Narkofobia w Katowicach

Maciej Maciejewski, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, otrzymał naganę. Niedawno Maciejewski powiedział, że szkoły artystyczne kojarzą się z nielegalnymi używkami.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl 2003-06-02

Odsłony

2275

W tegorocznym Miejskim Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pojawiły się informacje, w których dzielnicach Katowic najwięcej młodzieży przyznało się do brania różnych środków odurzających. Z Programu wynikało, że do brania narkotyków przyznało się ponad 22 proc. młodych mieszkańców os. Tysiąclecia. Pełnomocnik stwierdził, że to prawdopodobnie przez działające tu szkoły artystyczne.

- One kojarzą się z używkami - mówił nam Maciejewski.

Przeciwko takiemu porównaniu zaprotestowała Irena Rączka, dyrektorka Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych na Tysiącleciu. Wypowiedź Maciejewskiego dziwi również prof. Mariana Oslislo, prorektora Akademii Sztuk Pięknych w Katowiach.

- To chyba jakiś absurd! Młodzi artyści nie mają nic wspólnego z narkotykami, po prostu skupiają się na swojej pracy. Narkomanów widzę w parkach, a nie w szkołach - mówi Oslislo. Jego zdaniem takie opinie biorą się z oglądania filmów o artystach z przełomu XIX i XX wieku, którzy siedzieli w knajpach i brali narkotyki.

- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo.

Dowiedzieliśmy się, że po naszym tekście Maciejewski został ukarany naganą przez prezydenta Katowic.

- Tak jest, ale nie widzę potrzeby, żeby to wyjaśniać - mówi Maciejewski. Piotr Uszok, prezydent Katowic, powiedział nam, że dokładnie ocenił całą sprawę.

- Należała się kara i koniec. Uczelnie i szkoły artystyczne tworzą w mieście pewien klimat i są potrzebne - mówi prezydent.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

