Policja rozbiła największą fabrykę kokainy w Europie

Nowoczesne laboratorium działało w Hiszpanii.

Koka

Kategorie

Źródło

sfora.pl

Odsłony

2402

Nowoczesne laboratorium działało w Hiszpanii.

Hiszpańska policja zlikwidowała największą wytwórnię kokainy w Europie. Działała w małej miejscowości koło Madrytu - donosi AFP.

Zatrzymano także 25 osób - Hiszpanów i Kolumbijczyków, którzy pracowali w laboratorium, które eksperci nazywają najbardziej zaawansowanym technologicznie jakie wykryto do tej pory.

Budynek w Villanueva de Perlas był też dobrze strzeżony - miał podwójne ściany, schowki oraz system kamer i mikrofonów.

Policja zabezpieczyła ponad 300 kg kokainy gotowej do dystrybucji, 33 tony substancji chemicznych, broń, 18 luksusowych samochodów, 2 mln euro w gotówce, ponad 470 telefonów komórkowych - dodaje PAP.

Szef hiszpańskiej jednostki policji do walki z przestępczością zorganizowaną Francisco Miguelanez poinformował, że udało się także przejąć aktywa finansowe osób związanych z fabryką. To w sumie ponad 50 mln euro.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
<p>ze potrzebowali tyle chemikaliow?</p><p>&nbsp;</p><p>nie sadze, ze z lisci koki, kto by je wiosl tysiace kilometrow?</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Do produkcji kokainy oprócz liści trzeba jeszcze właśnie tony chemikaliów ;)</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan


Raport jest podzielony na dwie części...

1 zwykłą (pisaną wczoraj, przed) 2 niezwykłą (pisaną dzisiaj, po).

Jak ktoś chce to może od razu przejść do części drugiej (esencja tripu)



Po drugie...wybaczcie długość, ale była to na razie najlepsza,

najbardziej wykręcona i najbardziej nierealna z moich jazd.




-------------------------------PART ONE: ENTER THE

MATRIX-------------------------------


  • alfa-PVP
  • Katastrofa

noc po ciężkiej tułaczce i śnie na ławce, zmęczenie, chęć jak najprędszego powrotu do domu i doprowadzenia się do porządku, jedno wielkie nieporozumienie po prostu

Maj 2015, istna tragedia. Dostałam od jakiegoś gościa na bilet do domu, ale kierowca w autobusie nie miał jak wydać, więc musiałam kupić dwa, w związku z czym znowu mi brakowało tych 2zł na pociąg. W kieszeni paczka z ostatnim papierosem, zapalę sobie pod dworcem i poszukam wzrokiem ofiary, która byłaby chętna dorzucić mi się do tego nieszczęsnego biletu. Łowy przerwała mi jakaś starsza pani chcąca się dowiedzieć co nieco o historii miasta, w którym się znajdowałyśmy, ale niestety nie mogłam jej w tym pomóc, bo nasza wiedza na ten temat była raczej zbliżona do siebie.

  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Czy zauważyliście czasem, jak wypadkowa szkodliwość substancji wpływa na sposób w jaki wypowiadają się o niej użytkownicy? W wypadku marihuany mamy „trawkę”, „grasik”, „gandzię”, „Marysię”, „zioło” – wszystkie określenia niosące pozytywny ładunek i nie zdarzyło mi się chyba widzieć brzydkiego przezwiska dla tej dość niewinnej używki. A pomyślcie teraz o amfetaminie – zaczyna się podobnie poufale: „spidzik”, „fetka”, „metka”, po czym następuje niesamowita przemiana i w pewnym momencie starzy wyjadacze zaczynają na forum pisać o niej: „ŚCIERWO”.

  • 4-HO-MET
  • Dekstrometorfan
  • Olanzapina
  • Tripraport

Kuchnia, z tyłu lodówka, za oknem pizgawica i szare niebo. W głowie mały burdel, co od dawna jest standardem

...czyli o tym: jak miałem pójść po fajki, ale pokój mi zabronił (a właściwie krzesło).

Zazwyczaj mam w dupie takie tekściki w podpisach, jednak tym razem napiszę otwarcie: ten trip report nie ma na celu gloryfikacji podawania dożylnego tryptamin czy innego ołowiu; pilleater de pigułożerca w żadnym razie nie ma zamiaru namawiać tym wpisem kogokolwiek do podawania dożylnego czegokolwiek.

randomness