Narkotyki w dziecięcej laurce

Pies specjalny oznaczył list a po jego otwarciu okazało się, że brązowe kulki z narkotykami ukryte były w dziecięcej laurce.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej Warszawa

Grafika

Odsłony

573

Laurka przesłana do więzienia z okazji dnia ojca może okazać się doskonałym miejscem do ukrycia narkotyków. Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Radomiu udaremnili przemyt.

W dniu wczorajszym funkcjonariusze z Aresztu Śledczego w Radomiu udaremnili próbę przemytu na teren więzienia narkotyków. Narkotyki ukryte były w liście, który miał otrzymać jeden z osadzonych. Pies specjalny oznaczył list a po jego otwarciu okazało się, że brązowe kulki z narkotykami ukryte są w dziecięcej laurce.

W tym roku w warszawska Służba Więzienna udaremniła już 20 prób przemytu substancji niedozwolonych na teren więzień. Liczba ujawnień z roku na rok nieznacznie wzrasta. Ale to pokazuje, że funkcjonariusze Służby Więziennej są coraz bardziej skuteczni. Pamiętać należy, że w przypadku kiedy Służba Więzienna udaremni próbę przemytu na teren zakładu karnego lub aresztu śledczego narkotyków natychmiast powiadamia Policję, która prowadzi dalsze postępowanie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kofeina
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, byłam bardzo ciekawa jak na mnie zadziała pseudoefedryna. Wszystko brałam sama w swoim pokoju.

Wszystko zaczęło się od tego, że byłam chora i miałam zapalenie zatok. Pełno lekarstw w domu, już sama się gubiłam co kiedy mam brać a czego nie brać. Wcześniej miałam doczynienia z Thiocodinem, więc to był jedyny lek, którego znałam skład. Z tego powodu, że interesuję się takimi rzeczami, z nudów zaczęłam czytać składy wszystkich leków. Do ręki mi wpadł Cirrus. Psudoefedrynę w lekach kojarzyłam tak naprawdę tylko z Sudafedu, którego nawet nie brałam, ale znałam mniej więcej działanie. 

  • Grzyby halucynogenne



Wspomnienia z jesieni




Poziom doświadczenia: NIE brałem heroiny, kokainy, lsd, sd



Witam wszystkich zainteresowanych tematyką.

Chciałbym przedstawić w tym artykule, moje przeżycia związane z grzybami a konkretnie z Psilocybe semilanceata - Łysiczka lancetowata oraz przybliżyć czytelnikowi tematykę z nimi związaną.


  • Powoje

Wiek: 18

Waga: 65kg

Doświadczenie: Alkohol, Marihuana, Haszysz, Mieszanki ziołowe(kilka razy i nigdy wiecej), Salvia Divinorum (1 raz)

Substancja: Ipomoea violacea "mexico", ok. 6-7g

Set & Settings: niedzielny wieczór, mój pokój, w nim na biurku komputer z dobrym nagłośnieniem :-D, stos książek, wygodny fotel i ja. Nastrój w porządku, od beztroski dzieliło mnie tylko przeczytanie streszczenia lektury, jednakże w głowie mojej zrodził się pomysł wypróbowania nasion wilca.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Lekkie rozdrażnienie psychiczne

Działo się to na kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałem. Była wtedy późna jesień, albo wczesna zima. Koleżanka (nazwijmy ją O) zaprosiła mnie na imprezę do swojego nowego miejsca pracy, był to squat gdzie królował dnb. Chciałem się wtedy gdzieś wyżyć, poszaleć i oczywiści czymś się stripować. Dlatego przyjąłem zaproszenie koleżanki.

randomness