Wszystkie drogi prowadzą do zioła
Moje relacje z duchem tej wspaniałej rośliny ostatnio uległy zmianie- kiedy jarałem rzadziej, podchodziłem do tego z mocnym respektem, a na sam widok lufki szybciej biło mi serce.
Mundurowi z zespołu patrolowo–interwencyjnego legionowskiej komendy, pilnując bezpieczeństwa na terenie miasta zatrzymali poszukiwanego przez sąd 33-latka. Ponadto mężczyzna odpowie za posiadanie środków odurzających, które próbował ukryć w maseczce ochronnej.
Mundurowi z zespołu patrolowo–interwencyjnego legionowskiej komendy, pilnując bezpieczeństwa na terenie miasta zatrzymali poszukiwanego przez sąd 33-latka. Ponadto mężczyzna odpowie za posiadanie środków odurzających, które próbował ukryć w maseczce ochronnej.
W sobotę policjanci zespołu patrolowo–interwencyjnego legionowskiej komendy, pilnując bezpieczeństwa na terenie miasta, zauważyli idącego chodnikiem mężczyznę. Jego postura pasowała do rysopisu 33–letniego mieszkańca Legionowa, poszukiwanego przez sąd do odbycia kary za przestępstwo przeciwko mieniu.
Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do legitymowania. Po pozytywnej weryfikacji w policyjnych bazach danych 33–latek został zatrzymany zgodnie z nakazem doprowadzenia wydanym przez Sad Rejonowy w Legionowie.
Zatrzymany odpowie również za przestępstwo narkotykowe, gdyż podczas przeszukania mundurowi ujawnili przy mężczyźnie 15 gramów marihuany. 33-latek narkotyki zawinął w maseczkę ochronną.
Środek odurzający został zabezpieczony, a zatrzymany wprost z policyjnej celi trafił do jednego z zakładów karnych. Spędzi w nim 157 dni. Za posiadanie narkotyków grozi mu kolejna kara pozbawienia wolności. Tym razem może wynieść nawet trzy lata.
Fascynacja, chęć przeżycia nietuzinkowego stanu, przyjazna intencja i poszanowanie dla MJ, optymizm, lekki niepokój i zmęczenie
Wszystkie drogi prowadzą do zioła
Moje relacje z duchem tej wspaniałej rośliny ostatnio uległy zmianie- kiedy jarałem rzadziej, podchodziłem do tego z mocnym respektem, a na sam widok lufki szybciej biło mi serce.
Daleko od domu, tak jakbym po prostu wyszedł na spacer... Nastawienie psychiczne przed zażyciem bardzo pozytywne, ale chyba nie miało to wielkiego znaczenia.
To była bardzo nieodpowiedzialna akcja, która zaowocowała trudnym, aczkolwiek ostatecznie owocnym doświadczeniem...
T+???? : Noc, siedzę na przystanku autobusowym. "Co się, kurwa, stało?", mniejsza z tym. "Która godzina?", mniejsza z tym. Dookoła pusto, nic się nie dzieje. Wstaję, jestem w stanie chodzić. Przez chwilę, bo potem zauważam dziwne przyciąganie od strony wiaty przystanku. To grawitacja, ale wówczas o tym nie wiedziałem. Dziwne uczucie wywoływało poruszanie się dookoła wiaty będąc non stop do niej przyklejonym.
Ciemny pokój, słuchawki. Podniecenie połączone z osraną zbroją przed działaniem mixu.
Raz, dwa trzy... 20. Znów się z wami spotykam - małe, z pozoru niewinne białe skurwysynki. Moja pierwsza młodzieńcza miłość, dziś przez reformy prawa w swojej okrojonej okazałości. Niespiesznie wyciskam je z listka na stół uważając na każde maleństwo. Kładę je parami na języku szybko popijając wodą, by uniknąć gorzkiego smaku. Gaszę światła, zakładam słuchawki i czekam na pierwsze oznaki - uczucie zimna i dreszcze.
Przeżycie miało miejsce na domówce u kolegi, chcieliśmy doświadczyć czegoś niezwykłego, bo był to nasz pierwszy raz n2o z mdma, muzyka grająca z głośnika i odgłosy rozmawiających osób
Sytuacja, o której piszę wydarzyła się wczoraj na domówce u znajomego. Około godziny 18.40 połknąłem całą tabletke maybach 170mg mdma. Miałem już doświadczenie z tą substancją tak samo jak z n2o, ale takich efektów nigdy bym się nie spodziewał. Następnie spaliłem nabicie z waporyzatora, było około godziny 19.45 i mdma zaczęło już dawać o sobie znaki.