wnuk witkacego (niezweryfikowany)
&quot;....Jego zdaniem takie opinie biorą się z oglądania filmów o artystach z przełomu XIX i XX wieku, którzy siedzieli w knajpach i brali narkotyki. &quot; <br> <br> &quot;- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo. &quot; <br> <br>yhy, akurat ;]
xil (niezweryfikowany)
&quot;....Jego zdaniem takie opinie biorą się z oglądania filmów o artystach z przełomu XIX i XX wieku, którzy siedzieli w knajpach i brali narkotyki. &quot; <br> <br> &quot;- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo. &quot; <br> <br>yhy, akurat ;]
TED (niezweryfikowany)
he he ,co drugi mój znajomy tu to deeler - choćby się nie chciało to i tak jakoś się jest tym narkomanem ,a Uszkok to niech mnie w dupe pocałuje - bo se kuwa jakieś fonntany za 40 miliardów stawia ,a potem w K-ce strajki są bo kasy nie ma.I apropos ,najbezpieczniejsze do kurzenia miejsce w K-ce to ....... Komisariat (okolice) - ale który to niech już zostanie tajemnicą :D Pozdro dla wszystkich którym nielegalne zioło smakuje - bo będzie im jeszcze jako nielegalne pewnie dłuuugo smakować
ALinkA (niezweryfikowany)
zabic cholernych cpunow! zaden palacz trawki nie ma prawa do zycia!
Plastelin z pla... (niezweryfikowany)
Brednie, brednie, brednie i jeszcze raz brednie. Ci z muzyka i plastyka dlatego się przyznają do tego i owego, dlatego że wielu z nich mieszka w internacie w tej szkole i nie boi się przypału, bo wie że uczy się poza miejscem swojego zamieszkania. A w ogóle ta ankieta powinna nazywać się &quot;przyznanie się do zażywania &quot; a nie &quot;ilość osób zażywających &quot; gwoli ścisłości. <br> <br>Tauzen nie wypada tak źle w porównaniu do innych osiedli, więc tu nie ten tego. Wiele razy widziałem osoby z tych szkół, ale nie widziałem po twarzach i oczkach, żeby zaliczali się do często używających. <br> <br>A stwierdzenie, że na tauzenie jest dragowo, bo plastyk i muzyk źle wpływają na młodzież mieszkającą tutaj jest jeszcze bardziej absurdalne niż uznanie, że &quot;mysz siedząca pod miotłą jest najczęstszą przyczyną powstawania schizofrenii w kole gospodyń wiejskich &quot; <br>Po pierwsze uczniowie z jednej i drugiej szkoły mają zakaz wychodzenia na przerwe, po drugie nie zadają się z osiedlem, bo kiedyś była nagonka na to, że są &quot;krojeni &quot; z pieniędzy i boją się wszelkich kontaktów z miejscowymi, po trzecie handel dragami pomiędzy osiedle--szkoła lub viceversa nie ma wcale miejsca w związku z podpunktem 1szym i 2gim. <br>CBDU <br> <br> <br>A poza tym inne dzielnice - gisz, witos, zawdzie, tam niby co? Młodzież tylko piwko popija? a dąb? A paderka, itd? Wszystkie dzielnice traktuje się równo i nie ma żadnego związku z tym, żeby tauzen był najbardziej zaćpanym osiedlem w kce. <br>Jak wskakuje mi do głowy jedno, to od razu kojarzą mi się inne osiedla - przecież wszędzie po równo sobie z tym jadą i na tym tle tałzen się wcale nie wybija, a jedynie śmiali uczniowie z plastyka i muzyka podwyższyli te statystyki i jest afera. Bo mieszkając gdzie indziej nie wstydzą się przyznać. A wełna? A brynków? ligota? załężka? kukuczka? radoczczak? <br>Już nie raz takie nagonki na osiedle były, że najbardziej niebezpieczne, że najwięcej przestępstw, że to i tamto. Ciekawe tylko czemu. A może komuś zależy na przyłączeniu tauzena do chorzowa na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow podpisanego dawno dawno temu. Jedynie może osiedle Opt jest wolne od dragów, ale to tylko przez to, że jest zamieszkiwane przez bogatych ludzi, którzy wolą naćpać się pieniędzmi. <br> <br>Te statystyki nie są wcale wiarygodne. Na pewno nie są to rzetelne badania, a na osiedlu od długiego czasu jest baaardzo krucho z dobyciem każdego rodzaju draga.
Armageddon (niezweryfikowany)
&quot; see, I think drugs have done some good things for us, i realy do, and if you don t belive drugs have done some good things for us , do me a favour, go home and then I ll take or all your albums all your tapes and all your cds and burn them... &quot;
manthatyoufear (niezweryfikowany)
&quot; see, I think drugs have done some good things for us, i realy do, and if you don t belive drugs have done some good things for us , do me a favour, go home and then I ll take or all your albums all your tapes and all your cds and burn them... &quot;
Armageddon (niezweryfikowany)
&quot; see, I think drugs have done some good things for us, i realy do, and if you don t belive drugs have done some good things for us , do me a favour, go home and then I ll take or all your albums all your tapes and all your cds and burn them... &quot;
ShaRick (niezweryfikowany)
&quot;- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo. &quot; <br>Tak, rzeczywiscie. Ja akurat znam to od strony grafikow, a tacy w pewnym sensie sa artystami. Nie ma to jak sztuka uzytkowa. <br>Zlecenie, malo czasu...sniiiff. <br> &quot;Nie mam pomyslow. Poszukajmy inspiracji...moze w tym malym woreczku nieco bedzie. &quot; ;))
hammurabi (niezweryfikowany)
Sie ma <br>Co to za drug &quot;wełna &quot;?? <br>Pozdr <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego

namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście

spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam

paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś

wkręcam ;-)

  • 2C-C
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, jeszcze lepsze efekty

17.12.12 - dostaję informacje od znajomego na temat nowej substancji jaka się u niego pojawiła, tj. 2c-c. Pierwsze co oczywiście zrobiłem, poradziłem się wójka google onośnie tej substancji, niestety info brak (może poza krótkim niezrozumiałym opisem na wiki, i jednej historii). O tak w tej chwili pomyślałem, to jest to, uwielbiałem eksperymentować i jako że nie miałem jeszcze doświadczenia z kwasami itp. stwierdziłem, że trzeba spróbować. Szybki telefon do kumpla (nazwijmy go X) pytanie czy w to wchodzi, no i oczywiście że tak.

18.12.12 - zakup substancji, moje źródło ma cennik:

  • Grzyby halucynogenne

substancja/dawka: 125 grzybków na każdego z nas.


uczestnicy: Ja, czyli Error78 oraz -P- i -S-, trzech kolesi z jednej

ekipy :)

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Zmuła, znudzienie, ospanie, nie chęć

Zaczeło się tak - Bliska mi osoba kupiła lek sobie lek na bóle, z kodą. Jednak z niego nie korzystała, bo wywoływał u niego alergie czy coś takiego, więc pomyślałem, że się nie sprzyda. Minusem tego leku jest jego musujaca forma, jednak gdzies na H odnalazłem opis ekstrakcji, zeby chociaz troche przepuścic paragówna. Wypiłem troche białego roztworu, FUJ! obrzydliwe. Całosci wyszło 150 mg kodeiny, jednak zarzyłem tylko ok. 100 mg,  bo reszta wywoływała u mnie odruch wymiotny. Po zarzuceniu kilka minut, miałem ochote zejść piętro niżej posiedzieć z babcią.

randomness