Ponad 125 kg narkotyków spłonęło bezpowrotnie

Z dymem poszły marihuana, amfetamina i inne środki. Policjanci mogli spalić środki odurzające na podstawie prawomocnych wyroków, w których sąd orzekł ich zniszczenie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KWP w Bydgoszczy
Kamila Ogonowsk

Odsłony

220

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy spalili ponad 125 kg różnego rodzaju narkotyków. Z dymem poszły marihuana, amfetamina i inne psychotropy. Policjanci mogli spalić środki odurzające na podstawie prawomocnych wyroków, w których sąd orzekł ich zniszczenie.

Magazyn substancji psychotropowych i środków odurzających znajduje się w jednym z budynków Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Tu, do czasu zakończenia postępowań karnych, trafiają zabezpieczone przez policjantów substancje i środki, których posiadanie jest zakazane. Głównie jest to marihuana, amfetamina i tabletki ekstazy rzadziej kokaina, heroina czy LSD.

Narkotyki po specjalistycznych badaniach wykonanych w policyjnych laboratoriach, trafiają w zalakowanych pakietach do magazynu. Tam pozostają do czasu prawomocnych wyroków, w których sąd orzeka o ich zniszczeniu.

Pod czujnym okiem kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy 24 worki wypełnione 89 kg marihuany, 27 kg amfetaminy i ponad 9 kg innych zakazanych psychotropów jak: MDMA czy kokaina zostały przetransportowane konwojem do spalarni na terenie powiatu bydgoskiego. Chwilę później, w obecności nadzorujących wszystko policjantów, narkotyki znalazły się w piecu i spłonęły.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Doświadczenie: w zeszłym roku raz po 40 surowych grzybków w obecności kolegi i drugi raz samotnie 70 suszonych. Pierwsza faza superpozytywna, natomiast druga mnie przerosła, miałem przez kilka miesięcy deprechę.


Najpierw chciałem się podzielić fantastyczną metodą na zarzucenie grzybów: bierzemy je do buzi i...żujemy przez 2-3 minuty, aż w ustach zostanie nam malutki sprasowany kawałeczek, który wypluwamy. Same korzyści:



  • Faza wchodzi po około 20 minutach

  • 25C-NBOMe
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Brak.

Spotkałem się z Panienką o godzinie 20:00, wspólnie ruszyliśmy alejami po czym gdzieś w trakcie tej polożyliśmy w buzi blotter.

Przeszliśmy kawałek od momentu zapodania substancji w międzyczasie rozkoszując się kwaskawym smakiem i efektem znieczulenia twarzy jak u dentysty. Tak o to rozmawiając i ekscytując się wyczekiwaniem na efekt od centrum miasta zaszliśmy na park po upływie jakiś 40 minut, tam już zrobiło się dobrze.

  • Amfetamina
  • haszysz
  • Marihuana
  • Miks
  • Nikotyna

dość normalne nastawienie, minimalny strach przed nieznanym, otoczenie dobrych kumpli

Jest to mój pierwszy TR, jak i również pierwszy raz z wyżej wymienioną substancją. Liczę, że będzie się to przyjemnie czytało, a więc do rzeczy:

 

  • 6-APB
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Przed kwasem trochę strachu (jak za pierwszym razem), przed 6-abp wielka chęć spróbowania. Ludzie bardzo w porządku, milutko, prawie cieplutko w domu ;)

Tamtej nocy braliśmy nie to, co wpisałam jako substancję wiodącą. Ale ona jest ważniejsza (choć to może wydawać się nieco dziwne).
Ogólnie tamta noc miała być kwasowym tripem, ale niestety mnie się nie udało. I nie, nie dlatego, że nie wzięłam… tylko to nie było to. Ale o tym zaraz.
               

Godzina 18, zarzucamy LSD. Ja z kolegą na pół – reszta po całym kartonie. Chłopaki mówią, że trzeba czekać na pierwsze akcje jakieś 40 minut, więc siedzimy i czekamy.
               

randomness