Policja "zamknęła narkotykowy supermarket" na Mykonos. Szefowali mu Polacy

Na popularnej greckiej wyspie Mykonos policja rozbiła trzyosobowy gang, który sprzedawał narkotyki. Czołowe role w nielegalnym procederze dogrywali Polacy. 40-latek, jego 26-letnia partnerka i 37-latek trafili do aresztu. Kobieta to znana z europejskich klubów DJ-ka. Grecka prasa pisze o "zamknięciu narkotykowego supermarketu".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci.onet.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

89

Na popularnej greckiej wyspie Mykonos policja rozbiła trzyosobowy gang, który sprzedawał narkotyki. Czołowe role w nielegalnym procederze dogrywali Polacy. 40-latek, jego 26-letnia partnerka i 37-latek trafili do aresztu. Kobieta to znana z europejskich klubów DJ-ka. Grecka prasa pisze o "zamknięciu narkotykowego supermarketu".

Grupę przestępczą tworzyli 40-latek, jego 26-letnia partnerka i 37-latek. Wszyscy troje usłyszeli zarzuty związane z prowadzeniem działalności o charakterze mafijnym, sprzedażą narkotyków oraz nielegalnym posiadaniem broni. Dwoje z nich pochodziło z Polski.

Podczas akcji policjanci przejęli samochód, którym rozwożono narkotyki, 43 gramy kokainy, 8,5 grama metamfetaminy oraz tabletki ecstasy. Dodatkowo w rękach policji znalazła się gotówka — 65,8 tys. euro (ok. 280 tys. zł).

Polacy oferowali narkotyki wprost z "menu"

Przestępcy oferowali specjalne "menu" wraz z cennikiem. Na karcie prezentowany był m.in. wykaz dostępnych narkotyków. Oferta zawierała też adnotację o miejscach sprzedaży — "Nie w klubach, nie na mieście, tylko w miejscach spotkań".

Policja "zamknęła narkotykowy supermarket z dostawą"

Dodatkowe, nieoficjalne szczegóły w sprawie przenoszą greckie media. Portal The Toc pisze o "zamknięciu narkotykowego supermarketu z dostawą".

26-letnia DJ-ka z Polski, która została aresztowana wraz ze swoim 40-letnim partnerem i jeszcze jedną osobą, działała jako przykrywka dla organizacji przestępczej, która handlowała narkotykami na Wyspie Wiatrów.

Jak przypomina portal Zogula, 26-latka jest znana w kręgach muzycznych z udziału w dużych imprezach w różnych miastach Europy. Poza Mykonos występował m.in. na Ibizie i w Warszawie, a także grała na luksusowych statkach wycieczkowych.

Polacy mieli odgrywać kluczową rolę w sprzedaży narkotyków

Jak wynika z ustaleń greckiej prasy, każdy z trojga zatrzymanych miał jasno określone zadania. 40-letni Polak koordynował sprzedaż, komunikując się z potencjalnymi nabywcami. 37-latek odgrywał rolę kuriera. Jak informuje grecka policja, 26-latka ze względu na zawód, legendowała długi pobyt członków organizacji na wyspie. Kilkakrotnie pełniła funkcję eskorty mężczyzny, który dostarczał nielegalne substancje.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Set & Setting: kwiecień roku 2010, dość pochmurny dzień. Pozytywne nastawienie, wręcz entuzjastyczne, ogromna ciekawość przed nieznanym dotąd trip’em. Miejsce zażycia: dom, godzina 12.20. Osobą towarzyszącą i również zażywającą – dobry kumpel. Stawiane cele: doświadczyć halucynacji, spędzić ciekawie dzień.

Dawkowanie: po nieco stratnej ekstrakcji ~900mg wymieszane z deserem waniliowo-czekoladowym, to samo dla kumpla.

Wiek i doświadczenie: 17 lat, alkohol etylowy, acodin, thc.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

chęć spróbowania czegos nowego, humor raczej neutralny, śni dobry, ani zly. Dom, własny pokoj.

14.30 - wracam z apteki z opakowaniem Sudafedu, bez czekania zjadam 6 tabletek popijając je kawą.
t + 40 min - sprzątam pokój, rzadnego kopa energii póki co nie ma, wyczuwam lekką poprawę humoru, problemy wydają się malutkie. Ale niestety jestem człekiem głodnym wrażeń, zarzucam kolejne 6 tabsów + kolejna kawa.

  • Benzydamina
  • Katastrofa

morale: chujowe okoliczności: zbyt skomplikowane żeby tu pisać

Dobra, dosyć pierdolenia! moja (nie)przygoda zaczęła się pewnego sobotniego wieczoru kiedy to pod wpływem kilku piw wypitych z... komputerem zabrałem pieska na spacer i poszedłem do świątyni gimnazjalnych ćpunów... apteki.
-"Dzień dobry, mogę czymś pomóc?" - spytała farmaceutka
-"Poproszę 5 saszetek tantum rosa" - wyszeptał podchmielony placebo.
-"a czy to nie jest..."
-"tak... mama wstydziła się przyjść" - przerwał jej placebo

  • Heroina

marie claire nr 6/2002 - str 83-85 - kronika życia narkomanki





randomness