Narkofobia w Katowicach

Maciej Maciejewski, pełnomocnik prezydenta Katowic ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, otrzymał naganę. Niedawno Maciejewski powiedział, że szkoły artystyczne kojarzą się z nielegalnymi używkami.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl 2003-06-02

Odsłony

2281

W tegorocznym Miejskim Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pojawiły się informacje, w których dzielnicach Katowic najwięcej młodzieży przyznało się do brania różnych środków odurzających. Z Programu wynikało, że do brania narkotyków przyznało się ponad 22 proc. młodych mieszkańców os. Tysiąclecia. Pełnomocnik stwierdził, że to prawdopodobnie przez działające tu szkoły artystyczne.

- One kojarzą się z używkami - mówił nam Maciejewski.

Przeciwko takiemu porównaniu zaprotestowała Irena Rączka, dyrektorka Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych na Tysiącleciu. Wypowiedź Maciejewskiego dziwi również prof. Mariana Oslislo, prorektora Akademii Sztuk Pięknych w Katowiach.

- To chyba jakiś absurd! Młodzi artyści nie mają nic wspólnego z narkotykami, po prostu skupiają się na swojej pracy. Narkomanów widzę w parkach, a nie w szkołach - mówi Oslislo. Jego zdaniem takie opinie biorą się z oglądania filmów o artystach z przełomu XIX i XX wieku, którzy siedzieli w knajpach i brali narkotyki.

- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo.

Dowiedzieliśmy się, że po naszym tekście Maciejewski został ukarany naganą przez prezydenta Katowic.

- Tak jest, ale nie widzę potrzeby, żeby to wyjaśniać - mówi Maciejewski. Piotr Uszok, prezydent Katowic, powiedział nam, że dokładnie ocenił całą sprawę.

- Należała się kara i koniec. Uczelnie i szkoły artystyczne tworzą w mieście pewien klimat i są potrzebne - mówi prezydent.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

wnuk witkacego (niezweryfikowany)

&quot;....Jego zdaniem takie opinie biorą się z oglądania filmów o artystach z przełomu XIX i XX wieku, którzy siedzieli w knajpach i brali narkotyki. &quot; <br> <br> &quot;- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo. &quot; <br> <br>yhy, akurat ;]
xil (niezweryfikowany)

&quot;....Jego zdaniem takie opinie biorą się z oglądania filmów o artystach z przełomu XIX i XX wieku, którzy siedzieli w knajpach i brali narkotyki. &quot; <br> <br> &quot;- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo. &quot; <br> <br>yhy, akurat ;]
TED (niezweryfikowany)

he he ,co drugi mój znajomy tu to deeler - choćby się nie chciało to i tak jakoś się jest tym narkomanem ,a Uszkok to niech mnie w dupe pocałuje - bo se kuwa jakieś fonntany za 40 miliardów stawia ,a potem w K-ce strajki są bo kasy nie ma.I apropos ,najbezpieczniejsze do kurzenia miejsce w K-ce to ....... Komisariat (okolice) - ale który to niech już zostanie tajemnicą :D Pozdro dla wszystkich którym nielegalne zioło smakuje - bo będzie im jeszcze jako nielegalne pewnie dłuuugo smakować
ALinkA (niezweryfikowany)

zabic cholernych cpunow! zaden palacz trawki nie ma prawa do zycia!
Plastelin z pla... (niezweryfikowany)

Brednie, brednie, brednie i jeszcze raz brednie. Ci z muzyka i plastyka dlatego się przyznają do tego i owego, dlatego że wielu z nich mieszka w internacie w tej szkole i nie boi się przypału, bo wie że uczy się poza miejscem swojego zamieszkania. A w ogóle ta ankieta powinna nazywać się &quot;przyznanie się do zażywania &quot; a nie &quot;ilość osób zażywających &quot; gwoli ścisłości. <br> <br>Tauzen nie wypada tak źle w porównaniu do innych osiedli, więc tu nie ten tego. Wiele razy widziałem osoby z tych szkół, ale nie widziałem po twarzach i oczkach, żeby zaliczali się do często używających. <br> <br>A stwierdzenie, że na tauzenie jest dragowo, bo plastyk i muzyk źle wpływają na młodzież mieszkającą tutaj jest jeszcze bardziej absurdalne niż uznanie, że &quot;mysz siedząca pod miotłą jest najczęstszą przyczyną powstawania schizofrenii w kole gospodyń wiejskich &quot; <br>Po pierwsze uczniowie z jednej i drugiej szkoły mają zakaz wychodzenia na przerwe, po drugie nie zadają się z osiedlem, bo kiedyś była nagonka na to, że są &quot;krojeni &quot; z pieniędzy i boją się wszelkich kontaktów z miejscowymi, po trzecie handel dragami pomiędzy osiedle--szkoła lub viceversa nie ma wcale miejsca w związku z podpunktem 1szym i 2gim. <br>CBDU <br> <br> <br>A poza tym inne dzielnice - gisz, witos, zawdzie, tam niby co? Młodzież tylko piwko popija? a dąb? A paderka, itd? Wszystkie dzielnice traktuje się równo i nie ma żadnego związku z tym, żeby tauzen był najbardziej zaćpanym osiedlem w kce. <br>Jak wskakuje mi do głowy jedno, to od razu kojarzą mi się inne osiedla - przecież wszędzie po równo sobie z tym jadą i na tym tle tałzen się wcale nie wybija, a jedynie śmiali uczniowie z plastyka i muzyka podwyższyli te statystyki i jest afera. Bo mieszkając gdzie indziej nie wstydzą się przyznać. A wełna? A brynków? ligota? załężka? kukuczka? radoczczak? <br>Już nie raz takie nagonki na osiedle były, że najbardziej niebezpieczne, że najwięcej przestępstw, że to i tamto. Ciekawe tylko czemu. A może komuś zależy na przyłączeniu tauzena do chorzowa na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow podpisanego dawno dawno temu. Jedynie może osiedle Opt jest wolne od dragów, ale to tylko przez to, że jest zamieszkiwane przez bogatych ludzi, którzy wolą naćpać się pieniędzmi. <br> <br>Te statystyki nie są wcale wiarygodne. Na pewno nie są to rzetelne badania, a na osiedlu od długiego czasu jest baaardzo krucho z dobyciem każdego rodzaju draga.
Armageddon (niezweryfikowany)

