Narkotyki do więzienia. W dobie epidemii koronawirusa skazani znaleźli nową metodę

Straż Więzienna od początku epidemii koronawirusa zatrzymała już trzy przesyłki adresowane do więźniów w zakładach karnych na Opolszczyźnie. Wszystkie listy były nasączone amfetaminą.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

nto.pl
Krzysztof Strauchmann

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

488

Straż Więzienna od początku epidemii koronawirusa zatrzymała już trzy przesyłki adresowane do więźniów w zakładach karnych na Opolszczyźnie. Wszystkie listy były nasączone amfetaminą.

Ostatni taki przypadek miał miejsce w poniedziałek w oddziale zewnętrznym czyli dawnym areszcie śledczym w Prudniku.

Funkcjonariusze SW dzięki swojej pracy profilaktycznej spodziewali się, że do jednego ze skazanych może przyjść podejrzana przesyłka i poddali ją szczegółowej kontroli.

Jak informuje kpt. Katarzyna Idziorek, rzeczniczka Służby Więziennej w Opolu, podejrzenie wzbudziła dziwna struktura trzech kartek papieru, na którym napisany był list od bliskiej osoby.

Kartki zbadano testerem na narkotyki, który wykazał amfetaminę. Potwierdziły to też testy wykonane przez wezwanych do aresztu policjantów. Według szacunków policji narkotyki były warte 75 tys. złotych.

- Zaobserwowaliśmy, że od momentu wybuchu epidemii, która spowodowała zawieszenie widzeń w zakładach karnych, osadzeni szukają nowych metod przemytu narkotyków – mówi kpt. Katarzyna Idziorek. – To już trzecia zatrzymana przez nas przesyłka nasączona metaamfetaminą lub syntetyczną amfetaminą. W dwóch wcześniejszych przypadkach nasączone były koperty.
Dyrekcja Zakładu Karnego wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec więźnia kary dyscyplinarnej. Adresata listu ustala policja w Prudniku.

O pierwszych przypadkach przemytu narkotyków w nasączonym papierze Służba Więzienna informowała już przed rokiem na Dolnym Śląsku. Takie kartki są potem przez więźniów przedzierane na małe kawałki i palone jak papierosy.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"

S&S:Garaż znajomego,zimno jak cholera.Zimowy wieczór,dobry nastrój po mentalnym "odrodzeniu",nastawiony raczej na chillout.

Dawka:0,5G.Mieszanki "Smart Shiva".

Wiek:18 lat.

Doświadczenie:Mj,kodeina,DXM,rozmaite mieszanki,hasz,reszty nie pamiętam,raczej średnie.

  • Tramadol



Spis tresci:



  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Piękna pogoda za oknem godzina 16:00 pusty dom, komputer, przygotowana ulubiona muzyka, wygodne łóżko. Humor pozytywny, całkiem spora ekscytacja i odrobina strachu. Ochota na przygodę, zaciekawienie i trochę zniecierpliwienia. Podniecony, pozytywnie nastawiony.

-T+0 – godzina 16:00,                 Nalewam wody do pakietu, rozmasowuje go, wstrząsam i wypijam. Po wypiciu zawartości wlewam jeszcze trochę wody, powtarzam czynność i wypijam. Czekam na to, co się stanie, jestem podniecony. Słyszałem opowieści kolegów o mega przeżyciach, ale słuchałem ich z dystansem, nie nastawiam się na nic. Co będzie to będzie. Idę do pokoju, kładę się na łóżku i odpalam papierosa. Czekam i słucham muzyki… -T+20 godzina 16:20
         Leżę na łóżku i wpatruje się w pokój, pojawiają się pierwsze efekty. 

  • Katastrofa
  • Metoksetamina

Godzina ok. 22 Nastawienie pozytywne. Chęć na mocny, pełnowartościowy trip.

Moja perspektywa: 

Moje ego zostało rozbite na drobne cząsteczki tworząc chmurę miliona drobnych cząsteczek. Pomimo, że są one niemal nieruchome to czuje ogromne tarcie i twardość. Jest to strasznie nieprzyjemne uczucie, która narasta w sile. Gdy osiąga apogeum poszczególne cząsteczki zapadają się w sobie i przechodzą do innego wymiaru. Wtedy tarcie i twardość spada do zera. Po czym znowu zaczyna narastać aby po odpowiednim czasie sytuacja mogła się powtórzyć. Temu wszystkiemu towarzyszą błyski światła.