Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
Mężczyzna zatrzymany na ul. Grunwaldzkiej w Gnieźnie miał, jak się okazało, promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Wygląda na to, że kierujący nie stronił też od innych używek, bo mundurowi znaleźli przy nim mefedron.
Prawdziwego szoku funkcjonariusze doznali jednak, kiedy wylegitymowali zatrzymanego. Okazało się, że wielbiciel jazdy na hulajnodze to policjant prewencji z Poznania. Mężczyzna został półtora roku temu zawieszony za udział w bójce. Wybryk na jednośladzie tylko pogorszył jego sytuację.
Pijany policjant na hulajnodze. Lekkomyślność może go sporo kosztować
– Mężczyzna zostanie zwolniony ze służby – poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie asp. sztab Anna Osińska.
Za posiadanie narkotyków – jeszcze – mundurowemu grożą 3 lata więzienia. Jazda na hulajnodze pod wpływem alkoholu może z kolei skończyć się grzywną w wysokości 2,5 tys. zł.
Przybywa wypadków na hulajnogach. Nadchodzi zmiana przepisów
W 2024 roku doszło do 372 wypadków na hulajnogach elektrycznych. Zginęły w nich 3 osoby, a ponad 400 zostało rannych. Nic dziwnego, że pojawią się propozycje zmiany przepisów. Rząd planuje między innymi, aby osoby poniżej 16. roku życia podczas jazdy rowerem albo hulajnogą elektryczną musiały mieć na głowie kask. Jest szansa, że taka zmiana wejdzie w życie jesienią.