Polska jest jedynym krajem UE, w którym istnieje zakaz sprzedaży alkoholu na odległość

Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych opublikowało mapę, która obrazuje obecny stan prawny w Unii Europejskiej w odniesieniu do możliwości sprzedaży alkoholu na odległość. Tak, dobrze się domyślacie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Paweł Mering

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

132

Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych opublikowało mapę, która obrazuje obecny stan prawny w Unii Europejskiej w odniesieniu do możliwości sprzedaży alkoholu na odległość. Tak, dobrze się domyślacie.

Zakaz sprzedaży alkoholu na odległość w Unii Europejskiej

Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych opublikowało mapę, na której zaznaczono kraje, mające regulacje prawne pozwalające na sprzedaż alkoholu na odległość – na przykład – wysyłkowo. Dobrze się domyślacie – Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej (nawet ze stanu sprzed Brexitu), w którym funkcjonuje zakaz sprzedaży alkoholu na odległość.

Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych ponadto wskazuje, że tego typu regulacje funkcjonują od dawna w Europie, a ostatnim państwem, które wprowadziło rzeczoną możliwość, jest Łotwa.

Taka sytuacja, szczególnie dzisiaj, wymaga działania. Opinie resortów, czy Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych co do negatywnego wpływu możliwości sprzedaży alkoholu przez internet są mocno przesadzone.

Trudna sytuacja browarów rzemieślniczych

Browary rzemieślnicze znalazły się w tragicznej sytuacji. Epidemia koronawirusa wywołała reakcję władz państwowych, czego skutkiem był głęboki lockdown różnych sektorów życia publicznego – a nawet prywatnego. Bary, puby, czy restauracje są zamknięte do dzisiaj, a ewentualne „odmrożenie” wspomnianych sektorów nieśmiało planowane jest na drugą połowę maja.

Fakt ten bezpośrednio wpływa przedsiębiorców, zajmujących się produkcją piw regionalnych i rzemieślniczych. Zamknięto im kanały sprzedaży, a ten najbardziej w dobie epidemii oczywisty – czyli Internet – nie wchodzi w grę. I nie wynika to jedynie z faktu, że ustawa określająca zasady prewencji alkoholowej w Polsce jest staroświecka, a z braku chęci ze strony rządzących.

Zakaz sprzedaży alkoholu przez internet był nawet przedmiotem poselskiej interpelacji, w której – słusznie – powzięto w wątpliwość sensowności regulacji. Oba zapytane resorty – czyli Ministerstwo Zdrowia (przy którym działa PARPA) i Ministerstwo Rozwoju wskazują na fakt, że dostępność alkoholu musi być ograniczona, a zwiększenie dostępności, to zwiększenie spożycia.

Spożycie alkoholu w Polsce i w Unii Europejskiej

Takie tłumaczenie jest całkowicie bezsensowne, bowiem przy utrzymywaniu zakazu sprzedaży alkoholu przez internet, a także szeroko pojętej działalności PARPA co do redukcji spożycia (czego jedynym zauważalnym przeze mnie efektem jest m.in. żądanie okazania dowodu przy zakupie piwa bezalkoholowego) – Polacy piją coraz więcej.

Zdaje sobie sprawę, że jest to ogólny trend, a nawet samo spożycie alkoholu na jednego dorosłego obywatela plasuje Polskę nie w czołówce, ale w połowie zestawienia państw UE – pomiędzy Portugalią, a Belgią – ale utrzymywanie zakazu sprzedaży alkoholu przez internet absolutnie nic nie daje.

Zgadzam się, oczywiście, że otwieranie nowego kanału sprzedaży powinno być przeprowadzone rozsądnie – najlepiej wraz z całkowitym przebudowaniem ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu trzeźwości, przede wszystkim co do charakteru zezwolenia na sprzedaż alkoholu.

Mam szczerą nadzieję, przy całej mojej sympatii dla producentów piw rzemieślniczych, że w końcu ich postulaty co do wysyłkowej sprzedaży alkoholu zostaną dostrzeżone. Niestety wydaje się również, że jeżeli nie nastąpi to teraz – gdy branża ma spore problemy – to kolejna szansa na zmianę może się za szybko nie pojawić.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT

Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 85 kg wagi

Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa i betel, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt, 4-mmc

  • LSD-25






Wstęp


Uważam się za dość uduchowioną osobę, zawsze też fascynowały mnie psychodeliki.

Niemal "od zawsze" chciałem spróbować kwasa, w międzyczasie miałem styczność z

zielskiem (miłe), amfetaminą (niezbyt miłe) i ecstasy (dość miłe). Ale tak naprawdę,

naczywaszy się trip reportów, zawsze czekałem na okazję, by zjeść kwarka. I mimo,

że wszyscy mówili mi, jak potężna to rzecz, nic, kompletnie nic nie mogło w pełni

przygotować mnie na to, co przeżyłem.

  • Grzyby halucynogenne

W sumie nie jest to sam wlasciwy trip-report, ale raczej krótkie, fikcyjne opowiadanko, które można potraktować jako trip-report. "Szpulka" powstała z właściwych doświadczeń psychodelicznych i długich przemyśleń jakie wywarły one na subtelny umysł. Pisane na trzeźwo, ale tak, by uchwycić jak najwięcej tych najwłaściwszych doznań.

  • Alprazolam
  • Bad trip

Przyjęcie środków nastąpiło w zaciszu akademika, w pozytywnym nastawieniu w oczekiwaniu na miły wyciszony wieczór przy relaksacyjnej muzyce. 3mg Alprazolam ok 0,4l wódki

Miałem już spore doświadczenie w zażywaniu różnych substancji dlatego skusiłem się na kolejną tym razem z grupy Benzodiazepin.

Moje próby zaczynały się od przeczytania na temat tego środka co polecam wszystkim szukających nowych doznań. próby podoiłem od małych dawek 0,5mg , 1mg aż doszedłem do 3 mg. Tak jak opisano nie dostarczyły one wystarczających efektów postanowiłem zmieszać je z alkoholem.

Godzina 11

randomness