Narkotyki na giełdzie owocowej. Policjanci zrobili przemytnikom niespodziankę

Ponad 147 kg marihuany o wartości około 8 mln zł przemyciła z Hiszpanii do Polski czteroosobowa grupa, kierowana przez 40-letniego Jacka K. Akt oskarżenie w tej sprawie trafił do sądu – dowiedział się portal tvp.info.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
Rafał Pasztelański

Odsłony

234

Ponad 147 kg marihuany o wartości około 8 mln zł przemyciła z Hiszpanii do Polski czteroosobowa grupa, kierowana przez 40-letniego Jacka K. Akt oskarżenie w tej sprawie trafił do sądu – dowiedział się portal tvp.info. Przemytnicy urządzili punkt odbioru towaru na giełdzie w Broniszach, gdzie w październiku 2017 r. wpadli w zasadzkę stołecznej brygady antynarkotykowej. Stracili wtedy 57 kg marihuany.

Na początku października 2017 r. funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową ustalili operacyjnie, że na terenie giełdy owocowo-warzywnej w podwarszawskich Broniszach, zatrzyma się ciężarówka, w której ukryto znaczne ilości marihuany. Teren został dyskretnie obstawiony przez policjantów.

Wieczorem 12 października na teren giełdy wjechał ciągnik siodłowy DAF i stanął z dala od ramp rozładunkowych. Kierowca wysiadł z kabiny, a po chwili dołączył do niego drugi mężczyzna. Obaj ostukali jeden ze zbiorników metalowym prętem. Na ten znak do akcji wkroczyli policjanci. Zatrzymali kierowcę – Ryszarda D. oraz Jacka K., który najprawdopodobniej był jednym z organizatorów przemytu.

Towar w baku

Funkcjonariusze wiedzieli już, że narkotyk jest ukryty prawdopodobnie w baku, wskazanym nieświadomie przez przemytników. Potwierdziły to badania specjalistycznym sprzętem Straży Granicznej z Okęcia. Okazało się, że w zbiorniku było ukrytych 115 hermetycznie zamkniętych pakunków o wadze po pół kilograma każdy. Śledczy doliczyli się w sumie 57,5 kg marihuany.

W mieszkaniu Jacka K. znaleziono 60 tys. zł w gotówce i zabezpieczono dwa jego samochody: porsche i renault. Co ciekawe, przed zatrzymaniem K. nie był notowany przez policję. Nie wiadomo dokładnie, kto wprowadził go do narkotykowego biznesu. Zdaniem śledczych jego rolą było zaopatrywanie grup przestępczych w przemycony towar.

Śledczy ustali, że ciągnik, w którym ukryto skrytkę na narkotyki przez poprzednich kilkanaście dni przemieszczał się po Europie Zachodniej. Wiadomo było, że 5 października miał postój w Hiszpanii. Prawdopodobnie właśnie tam załadowano do zbiornika pakunki z marihuaną. Z Hiszpanii ciężarówka pojechała przez Francję i Niemcy, by 11 października wjechać na teren Polski.

Kurier z przeszłością

Policjanci zatrzymali później kolejnego kierowcę – 48-letniego Marka M. oraz 38-letniego Bartosza M. Ten drugi, pracujący wcześniej jako handlowiec w Niemczech, był zdaniem śledczych odpowiedzialny za zakup marihuany w Hiszpanii. Nieoficjalnie wiadomo, że sprzedawcami byli polscy gangsterzy, którzy rezydują na Półwyspie Iberyjskim i zarządzają tam plantacjami konopi indyjskich. Obecnie przed Sądem Okręgowym Warszawa Praga toczy się proces Bartosza M. za inne przestępstwa narkotykowe.

Z kolei Marek M. prowadził firmę transportową i to do niego należała ciężarówka zatrzymana w Broniszach. Przed sześciu laty został skazany w Wielkiej Brytanii na pięć lat więzienia za kupno znacznych ilości marihuany. Po dwóch latach odsiadki Brytyjczycy zdecydowali się go zwolnić z więzienia i deportowali do ojczyzny. W śledztwie M. przyznał się do zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia.

Okazało się, że w 2017 r. grupa ta trzykrotnie przemyciła z Hiszpanii do Polski po 30 kg marihuany. Przerzuty miały miejsce w dniach: 28 marca – 6 kwietnia, 28 czerwca – 8 lipca oraz 28 sierpnia – 10 września. W czasie dwóch kursów ciężarówką kierował Marek M., a dwóch kolejnych – Ryszard D. Trzy pierwsze transporty zostały odebrane przez Jacka K. na terenie posesji w okolicach Ożarowa Mazowieckiego, gdzie miał najprawdopodobniej trafić również ostatni transport.

Za przemyt i handel narkotykami wszystkim grozi nawet do 15 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Praktycznie zerowe. Nie przygotowywałem się jakoś specjalnie do tego doświadczenia, czyli zlekceważyłem kwas, a tego się nie robi. Ogólnie miałem go już z jakiś tydzień i tylko czekałem na odpowiednią chwilę.

Wprowadzenie

  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Ogólnie dobre to znaczy nie miałem jakiś przykrych myśli, ze znajomymi i u kumpla w domu (nie byłem jeszcze z tym u psychologa/psychiatry ale ogólnie przez ostatni dość długi czas stany depresyjne), lekkie stres przed pierwszym wzięciem alpry, taka apatia ni źle ni dobrze.

To był mój pierwszy raz z benzo, wcześniej brałem sporo można powiedzieć jak na mój wiek, bo jak moi rówieśnicy dopiero zaczeli palać marihuane, ja już brałem dekstrometorfan. Nie byłem turbo ćpunem, byłem raczej niedzielno-wieczornym entuzjastoą brania okazjonalnie co 2-3 tygodnie jakieś mocniejszej używki(bez mefedronu, ani wciągania jakiś innych dziwnych białych proszków, to jest to dla mnie tylko subiektywna opinia nie lubie dzialania tych substancji, może się to zmienić zobaczymy).

  • Efedryna

Autor: ReAcToR


Waga: 45kg (malo jak na mój wiek :| )


Wiek: 18 lat

  • Amfetamina


Środek : Amfetamina (pierwsze zażycie)

Ilość : Pół worka

Doświadczenie : Haszysz, skun, amfetamina





Generalnie to nie mam dużego doświadczenia z drugami ... wszystko zaczęło się od małej imprezki gdzie miałem styczność z grudą haszu ... nie powiem żeby kopło mnie to w kosmos, ale na pewno otworzyło bramy do wspaniałego świata ...

randomness