Opisane wydarzenia miały mejsce w Holandii, dokąd pojechałem z kumplem w celach zarobkowych na wakacje. Pewnego razu wybraliśmy się po pracy na krótką wycieczkę do Amsterdamu z której wróciliśmy m.in. z 20x ekstraktem szałwii wieszczej.
Nieletnie dziewczyny paliły marihuanę w centrum miasta. Teraz będą miały kłopoty.
Nieletnie dziewczyny paliły marihuanę w centrum miasta. Teraz będą miały kłopoty.
W sobotę, 24 marca o godz. 18:45 operator monitoringu miejskiego obserwując rejon Galerii Słonecznej przy ulicy Chrobrego w Radomiu zauważył i zgłosił dyżurnemu Straży Miejskiej, że na skwerze przy ulicy Struga/ Plac Jagielloński siedzą trzy młode kobiety, z których dwie najprawdopodobniej posiadają i zażywają środki odurzające.
Na miejsce został wysłany patrol Straży Miejskiej. Na widok zbliżającego się patrolu jedna z kobiet energicznym ruchem rzuciła jakiś przedmiot za siebie. Kobiety wylegitymowano i poproszono jedną z nich, by podniosła wyrzucony przedmiot. Okazało się, że była to paczka papierosów, w której znajdowała się szklana fifka, z której młode dziewczyny paliły marihuanę.
Podczas legitymowania okazało się że wszystkie osoby są nieletnie, dlatego o całej sytuacji zostali powiadomieni rodzice i opiekunowie.
Wszystkie nieletnie dziewczyny przewieziono do KMP Radom przy ulicy 11 Listopada celem wykonania dalszych czynności służbowych w obecności rodziców i opiekunów. Dalsze czynności w sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Radomiu.
pokój hotelowy, podekscytowanie z lekkim niepokojem
Opisane wydarzenia miały mejsce w Holandii, dokąd pojechałem z kumplem w celach zarobkowych na wakacje. Pewnego razu wybraliśmy się po pracy na krótką wycieczkę do Amsterdamu z której wróciliśmy m.in. z 20x ekstraktem szałwii wieszczej.
niepokój, zaciekawienie. Głównie rynek, praca na dworze od osiemnastej do drugiej w środku zimy i dwóch znajomych
21:00.
Klasycznie z Mikołajem spotykam się na rynku z ulotkami, środek zimy więc jest cholernie zimno. Kolega już kosztował parę razy wężulków i miał lekkie ciśnienie. Spotykamy jego znajomego Krystiana, który jest uzależniony ale dogadujemy się na gram. Kacper zostaje i rozdaje ulotki, ja z Krystianem wyruszam w stronę Ksero24h na Stawowej.
21:30.
Zaniepokojony idę za Krystianem. Skręcamy w uliczke, Krystian puka w okienko i krzyczy: "MKĘ!" i wykłada dwa banknoty dwudziestozłotowe a w zamian dostaje woreczek z białym kryształem.
21:45
Glasgow
Błękitne pigułki szkotów nie zawiodły. Pierwsza uderzyła standardowo po upływie godziny bez trzydziestu minut. Euforia rozpływała się po naszych ciałach. Świat nabrał przyjemnego kontrastu, intensywniejsze kolory są atutem w pokrytej ciemnością przestrzeni klubu. Dobrze mi.
Dom
U47700 TR
Słowem wstępu: nie ma tu latających smoków, przechodzenia przez dziurkę od klucza czy innych halucynacji. Jest to suchy opis działania opioidu, który ma na celu pomóc w dawkowaniu czy określeniu czasu działania.