Proces Dawida B., króla dopalaczy. Świadek: serce zaczęło strasznie kołatać i pomyślałam, że umrę

Kolejny odcinek sądowej telenoweli! Czy Dawid B. sam zażywał? Co przeżyła kobieta, która dopalacze wypaliła przez tzw. fifkę? Co widział ochroniarz? Dowiecie się już dziś!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Wiesław Pierzchała

Odsłony

382

Na procesie Dawida B. zwanego „królem dopalaczy” w Sądzie Okręgowym w Łodzi zeznawała w poniedziałek jako świadek m.in. 34-letnia Bogumiła P.

Kobieta oznajmiła, że w lipcu 2010 roku w sklepie Smart Szop przy placu Kilińskiego w Zgierzu kupiła dopalacze w formie ziół, które wypaliła przez tzw. fifkę i wkrótce fatalnie się poczuła. -

Miałam straszne kołatanie serca i pomyślałam, że za chwilę umrę. Sąsiadka wezwała karetkę pogotowia. Trafiłam do szpitala na oddział intensywnej opieki medycznej, na którym przebywałam cztery godziny - zeznała 34-latka. Wyjaśniła, że nigdy wcześniej ani potem nie spożywała dopalaczy i że uczyniła to po to, aby „zobaczyć i spróbować”.

Jako świadek zeznawał też 36-letni Maciej Cz., który w 2010 roku pracował jako ochroniarz w sklepie oskarżonego Dawida B. Smart Szop przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi. Sklep pracował w dni powszednie od godz. 10 do 24. Klientów, których obsługiwało czterech sprzedawców, nie brakowało.

- Sklep sprzedawał dopalacze zwane materiałami kolekcjonerskimi. Były to różne zioła i proszki w opakowaniach. Raz w miesiącu, zwykle w połowie, odbywała się promocja i wtedy po produkty, które były o połowę tańsze, ustawiały się duże kolejki. Moim obowiązkiem było pilnowanie porządku w sklepie i nie miałem nic wspólnego ze sprzedażą. Ja nie próbowałem dopalaczy i nie widziałem, aby Dawid B. je spożywał - zeznał Maciej Cz.

Świadek opowiedział też o pamiętnej akcji sanepidu, który na początku października 2010 roku zamknął i zaplombował sklep z dopalaczami. Decyzja ta zbulwersowała „króla dopalaczy”, który oznajmił pracownikom, że następnego dnia sklep będzie otwarty. I tak się stało. Plomby zostały zerwane, ale Maciej Cz. zeznał, że nie wie, kto to uczynił.

Oprócz Dawida B. na ławie oskarżonych zasiadają jego wspólnicy: 26-letni Piotr P. z Łodzi, 52-letni Ireneusz C. z Zabrza (tzw. chemicy) i 27-letni Łukasz K. z Łodzi, który był kierownikiem sklepu z dopalaczami i otworzył go mimo zakazu służb sanitarnych.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Koniec lata, wycieczka pociągiem nad jeziora, 4 osoby

15:30 Siedze z dziewczyną i wyciagą aco z torebki. Mnie ciężko nie jest namówić. Zarzyliśmy po 20tabletek. 16:00 Przyjechał mój ziomek z dziewczyną i zapaliliśmy jointa 16:10 będąc kompletnie upalonym zaczałem odczuwać deks powolutku wchodziła faza. 16:15 poszliśmy sobie pochodzić po parku co jakiś czas lufka itd. 16:30 siedzimy na ławce ja i moja dziewczyna kompletnie sponiewierani siedzimy i kmininmy gdzie jesteśmy(ogólnie wyedy było spoko śmiechawa rozkminy jak to po zielski zazwyczaj.

  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Wakacyjny, letni trip z dwoma kumplami, z którymi jakiś czas wcześniej odnowiłem znajomość - C i Sz. Przyjemny, słoneczny dzień, który przeszedł potem w noc przy ognisku. Ustronne miejsce pośród drzew, tuż za miastem. Pełen spokój w głowie, chęć na solidną i satysfakcjonującą, lecz niekoniecznie wywracającą mózg na lewą stronę podróż.

Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako pierwsza część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretne wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:

.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport

  • Calea zacatechichi



randomness