Półamfetamina na granicy

Dwa litry półproduktu, z którego można uzyskać trzy kilogramy amfetaminy, przewozili przez granicę w Lubieszynie mieszkańcy Radomia, Kołobrzegu i Szczecina.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl/Szczecin

Odsłony

1970
Wpadli w ręce policjantów z komendy wojewódzkiej w Szczecinie i funkcjonariuszy Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej.

- Zatrzymano sześć osób - mówi Anna Lewandowska-Kasprzycka z zespołu prasowego KWP w Szczecinie. - Usiłowali przewieźć narkotyk do Niemiec. Był zapakowany w dwóch plastikowych butelkach.

Do aresztu tymczasowego na trzy miesiące trafiła trójka mieszkańców Radomia: 34-letni Arkadiusz N., 32-letni Dariusz R. i 35-letni Sylwester S. Czwarty to mieszkaniec Kołobrzegu, 28-letni Rafał N. Wobec dwojga mieszkańców Niemiec zameldowanych w Szczecinie: 24-letniej Moniki P. i 23-letniego Radosława L., prokurator zastosował dozór policji z zakazem opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem dokumentów uprawniających do przekraczania granicy.

Z przemycanego narkotyku można uzyskać 6 tys. działek o wartości czarnorynkowej 150 tys. zł.


pn

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

loczek (niezweryfikowany)
i co z tego? dlaczego do chuja nie moge sobie przycpac tego co chce?
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Wyznaje zasade ze w zyciu nalezy sprobowac wszystkiego! A ze nikt z nas nie wie kiedy przyjdzie na niego czas to trzeba sie spieszyc!


Głownie gustuje w srodkach naturalnych-roslinnych, (choc zdarzylo mi sie zafundowac sobie dopalacze na imprezie) wiec oprocz tehace w mojej krwi znajdowaly sie rowniez toksyny pochodzace z galki muszkatolowej i bielunia (ale o tym kiedy indziej) wiec kiedy dowiedzialem sie o istnieniu Salvi nie omieszkalem sprobowac!>



  • Heroina
  • Retrospekcja

Jestem lekarzem psychiatrą. Od wielu lat jestem uzależniony od morfiny i heroiny. Ten wstęp nie jest literacką prowokacją. To prawda.

  • 1P-LSD
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie jak najbardziej pozytywne. Dzień wolny od trosk, cały dla mnie. Piękna, słoneczna pogoda.

Ostatnimi czasy doszły mnie słuchy o microdosingu. Ponieważ chciałem się jakoś odblokować twórczo, to ta koncepcja wydała mi się zachęcająca i postanowiłem wcielić ją w życie. Zmagam się też trochę z lekką aspołecznością i lękami, więc liczyłem również na zerwanie więzów w tej kwestii (oczywiście podejmuję walkę ze swoimi problemami na różnych płaszczyznach, nie tylko karmiąc się pscyhodelikami, więc oczywiście jest to tylko element "terapii"). Cztery dni po tripie przy dawce 125 µg, uwzględniając tolerancję, wycelowałem w około 30 µg. Oto efekty:

  • LSD-25

Tego lata, zdarzyło mi się być na kwasie w dużym zbiorowisku ludzi (duży, pokojowo zorientowany festiwal ogólnopolski).

randomness