Podpułkownik milicji i 11 kilogramów heroiny

Wysoko postawiony funkcjonariusz wielokrotnie dorabiał sobie jako narkotykowy kurier

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

1653
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) aresztowała podpułkownika milicji, w którego samochodzie znaleziono 11 kg heroiny - podała rosyjska agencja ITAR-TASS, powołując się na źródła milicyjne.

Według rosyjskiej milicji, aresztowania dokonano na trasie między uralskimi miastami Czelabińsk i Jekaterynburg. Zatrzymany to funkcjonariusz milicji kryminalnej z położonej na Północnym Kaukazie autonomicznej Północnej Osetii.

Prowadzący śledztwo przypuszczają, że wysoko postawiony funkcjonariusz wielokrotnie dorabiał sobie jako narkotykowy kurier. ITAR-TASS nie precyzuje, kiedy dokładnie dokonano aresztowania.

Tereny południowego Uralu, które znajdują się w pobliżu granicy Rosji i Kazachstanu, są ostatnim ogniwem środkowoazjatyckiego szlaku narkotykowego. Zakazane substancje trafiają przezeń z Afganistanu do Rosji i dalej do Europy Zachodniej.
(ck)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)
prawdziwy milicjant z powołania
swiec panie nad... (niezweryfikowany)
heh ale mu rowa zjada :)) hohoh hahah <br> <br>jeszzce za hel pujdzie :) <br>11 kg:D <br> <br>hard anal potem na necie umieszzca;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Latem 98 byłem w Giżycku z kumplami. Po tygodniu ostrego imprezowania postanowiłem sprowadzia tam moją dziewczyne. Zadzwoniłem - zgodziła sie; miała przyjechać następnego dnia o piątej rano. Ponieważ była dopiero 11.00 (dzien przed jej przyjazdem), a kumple pojechali do Rynu (miałem do nich dojechaa nazajutrz), zamelinowałem sie w pub-ie "Płetwal", gdzie koleś o ksywce Diabeł handlował tym i owym. No wiec kupiłem dwa worki marii. Po dwóch piwach, obiedzie i mocnej dawce marii zacząłem iść w strone dworca PKP, gdzie chciałem przenocować do przyjazdu mojej dziewczyny.

  • 2C-E
  • Pierwszy raz

Mieszkanie znajomego. Specyfik zjedzony o 21.00, koniec wszelkich doznań po ok. 10 godzinach.

Moją przygodę z 2C-E rozpoczęłam od przyjęcia dawki 20mg – ok. 2/3 połknęłam, 1/3 zaaplikowałam donosowo po upływie jakichś 20 minut od zjedzenia „bomby”. Już kilkanaście minut po wciągnięciu kreseczki poczułam pierwsze efekty. Żałuję, że nie zaaplikowałam sobie więcej tą drogą, bo wiem że w moim przypadku zjadanie narkotyku daje kiepskie efekty, lecz kolega nastraszył mnie, że proszek straszliwie żre w nos. Okazało się, że moje obawy były mocno przesadzone – specyfik rzeczywiście nie był najprzyjemniejszym, co wciągałam, ale nie plasował się też w czołówce najgorszych.

  • Tramadol


Substancja: Tramadol, chlorowodorek tramadolu.

Dawka: 500 mg

Doświadczenie: Małe, z substancji o podobnym działaniu tylko kodeina.

Kiedy?: 3 dni temu, w piątek, 21 października br.



Częśc wstępna - tzw. pierdoły, których nie trzeba czytać

  • Marihuana
  • Tripraport

nastawienie na pisanie bloga, wieczór we własnym pokoju od godz. 23:30 do ok. 4:00 rano, cisza nocy zagłuszana losowo puszczaną muzyką z WMP.

 

           imiona są zmienione, blog napisany zanim poznałem tę stronę o trip-ach, napisany pod wpływem marihuany, jako relacja z sylwestrowego maratonu alkoholu i zioła. pozdrawiam. :

Sprawa na ogół wydawałaby się dość prosta… lecz niestety wyrywanie rzęs i brwi spowodowało ich wydłużenie i podkręcenie…

randomness