O tym, jak zioło może polepszać zdolność widzenia w nocy

Nowe badania sugerują, że używanie marihuany może nieść ze sobą osobliwą korzyść, w postaci poprawy nocnego widzenia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Newser
Arden Dier

Odsłony

513

Nowe badania sugerują, że używanie marihuany może nieść ze sobą osobliwą korzyść: poprawę nocnego widzenia. Bazując na tym, że farmakolodzy obserwujący w latach 90. jamajskich rybaków, którzy palili lub zjadali konopie, odnotowali, że charakteryzowali się oni "niesamowitą zdolnością widzenia w ciemności", naukowcy z Uniwersytetu McGill zdecydowali się zgłębić temat. Dostarczyli pewne ilości syntetycznego kannabinoidu do tkanek ocznych kijanki afrykańskiej ropuchy i ku swemu zaskoczeni stwierdzili, że procedura wydała się skuteczna. Okazało się, że kannabinoid zadziałał na określone komórki siatkówki w taki sposób, że stały się one bardziej wrażliwe na światło, zwiększając szybkość, z jaką oko odpowiadało nawet na słabe bodźce — donosi Guardian.

"Nie mogliśmy uwierzyć w to, co widzieliśmy" – powiedział autor badania w wywiadzie dla Montreal Gazette . "Kannabinoidy okazały się wzmagać pobudliwość komórek oka, przez które łączy się ono z mózgiem."

Naukowcy przyglądali się następnie reakcjom kijanek — z których tylko niektóre zostały podane działaniu kannabinoidów — pokazując im ruchome ciemne kropki, których kijanki z natury skłonne są unikać. Wszystkie kijanki dobrze sobie z tym radziły przy jasnym świetle, jednak w ciemności kijanki poddane działaniu kannabinoidów wykonywały znacznie większą liczbę uników, niż pozostałe. Jeżeli ten sam efekt występuje u ludzi — a badania z 2004 roku odnotowały lepsze widzenie w nocy po paleniu marihuany u ludzi, nie wyjaśniając jednak dlaczego tak się dzieje — będzie to oznaczało, że konopie mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu jaskry i barwnikowego zwyrodnienie siatkówki, chroniąc jej komórki.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol
  • Tripraport

Pragnienie złagodzenia bólu istnienia i samoświadomości. Obawy co do substancji. Niewyspany, lekko obolały i podchorowany. Ciągnący się, nużący beznadziejny, deszczowy dzień.

"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,

złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.

Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może

równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

 

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,

którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.

Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,

co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

 

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny

może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?

  • MXiPr
  • MXiPr
  • Przeżycie mistyczne

Są to fragmenty z podróży mesjasza, niektóre bardziej lub i mniej spójne. Pozwól im płynąć, unosić się na obrzeżach jaźni niczym jedwabnym zasłonom otaczającym to, co podobno stałe i niezmienne.

 

***

 

Wynurzam się pośród pustki, nie wiedząc kim, czym i czy ogóle jestem. Wątła mgiełka świadomości nabiera masy, cząsteczki poszukują się niczym neurony próbujące stworzyć nowe połączenia, a wraz z narastającym tętnem procesu pojawia się coraz więcej informacji.

 

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Pewnego słonecznego dnia odezwała się do mnie znajoma z miejscowości obok. Usłyszałem od niej, ze zamówiła coś specjalnego i jeżeli mam dzisiejszy i kolejny dzień wolny to mam koniecznie wpadać. Po dwóch godzinach zjawiłem się u niej, było około 18. Wchodzę do mieszkania, szybkie przywitanie, patrzę na stół a tam samarka z naklejką od dobrze mi znanego RC. Uśmiechnąłem się w myślach, bo o ile znałem jej zamiłowanie do substancji mieszających percepcję to nie spodziewałem się, że będę miał tego dnia okazję znów spróbować jeden z moich ulubionych psychodelików.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie nastawiona, zmęczona po nocy. Wolne mieszkanie, 3 szalone przyjaciółki (J, M, T).

Trochę o tym skąd wziął się pomysł na zażycie tej substancji:

Jako nastolatka lubiłam eksperymentować ze wszytskim - alkohol, tytoń i leki. Lubiłam przedawkowywać leki, szukałam w internecie coraz ciekawszych efektów, aż natrafiłam na Antidol. Poczytałam dużo o kodeinie, a akurat miała przyjechać moja najlepsza przyjaciółka T. Świetna okazja jako że, obie szalone to postanowiłyśmy spróbować. 

I tu przechodzimy do zakupu preparatu:

randomness