Papuga ostrzegała handlarzy kokainy przed nalotami policji

- On musiał być wytresowany. Jak tylko policja podeszła bliżej, zaczął krzyczeć "mamo! policja!" - mówi policjant w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Noizz.pl
Daniel Arciszewski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

906

Papuga pomagająca handlarzom kokainy została zabezpieczona podczas policyjnej obławy. Lokalne media informują, że papuga była czujką handlarzy i na widok funkcjonariuszy miała wołać "Mamo! Policja!".

Papugę na usługach dealerów cracku zarekwirowano w Teresinie, mieście położonym w północnej Brazylii. Do zatrzymania ptaka miało dojść podczas policyjnego nalotu na narkomańską melinę. Funkcjonariusz biorący udział w akcji nie ma wątpliwości, że ptak był szpiclem.

- On musiał być wytresowany. Jak tylko policja podeszła bliżej, zaczął krzyczeć "mamo! policja!" - mówi policjant w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji.

Media donoszą, że od momentu zatrzymania papuga zachowuje milczenie. Potwierdził to weterynarz, który zbadał papugę. Choć wielu policjantów próbowało coś z niej wydusić, to papuga pozostała nieugięta.

- Jak dotąd nie pisnęła słówka. Całkowita cisza - donosi lokalny reporter.

Papuga spędzi najbliższe 3 miesiące w lokalnym ZOO. Tam pracownicy nauczą ją latać, po czym ptak zostanie wypuszczony na wolność. Mamy nadzieję, że nie wróci prędko do kryminału.

Policja nie zdradziła imienia papugi.

Oceń treść:

Average: 9.5 (4 votes)

Komentarze

GASGASGAG (niezweryfikowany)

myslalem ze chodzilo o Teresin pod Sochaczewem
ZX

Ona tylko gada jak się jej da cracku.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • Dekstrometorfan
  • Efedryna
  • Midazolam

Był piękny sierpniowy poranek, gdy Dresu wpadł do mundziela postanowili się wybrać do oddalonego o 50 kilometrów Bełchatowa na rowerach. Celem było pomazanie tego uroczego miasta.

Pierwsze 30 kilometrów było męczarnią ponieważ nie posiadali żadnych substancji odurzających. Mimo to dzielnie dążyli do celu. Wreszcie dotarli do błogosławionego miejsca zwanego apteką, nabyli tam po dwie paczki Acodin'u i Tussipect'u

Po zjedzeniu tego drugiego ruszyli w dalszą drogę.

Po około 30 minutach poczuli że moc jest z nimi.

  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pierwszy raz

Podekscytowanie; Dom Babci; Trip z Przyjacielem i Dziewczyną; Waga: 65kg

   Spis treści:

  • clonazepam
  • Pierwszy raz

Nie mogłem się wyspać tego dnia, odebranie paczki od vendora i wzięcie 1 mg clona w domu przy muzyce.

Short Time Story:
Czekałem na paczkę do paczkomatu od vendora. Od razu, gdy paczka przyszła, poszedłem po nią. Po odebraniu, rozpakowałem ją, a leki schowałem do kieszeni. Zajęło to wszystko około godziny. Też zachaczyłem o sklep, żeby kupić Monsterka. Jak wróciłem na chatę, byłem podbudzony i trochę senny, nadal z powodu nie wyspania się tego dnia, ale do rzeczy. Od razu po powrocie wziąłem tabletkę 2 mg Clona i podzieliłem ją na pół. Dokładna nazwa to Rivotril Clonazepamum 2mg, a ja wziąłem 1 mg.

15:02: Biorę Clona 1 mg