Niemcy wprowadzają limit THC w ruchu drogowym – Jazda po spożyciu marihuany będzie wkrótce traktowana w Niemczech podobnie jak jazda po spożyciu alkoholu. Oznacza to, że prawo będzie tolerować niewielkie stężenie substancji odurzającej we krwi. To przełom w tym kraju, gdyż do tej pory przepisy ruchu drogowego surowo zabraniały prowadzenia pojazdów po spożyciu marihuany.
Niemcy wprowadzają limit THC w ruchu drogowym
Bundestag przyjął nowe przepisy dotyczące konopi indyjskich w ruchu drogowym. Ustawa wprowadza limit THC. Po konsultacjach z ekspertami z Ministerstwa Transportu niemieccy deputowani ustalili dopuszczalny poziom Tetrahydrocannabinolu THC na poziomie 3,5 nanograma na mililitr serum krwi. Jest to wartość porównywalna z 0,2 promila alkoholu we krwi. Eksperci uznają za początek zwiększonego ryzyka stężenie 7 nanogramów. Wprowadzony limit uwzględnia także potencjalne błędy pomiarowe. Osoby złapane na prowadzeniu pojazdu z THC przekraczającym ten limit mogą oczekiwać kary w wysokości 500 euro oraz miesięcznego zakazu prowadzenia pojazdów.
Stefanie Iwersen-Bergman, szefowa Toxikologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Hamburgu-Eppendorf, zaznacza, że bezpośrednio po spożyciu marihuany poziom THC w surowicy może wynosić od 10 do 150 nanogramów na mililitr. Jednakże, u osób sporadycznie korzystających z marihuany, stężenie THC spada poniżej 1 nanograma na mililitr w ciągu około ośmiu godzin, co umożliwia bezpieczne uczestnictwo w ruchu drogowym.
Łączenie spożycia marihuany z alkoholem surowo zabronione
Jednakże, wsiadanie za kierownicę po jednoczesnym spożyciu alkoholu i konopii indyjskich będzie zabronione. Naruszenie tych przepisów będzie skutkować grzywną w wysokości 1000 euro.
Zasady dotyczące limitu alkoholu i THC we krwi będą bardziej rygorystyczne dla nowych kierowców oraz osób poniżej 21 roku życia. W ich przypadku obowiązywać będzie całkowity zakaz prowadzenia pojazdów po spożyciu konopii indyjskich w okresie dwuletniej próby prawa jazdy.
Krytyka nowych regulacji
Krytycy, w tym Florian Müller z CDU, twierdzą, że nowe regulacje ułatwiają kierowanie pojazdem po spożyciu marihuany. Może to obniżać poziom bezpieczeństwa na drogach. Stowarzyszenie TÜV uważa, że wprowadzenie tolerancji nawet niewielkiego stężenia THC dla kierowców jest przedwczesne. Organizacja argumentuje, że wciąż brakuje badań naukowych.