Nastolatki spalają się na śmierć

W skali świata papierosy pali 14 procent nastolatków w wieku od 13 do 15 lat. Dwie trzecie z nich chciałoby skończyć z nałogiem - wynika z badań prowadzonych przez międzynarodowy zespół ekspertów.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP, dk /2002-08-30

Odsłony

7759
Jedna czwarta palących nastolatków po pierwszego papierosa sięgnęła przed ukończeniem 10 lat - wynika z raportu "The Global Youth Tobacco Survey", sporządzonego przez amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób, Narodowego Instytutu Raka, Światowej Organizacji Zdrowia i kanadyjskiego Stowarzyszenia Zdrowia Publicznego.

Badaniami objęto nastolatków w wieku od 13 do 15 lat w 43 krajach. Autorzy raportu stwierdzają, że najwięcej palącej młodzieży jest w krajach rozwijających się.

Ponad jedna trzecia badanych uczniów z Chile, Rosji, Ukrainy i Wspólnoty Marianów Północnych przyznała, że pali systematycznie.

Zdaniem autorów raportu, jednym z głównych problemów dotyczących palenia nastolatków jest to, że wielu młodych ludzi na całym świecie jest stale narażonych na dym tytoniowy w domach i miejscach publicznych.

Niemal połowa badanych uczniów przyznała, że pali biernie w domach, a 60 proc. - w miejscach publicznych - czytamy w raporcie.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Bardzo dawno temu wybrałem się na obóz żeglarski nad Wdzydze (to takie duże jezioro koło Kościeżyny - woj. gdańskie). Oczywiście na obozie ponowały jasne zasady: żadnego alkoholu, fajek, nie mówiąc już o dragach. A że organizator był trochę pojebany to przestrzegał tych zasad, w każdym razie trzeba było strasznie uważać. Do wyjazdu długo się przygotowywałem i ostatecznie zabrałem kilka lufek i ze 4 gramy dobrego skunika. Jedengo wieczora uznałem, że czas już iść przypalić. Było już ciemno i niepostrzeżenie mogłem się oddalić z obozu.

  • Tramadol

Zawsze lubiłem eksperymentować z odmiennymi stanami świadomości

dlatego też wielka była moja radość kiedy w lekarstwach zostawionych

przez babcie Mariannę, która była uprzejma zejść niedawno z tego

pięknego świata znalazłem TRAMAL. Jest to lek przeciwbólowy ale z

tych mocniejszych (tylko na receptę).

Odczekałem kilka dni i w jeden z tych mroźnych wieczorów

zarzuciłem próbnie 2 x 50 mg wolałem nie ryzykować więcej bo na

opakowaniu zamiast dawkowania było napisane: ściśle wg wskazań

  • Bad trip
  • Marihuana

Uwięzienie we własnym umyśle, szybkie bicie serca, gorąco, dezorientacja, zmiana postrzegania świata

Swój raport rozpocznę od krótkiego przedstawienia się i opisania swoich doświadczeń. Jestem małym 19 letnim człowieczkiem. Niekoniecznie doświadczonym. Niespecjalnie znam się na staffie, na szczęście mam od tego bardziej doświadczonych ludzi. ;) Paliłam trawkę kilka razy w życiu. Na różne sposoby: od pierwszej loty, przez blanty, butle i bonga. Zazwyczaj mój stan mogłam opisać jako maksymalne rozluźnienie i przyjemny stan błogości. Przy pierwszym paleniu loty odczuć mogłam delikatne zaburzenia związane z odczuwaniem smaku i poruszaniem się.

  • Grzyby halucynogenne

Jednej jesieni przyszedł do mnie kuzyn. miał ze sobą litrowy słoik grzybków i zapytał mnie (i moich braci), czy

chcemy spróbować. jak nie jak tak. wzięliśmy chleb, masło :) i grzyby i poszliśmy na siłownię miejscowego

budynku stowarzyszenia kulturalno oświatowego. oczywiście nigdy tu nie ćwiczyliśmy ale o tej porze nikogo tu

nie było. przygotowaliśmy sobie kanapki (po pięćdziesiąt) i po zjedzeniu poszliśmy do baru. tu po piwku i prosto

ze słoika jeszcze po 20. do tego paluszki :).


randomness