Zaczynając od początku: było to dla mnie na tyle silne przeżycie, że niewiele pamiętam do dziś. (mimo że nie wydarzyło się to jakoś bardzo dawno temu)

Po zablokowaniu wybranych neuronów zaangażowanych w podtrzymanie uzależnienia od alkoholu szczury przestają odczuwać pociąg do picia - zawiadamiają naukowcy na łamach "Journal of Neuroscience".
Po zablokowaniu wybranych neuronów zaangażowanych w podtrzymanie uzależnienia od alkoholu szczury przestają odczuwać pociąg do picia - zawiadamiają naukowcy na łamach "Journal of Neuroscience".
Badacze z The Scripps Research Institute (USA) przeprowadzili szereg eksperymentów, dzięki którym zidentyfikowali w mózgach uzależnionych od alkoholu szczurów sieć neuronów ulegających pobudzeniu podczas spożywania napojów wyskokowych, a następnie dezaktywowali te neurony, zupełnie pozbawiając zwierzęta potrzeby wprowadzania się w stan upojenia.
Okazało się, że komórki nerwowe biorące udział w powstawaniu uzależnienia od alkoholu stanowią około 5 proc. neuronów mieszczących się w ciele migdałowatym - strukturze mózgowej będącej częścią układu limbicznego.
Naukowcy odnaleźli "alkoholowe" neurony poprzez śledzenie ekspresji specjalnego białka. Zaobserwowali, że im częściej i więcej badane gryzonie piły, tym silniejsza była reakcja określonej sieci komórek nerwowych. Gdy specjaliści zablokowali tę sieć, szczury straciły ochotę na alkohol.
- Tak, jakby zapomniały, że są uzależnione - mówi Olivier George, koordynator badania (DOI: 10.1523/JNEUROSCI.1395-16.2016).
Zwierzęta jednak nadal chętnie raczyły się słodką wodą, co oznacza, że ich układ nagrody w mózgu pozostał nienaruszony. Zahamowaniu uległy jedynie ich ciągoty do alkoholu, przy czym gryzonie przestały doświadczać symptomów odstawiennych.
Leczenie nie miało z kolei wpływu na szczury, które piły alkohol, ale nie były uzależnione. Badacze przypuszczają, że działo się tak dlatego, że w mózgach tych szczurów nie wykształciła się jeszcze określona sieć neuronalna zawiadująca procesami związanymi ze spożywaniem alkoholu.
W kolejnym etapie badań naukowcy planują poszukać sposobu na zastosowanie podobnej kuracji u ludzi.
impreza ze znajomymi, dużo alkoholu, dobra zabawa (jeszcze lepszy nastrój)
Zaczynając od początku: było to dla mnie na tyle silne przeżycie, że niewiele pamiętam do dziś. (mimo że nie wydarzyło się to jakoś bardzo dawno temu)
Podróz ta moge jedynie przyrównac do chwilowej inkarnacji z czyms co wydawac by sie moglo nadnaturalne, a okazalo sie zwykla chemiczna mutacja mojego mózgu. Eksperyment trwal dwa dni; pomine godziny i daty, gdyz nie nosze zegarka a subiektywizm doznan sprawia, ze czas jest niewazny. Dodam, iz me dragowe doswiadczenia byly raczej nikle (konopie, haszysz, efedryna, szczypta amfy, nieco DXM, etanol).
data zatrucia ;-): 06.10.2001r.
dawka trucizny: 2 razy po 150mg bromowodorku DXM (Acodin tabletki po 15mg - wrzucone 20 tabletek po 10 w odstępie 10-15 minutowym, rozgryzione i popite yerba mate
godzina: opis: