Polak "tkwił po uszy w handlu narkotykami". Skazany na 5 lat

Na 5 lat więzienia został skazany Polak, którego przyłapano z konopiami i metaamfetaminą wartymi EUR 15 tys. Do aresztowania doszło w Portlaoise (hr. Laoise).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net
Leinster Express / Aneta K.

Odsłony

280

Na 5 lat więzienia został skazany Polak, którego przyłapano z konopiami i metaamfetaminą wartymi EUR 15 tys. Do aresztowania doszło w Portlaoise (hr. Laoise)

"Michał Małecki tkwił po uszy w handlu narkotykami” - oświadczył, skazując Polaka sędzia Keenan Johnson.

Nielegalne substancje odkryła Garda rok temu, podczas przeszukania domu, w którym mieszkał 41-latek.

"Policjanci odkryli torbę Aldiego zawierającą ziele konopi oraz kartonowe pudełko z torebkami do jego pakowania, a także 2 zestawy wag. W domu ukryty był jeszcze worek zawierający pół kilograma konopi i metaamfetamina” - wylicza Leinster Express.

W sypialni Polaka odkryto także tacę z kasy zawierającą €2 820 w gotówce.

Podczas przesłuchania Małecki przekonywał policję, że narkotyki sprzedawał tylko znajomym. W sądzie jednak prowadzący sprawę sierżant Brian Farrell zeznał, iż Polak znany jest Gardzie z zaopatrywania szerszego rynku.

"Farrell podkreślił, że Małecki mieszkał w Irlandii przez 6 lub 7 miesięcy. Nie pracował i nie pobierał zasiłku socjalnego. Na swoim koncie miał za to dwa wcześniejsze wyroki” - kontynuuje dziennik.

Obrońca argumentował, że Polak w czasie śledztwa w pełni współpracował z systemem sprawiedliwości.

Sędzia Johnson, skazując Małeckiego, podkreślił, iż był on zaangażowany w handel narkotykami, który jest "szeroko rozpowszechniony w Portlaoise i przyczynia się do wzrostu przestępczości”. Zauważył on także, iż partnerka dilera pracowała jako pielęgniarka w lokalnym domu opieki.

"Zdumiało mnie, że pielęgniarka pozwoliła na coś takiego w jej własnym domu” - podkreślił.

Jako okoliczność łagodzącą sędzia wziął pod uwagę fakt, iż skazany ma córkę oraz że jest obcokrajowcem. Ostatecznie zasądził 5 lat więzienia z ostatnimi 2 latami w zawieszeniu na 7.
Znaleziona u handlarza gotówkę ma zostać przekazana lokalnej organizacji wspierającej trzeźwość.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Wstęp:

  • DXM
  • Tripraport

Set: Po raz pierwszy od dłuższego czasu dospałem się na maksa, dzięki czemu jestem bardzo przytomny i spokojny. Niedawno wyszedłem z około trzymiesięcznego okresu stanów o trwale obniżonym nastroju i nawrotu uzależnień. Teraz gdy już się ogarnąłem, nareszcie mogę znów tripować. W tym tripie chcę po raz pierwszy od dawna doświadczyć poziomu drugiego plateau oraz spróbować uchwycić wizuale na tym poziomie. Setting: Dawkę zjadam w domu i od razu wychodzę na pobliskie tereny nadrzeczne. Jest rano i jeden z cieplejszych dni w listopadzie.

"Plateau mi się zgubiło"

Substancja: DXM, z dwóch różnych ekstrakcji o różnej czystości ~415 mg = ~7.4mg/kg. Na pusty żołądek, bez tolerki, ostatni raz jednorazowe doświadczenie ponad 4 miesiące temu.

  • Katastrofa
  • Marihuana

Wieść gminna niesie, że nie zanotowano żadnej śmierci związanej z marihuaną, poza tym jednym nieszczęśnikiem, którego tona zielska rozgniotła, gdy paczka zerwała się z dźwigu, podczas rozładunku. Nawet jeśli momentami udawało mi się wyłowić ten fakt z szarawej zawieruchy myśli, wiedza ta nie była ani trochę kojąca. Przecież — myślałem sobie — zawsze może być ten pierwszy raz.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogólne podekscytowanie i trochę strach .

Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje. 

okolice godziny 16/17