"Pod wpływem" ukradł krokodyle i małpę

Dziewiętnastoletni Australijczyk stanął przed sądem za kradzież dwóch małych krokodyli i małpy - podały miejscowe media.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

559
Dziewiętnastoletni Australijczyk stanął przed sądem za kradzież dwóch małych krokodyli i małpy - podały miejscowe media. Chłopak tłumaczył się, że działał pod wpływem narkotyków. Ukradzione zwierzęta zwrócił i wysłał list z przeprosinami do dyrekcji rezerwatu, skąd pochodziły. Sąd skazał go na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu oraz nakazał uczestnictwo w programie odwykowym dla narkomanów. 19-letni Benjamin Glen Watts przyznał w sądzie, że zamierzał sprzedać ukradzione krokodyle i małpę. Nie był jednak w stanie znaleźć nabywcy. Grahame Webb - rzecznik parku pod miastem Darwin, skąd pochodziły krokodyle i małpa - zapewnił, że zwierzęta są w dobrym stanie.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

poka (niezweryfikowany)
co brau?
Anonim (niezweryfikowany)
brauna
Anonim (niezweryfikowany)
nic pewnie nie brał tylko sie tłumaczy glupio. lepiej iść do ośrodka niz być karany za kradzież.
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

[20141229]

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

30 grudnia, 21:20

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan
  • Pseudoefedryna

Piątek, brzydka pogoda, totalna nuda, 5 dyszek w kieszeni. Dzień zapowiadał się jak co tydzień- jaranko, szama i spać do domu. Postanowiłem zrobić sobie mały odskok w bok.

Godzina 16:20
Po odwiedzinach w aptece wracam z 2 paczkami acataru 30mg pseudoefedryny/tabs.
Razem z ziomkiem zjedlismy po 7 tabsów, reszte wyrzuciliśmy by najpierw dokładnie poznać dawkowanie.

Godzina 17:00
Zero skutków. Totalne dno i smutek na twarzy. Kolejna wycieczka do apteki.
W obawie przed brakiem fazy, tym razem pizdnelismy sobie po paczuszce acodinu- 30 tabs
15mg dekstromorfanu/tabs .
Następnie, poszliśmy do domu by wypić ciepłą herbatkę na rozpuszczenie tabsów w żołądku.

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Nastawienie na nowe przeżycia, wieczór z kumplem, pozytywne nastawienie i lekki stres.

Moja wiedza na temat szałwii w momencie testu była dość szeroko zakrojona. Jak zwykle przed przystąpieniem do próbowania czegokolwiek nowego muszę wiedzieć o tej substancji tak wiele jak tylko się da. Miałem za sobą już jedną nieudaną próbę z tą rośliną, jej powodem prawdopodobnie było użycie taniego niestandaryzowanego ekstraktu. Prawdopodobnie ze względu na to i tym razem nie do końca wierzyłem, że wszystko się uda. Około godziny 18 dotarłem na wyznaczone na tripa miejsce, które było znane mi już z kilku kwaso-tripów. Mieszkanie w bloku na obrzeżach centrum.