PROSZĘ O USUNIĘCIE TEGO WPISU.

W Madrycie odbyła się konferencja otwierająca projekt EMERALD skupiający się na wzmocnieniu interoperacyjności organów ścigania w zakresie zwalczania produkcji oraz przemytu produktów z grupy cannabis. Projekt, któremu przewodniczy CBŚP, jest realizowany ze środków Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W Madrycie odbyła się konferencja otwierająca projekt EMERALD skupiający się na wzmocnieniu interoperacyjności organów ścigania w zakresie zwalczania produkcji oraz przemytu produktów z grupy cannabis. Projekt, któremu przewodniczy CBŚP, jest realizowany ze środków Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Spotkanie, które odbyło się w kompleksie policyjnym Canillas w Madrycie, poświęcono otwarciu projektu „Wzmocnienie interoperacyjności organów ścigania Unii Europejskiej w zakresie zwalczania produkcji i przemytu produktów grupy cannabis”. Projekt jest inicjatywą Centralnego Biura Śledczego Policji realizowaną w ramach Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Liderem projektu EMERALD jest konsorcjum założone przez Centrum Obsługi Projektów Europejskich MSWiA, Komendę Główną Policji reprezentowaną przez Centralne Biuro Śledcze Policji oraz hiszpańską Policję Krajową. W spotkaniu uczestniczyli m.in.: Maria Pilar Merino Díaz - Główny Komisarz Policji Sądowej i Mariusz Kasprzyk - Dyrektor Centrum Obsługi Projektów Europejskich MSWiA. CBŚP reprezentowało ścisłe kierownictwo tj.: insp. Mariusz Kudela i insp. Piotr Stasiak oraz kierownik projektu, podinsp. Michał Aleksandrowicz. Udział wzięli także przedstawiciele krajów partnerskich projektu tj. Francji, Niderlandów, Szwecji, Włoch, Mołdawii, Stanów Zjednoczonych Ameryki (Drug Enforcement Administration), a także przedstawiciele Europolu, EMCDDA, MAOC(N) oraz Przewodnicząca europejskiej platformy „EMPACT Marihuana, Kokaina, Heroina”. Podczas spotkania omówiono założenia projektu oraz jego poszczególne moduły ukierunkowane na cele strategiczne, szkoleniowe i operacyjne.
Kluczowym punktem spotkania była dyskusja na temat obecnego stanu przestępczości związanej z produktami grupy cannabis, gdzie przedstawiciele każdego kraju partnerskiego projektu dzielili się wiedzą i doświadczeniami.
Koordynator projektu przedstawił również założenia mapy drogowej UE w zakresie walki z handlem narkotykami i przestępczością zorganizowaną, podkreślając związek między projektem EMERALD, a platformą EMPACT Marihuana, Kokaina, Heroina. Dostosowanie do inicjatyw na szczeblu UE podkreśla strategiczne znaczenie projektu.
Projekt EMERALD jako cel podstawowy zakłada wzmocnienie możliwości oraz koordynacji działania organów ścigania w zakresie zwalczania zorganizowanej przestępczości narkotykowej, opierającej się na produkcji i przemycie produktów grupy „cannabis”. Tym samym główną osią działań będzie wsparcie realizacji spraw i operacji międzynarodowych z partnerami konsorcjum, a także budowanie potencjału kadr i struktur europejskiego pionu narkotykowego.
Własny pokój. Sam w wielki domu.
Od dawna zbierałem się do raportu, ale zawsze brakuje mi weny i słów aby opisać swoje podróże.
No ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Zacznę od tego, że leczę się na nerwicę lekową i natręctwa. Ma to spore znaczenie, gdyż za każdym razem gdy dobrze się porobię, muszę walczyć uczuciem umierania..
Tak, za każdym razem gdy stripuję się mam ostry wkręt na umieranie. Ciężkie miałem z tym akcje, ale z czasem opanowałem techniki i "magiczne" wkręty pomagające mi poradzić sobie z tym stanem. Nie było łatwo..
nazwa substancji: bialy krazek (chinski znaczek)
poziom doswiadczenia: zaawansowany :)
metoda zazycia: doustnie
set & setting: sylwester, wiadomo :)
Byl sylwester 03/04.Jestem juz doswiadczonym hokeista (uzytkownikiem krazka). Dzien przed sylwestrem nie moglem sie zdecydowac gdzie isc, jednak w samego sylwestra okazalo sie ze nie mam gdzie isc. Idac ulica spotkalismy chlopaka z krazkami. I mial takie, ktorych jeszcze nie jadlem. Po zainstalowaniu krazka wsiedlismy do taxowki i sie zaczelo... :)
Taki jak zwykle: pusto w domu, głęboka noc, zero oczekiwań i dobry nastrój.
Przyszedł czas by się pożegnać z ostatnimi kosmitami w pudełku. Ze dwa lata wcześniej wyhodowałem z kita kilkadziesiąt gramów suszu, w międzyczasie kilkanaście rozdałem i w ten oto sposób doszliśmy w naszej wspólnej podróży do chwili, gdy gramatura pozwalała na jeden konkretny trip, albo dwa na poziomie podstawowym (a muszę tutaj nadmienić, że odrobinę mocy już straciły). Zdecydowałem się na opcję "raz, a dobrze", ze względu na pełne zaufanie do Grzybów, a także chęć nieco donioślejszego uczczenia zdarzenia. Wszak przez ten czas przeszliśmy razem wiele.