Prawie połowa dorosłych Amerykanów próbowała marihuany

Odsetek dorosłych Amerykanów, którzy twierdzą, że spróbowali marihuany, wzrósł do 49% - najwyższy zmierzony do tej pory przez sondażownię Gallupa. Ponad 50 lat temu zaledwie 4% twierdziło, że jej próbowało, w 1977 było ich nieco ponad 20%, w 1985 odsetek wzrósł do 30% i w 2015 do ponad 40%.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

monitorlocalnews.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

42

Odsetek dorosłych Amerykanów, którzy twierdzą, że spróbowali marihuany, wzrósł do 49% - najwyższy zmierzony do tej pory przez sondażownię Gallupa. Ponad 50 lat temu zaledwie 4% twierdziło, że jej próbowało, w 1977 było ich nieco ponad 20%, w 1985 odsetek wzrósł do 30% i w 2015 do ponad 40%.

Znacznie mniejsza część społeczeństwa - około 12% - przyznaje się do stałego palenia marihuany i jest to liczba podobna do danych z ostatnich lat, gdy wskaźnik ten utrzymywał się na poziomie 11-13%, choć do 2013 roku nie przekroczył nigdy.

Wyniki są oparte na corocznym sondażu zachowań konsumpcyjnych Gallupa, przeprowadzonym w dniach 6-21 lipca.

Najstarsi żyjący dziś Amerykanie, ci urodzeni przed 1945 rokiem, których Gallup nazywa „tradycjonalistami”, znacznie rzadziej niż inne grupy wiekowe próbowali marihuany – tylko 19% z nich twierdzi, że to zrobiło. Porównajmy to z około połową millenialsów (51%), generacją X (49%) i przechodzącymi właśnie na emeryturę baby boomers, czyli pokoleniem tzw. wyżu demograficznego (50%).

Te liczby oparte są na połączonych danych z badań nawyków konsumpcyjnych w latach 2015-2021. Gallup nie ma jeszcze wystarczających danych, aby dostarczyć wiarygodnych liczb dla pokolenia Z, pośród których najstarsi mają teraz dopiero 24 lata. Wyników tych możemy się tylko domyślać.

Oprócz różnic wiekowych Gallup znalazł również różnice pod względem płci, religijności, orientacji politycznej i wykształcenia:

  • Marihuanę pali 16% mężczyzn w porównaniu do 9% kobiet;
  • Tylko 3% Amerykanów, którzy co tydzień uczęszczają na nabożeństwa religijne i 6% uczęszczających na nie co miesiąc, twierdzi, że pali marihuanę. Dla porównania - robi to 19% osób, które rzadko lub nigdy nie uczęszczają na nabożeństwa religijne;
  • Do palenia marihuany przyznaje się 22% liberałów i 15% demokratów, w porównaniu z 6% konserwatystów i 7% republikanów;
  • Wskaźnik konsumpcji marihuany wynosi 5% wśród osób z wykształceniem podyplomowym, w porównaniu z 14% osób po studiach lub bez.

Liczby rosną

Odsetek Amerykanów, którzy spróbowali marihuany, stale rośnie i wkrótce powinien osiągnąć 50%, ale może się w tym miejscu zatrzymać, na co wskazują wyniki starszych pokoleń. O wszystkim zadecydują wyniki na razie niedostępnych liczb dotyczących pokolenia Z.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

TRIP REPORT






Na poczatek podsumowanie:


tantum jest calkiem wyjebistym cheap drugiem i to za bardzo niewygorowana cene (2,50zl

saszetka). Moge go porownac spokojnie do gribow ,a nawet powiedziec ze czasami je przewyzsza

. Nie ma zadnych wiekszych skutkow ubocznych i to jest to.





cechy:


  1. rozpierdala galy

  2. po zejsciu nie da sie spac (podobnie jak po fecie)

  3. nie chce sie jesc

  • Pozytywne przeżycie
  • Zolpidem

Nastawienie: dobre, lekkie podniecenie, ciekawość. Miejsce: dom, strych. Czas: wczesny wieczór. Oczekiwania: doświadczenie halucynacji i czegoś jeszcze, niczego konkretnego.

Wróciłem z krótkiego spaceru do domu. Wszedłem do kuchni i otworzyłem opakowanie orzeszków ziemnych w skorupce paprykowej. Tata przyniósł 3 piwa do domu, więc żartowałem sobie, że możemy razem wypić XD Moi rodzice są ogólnie przeciwko temu, żebym pił alkohol więc oczywiście się nie zgodził (pazera). Zresztą jestem jeszcze niepełnoletni, więc co w tym dziwnego. Ostatnio jak byłem na wizycie u psychiatry zmienił mi leki (na przewlekłą chorobę) na inne, bo dostałem reakcji uczuleniowej. Po prostu wysypało mnie pryszczami na całym ciele.

  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Pogodny dzień. Miałem ochotę pozwiedzać trochę lasu.

O godzinie 14:00 zarzuciłem dwa kartony z AL-LADem. Spakowałem do plecaka potrzebne materiały i wyruszyłem w podróż której celem była ambona (taka wieżyczka postawiona przez leśniczego czy tam myśliwego) z widokiem na wielką łąkę otoczoną lasem. Jedna z dróg prowadziła przez las, tę też obrałem. Wyszedłem z domu jakoś o 14:20 i wyruszyłem do lasu.

  • Banisteriopsis caapi
  • DMT
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Set: Podniecenie z powodu nadchodzącego nowego roku, pierwszy psychodeliczny sylwester w moim życiu. Dom i grupka znajomych. Setting: Pomimo kilku wpadek owego dnia pozytywnie. Oczekiwałem mocnego rżnięcia umysłu.

Witam w moim drugim raporcie, noworocznym!

Trzech nas było, na kwasie: (J)a, (M)ors i (R)ak.

Dwoje ich było, na winie: (S)okół i (P)apuga

I on jeden, na dropsie: (A)mbroży

 

Słowem wstępu:

R miało dzisiaj z nami nie być, ale kosmicznym zbiegiem okoliczności nie wrócił do siebie. Mieliśmy propozycję prywatnej imprezy psytrance, ale ja i M nie chcieliśmy nigdzie jechać, padło więc na dom, ewentualne wyjście na fajerwerki o 12. Jeśli ktoś nie ma ochoty czytać prologu - trip właściwy zaczyna się od 23:40.

 

Ahoj!

 

randomness