Dopiero dzisiaj uswiadomiłam sobie, ile czasu mineło od mojego ostatniego upadku. A może on nastepuje własnie teraz, kiedy o pierwszej w nocy piszę te słowa popijajac piwo gaszące zewnętrzny żar, przykrywające wewnętrzną pustkę.
Przeszukano cele i pomieszczenia służbowe w Zakładzie Karnym we Włocławku. To postępowanie w sprawie „nieprawidłowości” w jednostce, w której w ostatnich miesiącach zmarło czterech osadzonych.
Przeszukano cele i pomieszczenia służbowe w Zakładzie Karnym we Włocławku. To postępowanie w sprawie „nieprawidłowości” w jednostce, w której w ostatnich miesiącach zmarło czterech osadzonych.
- W tej sprawie trwają czynności procesowe - mówi prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku. - Śledztwo dotyczy najogólniej mówiąc nieprawidłowości w zakładzie karnym.
Policjanci na początku tygodnia przeszukali pomieszczenia zajmowane przez pracowników Służby Więziennej we włocławskiej jednostce oraz cele mieszkalne, w których przebywali osadzeni. „Rzeczpospolita” wczoraj poinformowała, powołując się na informacje od informatora, że za murami więzienia znaleziono „woreczki z zakazanymi substancjami. To najprawdopodobniej narkotyki i dopalacze”.
W ubiegłym roku zmarło trzech odbywających karę właśnie w Zakładzie Karnym we Włocławku. W tym roku miał miejsce jeden zgon. Kolejny mężczyzna zmarł zanim przejęła go Służba Więzienna.
Z „Pomorską” skontaktował się z kolei jeden z byłych osadzonych, który odbywał długoletni wyrok we Włocławku. Twierdził, że w tamtejszym zakładzie karnym dzieją się „dziwne rzeczy”. - Byłem opłacany przez funkcjonariuszy Służby Więziennej, by wychodzić w wyznaczonych godzinach na „spacery”. Wszystko po to, by ukryć przede mną i przed innymi skazanymi „patologie”, jakie miały tam miejsce.
Osadzony wspomniał, m.in. o głośnej jeszcze przed dwoma laty sprawie pobicia jednego z funkcjonariuszy SW. Pobicie to miał zlecić jeden z więziennych przełożonych.
O postępowania wewnętrzne w SW w sprawie zgonów we Włocławku i „płatnych spacerów”, o których wspominał nasz informator, zapytaliśmy mjra Mariusza Budnego, rzecznika Okręgu Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.
- W wyniku przeprowadzonych czynności wyjaśniających związanych ze zgonami osadzonych nie stwierdzono nieprawidłowości, które miałaby skutkować konsekwencjami dyscyplinarnymi wobec funkcjonariuszy. Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Bydgoszczy nie prowadzi czynności wyjaśniających w sprawie wskazanych w zapytaniu innych zdarzeń - odpowiedział rzecznik.
- Na terenie Zakładu Karnego we Włocławku w ostatnim okresie miały miejsca działania funkcjonariuszy policji zlecone przez Prokuraturę Okręgową we Włocławku, jednak w związku z toczącym się w tej sprawie śledztwem nie udzielamy na ten temat żadnych informacji - to z kolei stanowisko ppor. Konrada Górskiego, rzecznika prasowego ZK we Włocławku.
oboje podeksytowani przed wyjazdem, pełen luz, królowa życia i król.
Dopiero dzisiaj uswiadomiłam sobie, ile czasu mineło od mojego ostatniego upadku. A może on nastepuje własnie teraz, kiedy o pierwszej w nocy piszę te słowa popijajac piwo gaszące zewnętrzny żar, przykrywające wewnętrzną pustkę.
a wiec zaczynamy nasza przygode....... :)
dzien:czwartek(chyba)....andrzejki.......godzina 18:00
Tramal 5x 50mg+kilka piwek oraz mnostwo stafu......
pierwsze odczucie-jakos nie zabardzo(sam nie wiedzialem czy cos dzialalo czy nie).....
szlajanie sie po miescie smiech z kumplami i zlewa z innych........ po bardzo duzej ilosci wypalonego stafu,ledwo widzadz na oczy okolo 4:00 doszedlem do domu i odrazu zasnolem :)
Meo Mipt: Set nastrój dobry, podniecony, brak złych myśli. Setting: dość kolorowy pokój i chwila w mieście. Grzyby: Set nastrój dobry, trip trochę nieoczekiwany. Setting: cały czas las.
Nie jest to zwykły TR. Zamieszczam tu historię bad tripa, oraz flashbacka który nastąpił miesiąc później pod działaniem łysiczek lancetowaych, których działanie też opiszę. Użyte imiona są fałszywe. Wszelka zbieżność przypadkowa. Nie myślałem o pisaniu trip raporta więc nie zwracałem uwagi na czas.
impreza ze znajomymi, dużo alkoholu, dobra zabawa (jeszcze lepszy nastrój)
Zaczynając od początku: było to dla mnie na tyle silne przeżycie, że niewiele pamiętam do dziś. (mimo że nie wydarzyło się to jakoś bardzo dawno temu)