Pijany chirurg przyjmował pacjentów

Do dwóch lat pozbawienia wolności grozi chirurgowi zatrzymanemu przez policję w Lidzbarku Welskim (Warmińsko-Mazurskie), który przyjmował pacjentów będąc pod wpływem alkoholu.

a.

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

420
Do dwóch lat pozbawienia wolności grozi chirurgowi zatrzymanemu przez policję w Lidzbarku Welskim (Warmińsko-Mazurskie), który przyjmował pacjentów będąc pod wpływem alkoholu. Lekarz dopuścił się tego już po raz drugi w tym roku - poinformowała we wtorek policja. Według rzeczniczki Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, Anny Siwek, do zatrzymania doszło po anonimowej informacji na temat lekarza, przekazanej dyżurnemu Komendy w Lidzbarku Welskim. - Policjanci pojechali do ośrodka zdrowia sprawdzić te informacje. W gabinecie chirurgicznym zastali 56-letniego Andrzeja T., który na widok policjantów zdjął fartuch i stwierdził, że tego dnia więcej nikogo nie przyjmie. Dla policjantów była to jasna wskazówka, że coś jest nie tak. Zawieźli lekarza na komisariat, gdzie poddali go badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że miał on ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedziała Siwek. Lekarz tłumaczył, że pił alkohol poprzedniego dnia i był zdziwiony, że nie zdążył wytrzeźwieć. Wyjaśniał, że nie dokonywał żadnych zabiegów, a jedynie opatrunki i wpisy do kart pacjentów. Chirurg odpowie przed Sądem Grodzkim za podjęcie czynności zawodowych będąc pod wpływem alkoholu. O zdarzeniu poinformowany został przełożony lidzbarskiego lekarza oraz Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej przy Izbie Lekarskiej w Olsztynie. Andrzej T. pod koniec czerwca br. również dopuścił się podobnego wykroczenia.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

laker (niezweryfikowany)

poprostu polska. najpierw w sejmie, potem w szkole no i w koncu w sluzbie zdrowia alkohol rulez, upijajmy ludzi i bedzie cool ... szkoda slow. ciekawe jakby polska wyglodala po legalizacji wszystkich dostepnych srodkow oduzajocych/stymulujocych ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Powój hawajski

Sam w domu, czas akcji wieczór/noc. Chęć zrelaksowania się.

Akcja tripa miała miejsce całkiem niedawno, bo 4 miesiące temu (chociaż ja mam wrażenie jakby minęły wieki). Był wtedy lipiec, ja chciałem troszkę potripować z kumplem z którym od dawna się na powój ustawiałem. Niestety nie mogłem się z nim dogadać. cały czas coś mu wypadało. Ostatecznie stwierdziłem, że się z nimi nie dogadam i postanowiłem, że sam potriupuję w domu.

  • LSD-25
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Miejsce: Dom rodzinny na wsi otoczonej polami, lasami i łąkami, Czas: Równonoc wiosenna, Nastawienie: ciekawskie :)

Podczas jednego z festiwali trafił w moje ręce malutki kartonik, podobno 140µg LSD... słyszałem, że psylocybina i lsd mają tolerancję krzyżową więc postanowiłem zachować tą drugą na inną okazję... coś mi podpowiedziało, że Kwas będzie idealną substancją na powitanie wiosny i okazało się, że przywitaliśmy się w sposób tak interesujący, że musiałem to opisać... no to lecimy:

  • Marihuana


Substancja: rzecz jasna marihuana:)

Gdzie: szkoła:)

W jakim celu: rekreacyjnym:)

Wczesniejsze doświadczenia: marihuana wiele tysięcy razy, pare razy amfa


  • MDMA (Ecstasy)

randomness