszej części raportu odszedł niczym koty ktore były w mieszkaniu i widziały co odpierdalamy. Jesli mam byc szczery, nawet mi bylo ich troche szkoda - ciekawe co miały w głowach gdy to widzialy. Tak czy inaczej, groch na deskę, kroimy na pol, dajemy sobie buziaka i wcinamy.

  • 2C-I

Wpakowałem się na imprezę z dziewczyną, na początku wlałem w siebie trochę alkoholu (całkiem sporo jak na mnie). Chciałem się także załapać na zioło, którego zapach unosił się w ubikacji, ale już wszystko poszło z dymem, kiedy zapytałem :)

randomness