&quot; see, I think drugs have done some good things for us, i realy do, and if you don t belive drugs have done some good things for us , do me a favour, go home and then I ll take or all your albums all your tapes and all your cds and burn them... &quot;
manthatyoufear (niezweryfikowany)

&quot; see, I think drugs have done some good things for us, i realy do, and if you don t belive drugs have done some good things for us , do me a favour, go home and then I ll take or all your albums all your tapes and all your cds and burn them... &quot;
Armageddon (niezweryfikowany)

&quot; see, I think drugs have done some good things for us, i realy do, and if you don t belive drugs have done some good things for us , do me a favour, go home and then I ll take or all your albums all your tapes and all your cds and burn them... &quot;
ShaRick (niezweryfikowany)

&quot;- Dziś jest zupełnie inaczej - mówi Oslislo. &quot; <br>Tak, rzeczywiscie. Ja akurat znam to od strony grafikow, a tacy w pewnym sensie sa artystami. Nie ma to jak sztuka uzytkowa. <br>Zlecenie, malo czasu...sniiiff. <br> &quot;Nie mam pomyslow. Poszukajmy inspiracji...moze w tym malym woreczku nieco bedzie. &quot; ;))
hammurabi (niezweryfikowany)

Sie ma <br>Co to za drug &quot;wełna &quot;?? <br>Pozdr <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Piękny dzień lata z bratem i dobrym kumplem.

Witam. Raport ten oczywiście jest fikcją literacką, jak można domniemywać. :-)

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

W mieszkaniu ze współlokatorką przez pierwszą godzinę, reszte sam. Pogoda niestety wietrzna i nieprzyjemna, ale nie miałem zamiaru nigdzie wychodzić. Pokój, z wieloma światłami wraz z ultrafioletem. Nastawienie jak najlepsze. Humor świetny, kawa wypita. No lepiej być nie mogło.

Czwartek. Pobudka o 7 rano, ponieważ czekam na kuriera, który może być w każdej chwili.

Nastawienie jak najbardziej na plus, dobry humor bo to ten dzień. Uwielbiam psychodeliki, ale od paru lat nie miałem możliwości zażycia jakiegokolwiek. A dziś, w końcu mi się uda.

 

Poranna kawa. Siadam do kompa, najbliższe 2 dni wolne od wszystkiego. Odpalam przeglądarke, przeglądam internet - nic ciekawego. Włączam sobie gry. I tak czas mija do 12 przy ciągłym oczekiwaniu na sms od kuriera.

11:59

  • Ketamina


Dawka: ~100mg Ketaminy HCl, Sposób zażycia: donosowo.


  • Marihuana
  • Problemy zdrowotne

Do wiadra podchodziłem podekscytowany i zmieszany. Palenie odbyło się u ziomka na chacie w 5 osób, wszyscy dobrze mi znani bez żadnych nowych osób.

Siema, jestem Marcin i napiszę o tripie który miał miejsce już dość dawno (maj 2017).

Wtedy jeszcze jako 16 letni gówniarz, wraz z kolegami poszukiwaliśmy nowych wrażeń i stwierdziliśmy, że zajebiemy sobie wiadro. Wybiła 17, byłem podekscytowany ponieważ z takowym obrzędem w moim nastoletnim życiu jeszcze do czynienia nie miałem. Ziomek ogarnął niecałe 2g baki wątpliwej jakości. Z początku wszystko fajnie, rozsiedliśmy się u ziomka. Ekscytacja narasta, w tle leci muzyka. Po nabiciu lufki zaczynamy zabawę.